Archiwa tagu: lek na pasożyty

– Proszę przeczytać na wstępie

medytacja

Istotne terapie, metody, urządzenia w problemach zdrowotnych

Przyczyną większości problemów zdrowotnych, chorób (ok.95%) jest nadmierny rozwój patogenów. Przypominam, że pod słowem patogeny mieszczą się:
bakterie, wirusy, pierwotniaki, pleśnie, grzyby i pasożyty. Mogą być przyczyną: chorób układu pokarmowego, raka, SM, alergii, cukrzycy, chorób reumatycznych, zwyrodnienia, borelioza i wielu, wielu innych.

Każda osoba chora, mająca szczególnie różnego typu problemy zdrowotne powinna zwrócić szczególną uwagę na produkty wzmacniające układ odpornościowy (immunologię) oraz układ pokarmowy (trawienny).
To jest podstawa każdego leczenia.
Tylko mocny, silny organizm jest w stanie poradzić sobie z największymi zagrożeniami. Wszelkie leki, suplementy, metody lecznicze są tylko bodźcem wspierającym proces powrotu do zdrowia. Ponieważ to organizm pod wpływem odpowiednich leków,
metod sam się uzdrawia (samoleczenie, samouzdrowienie).
Dlatego tak ważne jest wzmacniać immunologię i układ trawienny.
Bez tego proces leczenia może być długotrwały a wyniki mierne.

Nie leczymy objawów tylko szukamy przyczyny – leczymy przyczynę naszych objawów. Medycyna leczy głównie objawy, dlaczego? – o tym mówi dr Matthias Rath tutaj, również dr Stanisław Burzyński tutaj, oraz Jerzy Zięba tutaj i tutaj

Proszę dokładnie zapoznać się z 3 bardzo krótkimi filmami.
W słowach Charlotte Gerson zawarta jest istota chorób, ich główne przyczyny.
Bardzo ważne, fundamentalne  informacje w „pigułce”.
Dzięki tej wiedzy będzie można podjąć odpowiednie kroki, konkretne działania
do radzenia sobie dosłownie z każdą chorobą – tutaj

Opiszę Państwu w miarę prosty sposób,
moje dodatkowe poczynania w razie choroby.

Na początku wszelkich kuracji jest konieczność oczyszczenia organizmu (detoksykacja), głównie układu pokarmowego z wszelkich toksyn, patogenów i odpadów, metali ciężkich, przy zakwaszeniu organizmu itp. Szczególnie po wieloletnich problemach zdrowotnych, długotrwałym leczeniu lekami, chemii itd.
Nie pakujmy do zaśmieconego organizmu innych produktów typu Laminine, Ormus
czy witamin. Efekt takich działań może być mierny, długotrwały i kosztowny.
Jeżeli zrobimy wstępny porządek o wiele szybciej może nastąpić dochodzenie organizmu do równowagi, do uzdrowienia. Oczywiście w wielu przypadkach konkretne, dogłębne oczyszczanie organizmu z patogenów jest wręcz konieczne typu Vega-test
Jest wiele produktów oczyszczających, kuracji i sposobów.
Na początek warto zapoznać się z kategorią Oczyszczanie organizmu

Aby zorientować się jak funkcjonuje cały organizm wykonuję diagnostykę kwantową, szybko, tanio z dość dużą dokładnością – 85%.

1. W pierwszej kolejności czytam artykuł:
Związek kwasu żołądkowego z naszym zdrowiem. Wiele problemów zdrowotnych związanych jest z nieodpowiednim zakwaszeniem żołądka.
Tutaj i tutaj jest dużo informacji na temat zakwaszenia żołądka, wypowiedzi (filmy) Jerzego Zięby. Następnie robię test na zakwaszenie żołądkatutaj

Nabywam książkę Jerzego Zięby – „Ukryte Terapie”tutaj jest krótka informacja
o książce i spis treści. Książkę można kupić np. na Allegro
Czytam kategorię: Co po lekach i chemii ?? Ważne informacje na temat problemów
z układem pokarmowym i odpornościowym – tutaj

2. Nawadniam prawidłowo organizm – woda + sól.
Wiele problemów mija (często „trudnych”, wieloletnich), po odpowiednim nawodnieniu (woda+ szczypta dobrej soli np.Himalajskiej) – o tym tutaj. Wodę piję na co dzień źródlaną, lub sklepową Magnesia (Kaufland) lub Staropolanka (szkoda że nie są
w szkle). Robię wodę krzemową – o tym tutaj  lub wodę z Szungitu – o tym tutaj
Na 1/2 godz. przed jedzeniem trzeba wypić szklankę wody z solą.
Po posiłku piję wodę po 2,5 godz. – to jest bardzo ważne. Źle strawione białko jest przyczyną wielu chorób. O tym mówi Jerzy Zięba – tutaj  i w innych wykładach.

3. Kontaktuję się z osobą (gabinetem), która wykonuje Vega-Test, diagnostykę urządzeniami biorezonansowymi.
Np. typu: MORA, Salvia, Diacom, Voll’a czy inne o podobnym działaniu.
Ważne i istotne jest, aby diagnosta miał już kilkuletnie doświadczenie w tym zakresie, dobrą renomę i rzetelność.
Jeżeli nie znam takiego diagnosty i nikt z moich bliskich – wpisuję w Google: diagnostyka patogenów, mikrobów czy pasożytów w mojej okolicy (wymieniam miejscowość, w której mieszkam lub najbliższą w okolicy). Więcej informacji tutaj
Jeżeli mam już wyniki badania i zalecenia od diagnosty np. odpowiednio dobrane suplementy, leki czy inne preparaty ustalam własny, dodatkowy plan do walki
z chorobą.

4. Czy w przeszłości były leczone zęby kanałowo ???
Czytam bardzo ważny i istotny artykuł na ten temat – tutaj

Według mojej wieloletniej zasady:

>Konieczne jest atakowanie choroby wieloma sposobami w jednym czasie <

 Szanowni Państwo

Marzeniem i pragnieniem osób z problemami zdrowotnymi są produkty,
które są skuteczne, wszechstronne, wspierające w najtrudniejszych chorobach.
W obecnym czasie jest mnóstwo różnych specyfików, które mają być skuteczne,
ale bywa z tym różnie.
Żeby produkt spełniał swoją rolę i przynosił rzeczywistą poprawę stanu zdrowia musi wpływać na cały organizm, na przyczyny a nie objawy schorzeń co jest podstawą leczenia w każdym przypadku.
Jeżeli pojawiają się objawy takie jak ból, guzy, kaszel, niedowład to już wcześniej zaszły zmiany w obszarach neurologicznych czy na poziomie komórkowym.
I żeby możliwe było skuteczne uzdrowienie, produkt musi spełnić określone warunki
działania na cały organizm.

Obecnie znam 3 produkty wspierające w najtrudniejszych problemach zdrowotnych.
1. Laminine
2. Ormus
3. Olej z konopi indyjskich
Jest już coraz więcej wiedzy o tych produktach i coraz więcej zaskakujących uzdrowień.

Stosuję Mocną Kurację. Kuracja dotyczy różnych chorób – trudnych, ciężkich, nie uleczalnych, nie rozpoznanych czy nawet wrodzonycho tym tutaj

Należy pamiętać, że przed każdą kuracją i jakąkolwiek formą leczenia należy
wykonać diagnostykę Vega-Test na patogeny, metale ciężkie, testy alergiczne urządzeniami biorezonansowymi np. MORA, Salvia, Diacom, Voll’a.

Liczne infekcje czy duże ilości metali ciężkich w organizmie będą znacznie utrudniać
i wydłużać proces uzdrowienia.
Jest to bardzo ważne i należy koniecznie takie badania wykonać.

5. Stosuję na co dzień witaminy i minerały dobrej jakości, szczególnie:
wit.C, wit.D3wit.K2 MK-7 – szczegółowo opisuje w swojej książce Jerzy Zięba,
oraz mówi w licznych wykładach (np. tutaj). Używam  Minerały Schindele’s
Stosuję codziennie odpowiednie dawki Laminine, jest skuteczna na wiele chorób.

6. Zmiana codziennej diety jest konieczna. Mam na myśli przyzwyczajenia, nawyki, ulubione jak: słodycze, kawa, alkohol, papierosy.
Co mam zmienić? Z czego zrezygnować? – najprościej mówiąc: prawie ze wszystkiego, głównie z przetworzonej żywności.
Wymienię kilka najważniejszych produktów które wyjątkowo szkodzą i dotyczą prawie wszystkich problemów zdrowotnych.
– Cukier, fruktoza – to plaga naszych czasów. Baza do rozwoju wszystkich patogenów!
Zakwasza organizm, sprzyja otyłości. Rezygnacja jest wręcz konieczna.
O tym mówi Jerzy Zięba – tutaj
Cukier i fruktoza jest praktycznie we wszystkich produktach lub półproduktach (pieczywo, wędliny, produkty mleczne, napoje, soki, konserwy, makarony)
– Mączne produkty – wiele z nich szkodzi, szczególnie z pszenicy.
Pieczywo kupne nie nadaje się często do jedzenia z wielu względów.
– Mięso i wędliny – zawierają liczne konserwanty, zakwaszają organizm. Mięsne produkty kupuję w małych lokalnych firmach, sprawdzonych. Ważne jest spożywanie tłuszczy zwierzęcych, smażenie na smalcu (lub na oleju kokosowym).
– Mleczne produkty, takie jak mleko, sklepowe jogurty, sery czy masło i śmietana – zakwaszają i oferują nam liczne konserwanty. Powodują powstawanie śluzu (katar).
Proszę najlepiej zapoznać się z wykładami dr Jadwigi Kempisty – tutaj,
dr Ewy Dąbrowskiej – tutaj i naturoterapeuty Jerzego Zięby – tutaj

6a. Przygotowuję się do postnej diety opracowanej w latach 90 przez dr Ewę Dąbrowską. Dieta ma kilka bardzo ważnych założeń:
– likwidację złogów w całym organizmie (często wieloletnich)
– odkwaszenie organizmu (zakwaszenie jest podłożem rozwoju patogenów)
– usunięcie patogenów
– wzmocnienie całego organizmu w kierunku samouzdrowienia (samoleczenia)
Czytam książki dr Ewy:
Ciało i ducha ratować żywieniem
Przywracać zdrowie żywieniem
Można kupić obydwie w zestawie na Allegro: allegro.pl
Równocześnie przeglądam wnikliwie stronę dr Ewy: www.ewadabrowska.pl
Oglądam wykłady dr Ewy – tutaj
W razie moich wątpliwości czy obaw co do diety i jej wpływu na mój stan zdrowia, kontaktuję się z dr Ewą lub osobami czy ośrodkami, które zajmują się tą formą terapii.

7. Nabywam odpromiennik radiestezyjny na cały dom od znanej, wieloletniej firmy rodzinnej z Lublina. Ponieważ dom, mieszkanie może posiadać różne szkodliwe formy promieniowania. Piszę o tym – tutaj

8. Zmierzam do samoleczenia poprzez zabiegi uzdrawiające energią. Jest wiele form, kursów, szkół szerzących taka wiedzę. Ja w 96r. wybrałem metodę Reiki, ponieważ jest prosta i łatwa – dla każdego, uzdrawia kompleksowo – ciało i duszę. Usuwa blokady, choroby, lęki itd. O tym piszę  tutaj  i  tutaj
W każdej okolicy można znaleźć osobę, mistrza Reiki – szukam jak zawsze w Google

9. Nabywam urządzenia do samodzielnego użytku:
Zapper + Blutzapper – eliminacja bakterii, wirusów, pleśni, grzybów i pasożytów. Jeżeli mam wyniki i wiem jakie patogeny są przyczyną moich problemów, mogę użyć zapper-a i urządzenia z falą elektromagnetyczną. Każdy patogen posiada swoją częstotliwość, dzięki temu wiem jak go usunąć. W książce „Kuracja Życia” są wykazy praktycznie wszystkich patogenów i ich częstotliwości.  Przykładowa tabela z książki jest poniżej. Książkę można kupić na Allegro: Kuracja Życia. O zapperze piszę tutaj
Urządzenie emitujące falę elektromagnetyczną – o urządzeniu tutaj
Body Cleaner – oczyszczanie organizmu – ja posiadam Body Cleaner ale można kupić na Allegro inny, np: Detox Spa HydroSana.  O Body Cleaner piszę tutaj
Wytwornica srebra koloidalnego – naturalny antybiotyk – czyste srebro w wodzie destylowanej, ponieważ będę musiał pić duże ilości koloidu więc zakup urządzenia jest najlepszym rozwiązaniem. Poza tym zrobię sam i wiem co piję. W każdym domu powinno być tego typu urządzenie (ja mam 5 lat), żeby w każdej chwili (przeziębienie, ból zęba, stan zapalny itp) mieć pod ręką koloid srebra. O koloidzie i wytwornicy  tutaj
Urządzenie Lee Crock’a – oczyszcza aurę, organizm – o urządzeniu piszę tutaj
Produkty z gorczycą, bursztynem i łuską gryki – poduszki, materace, pasy, opaski i inne. Gorczyca jest jak bioterapeuta, 1 ziarenko emituje energię uzdrawiającą w promieniu ok.10cm – o tym tutaj
10. Stosuję codziennie mudry, znane i skuteczne, od wieków – piszę o tym tutaj
11. Afirmuję wiele razy dziennie – wpływ na podświadomość – o afirmacjach tutaj
12. Rożne kuracje – biorę naturalne mikroelementy, stosuję codziennie ssanie oleju, robię naturalny antybiotyk, piję wodę z alg, czy kefir z grzybka, czy może wyciąg
z kombuchy – w zależności od choroby czy innych kwestii – o tym tutaj
13. Odżywiam się na co dzień naturalnymi probiotykami: kapusta kiszona
i ogórki – domowe, jogurt domowy (np. L+), lub sklepowy to np. Grecki Bakomy, kefir i maślanka domowe. Codziennie jem czosnek cebulę, paprykę chili – świeże, surowe. Zamiast cukru stosuję melasę (półprodukt przy produkcji cukru bogaty w minerały) – jest na Allegro

W tych czasach jest mnóstwo różnych możliwości leczenia. Zaznaczam, że to są moje wybory i doświadczenia. Nikogo do niczego nie namawiam i nie zmuszam
każdy decyduje sam o sobie i swoim życiu.

Jeżeli mają Państwo pytania, proszę najlepiej dzwonić – 507 600 680. Urządzenia wykonuje 1 producent w Polsce od wielu lat, są niedrogie, ja mam,
stosuję i moja rodzina. Przekażę namiary do producenta (nie posiada strony www)
– proszę dzwonić.

częstototliwości patogenów - przykład

         kuracja życia     kuracja życia

0. Badanie, diagnostyka organizmu na patogeny, metale
od tego należy zacząć. Jest już wiele specjalistycznych urządzeń do takich badań
– Vega test, Salvia, Diacom, Voll’a.
Jeżeli zdiagnozowano: reumatyzm, zwyrodnienia, stwardnienie rozsiane SM, nowotwór, alergie, boreliozę, ciągłe infekcje, stany zapalne, problemy z układem pokarmowym, czy inne przewlekłe choroby proszę o wykonanie takich badań diagnostycznych.
Często jest potrzeba zbadania całej rodziny.
W każdej okolicy, regionie są gabinety naturoterapii stosujące taką diagnostykę
i zarazem odpowiednią terapię. Proszę pytać, szukać, takich gabinetów które mają praktykę, doświadczenie w tych badaniach i znane są z rzetelności. Tylko poprzez badania na patogeny można dojść do przyczyn problemów zdrowotnych.

1. Dieta warzywno-owocowa dr Ewy Dąbrowskiej – jest znakomicie opracowana, może dla niektórych nie łatwa, ale do przeżycia. Została opracowana przez dr Ewę na początku lat 90, i jest stosowana do dzisiaj w kilku ośrodkach.
Proszę mi wierzyć że skuteczność tej postnej diety jest fenomenalna.
U nas w domu też była stosowana – rewelacja. Można pozbyć się złogów, toksyn, patogenów i wielu chorób które wymieniam z wykładów dr Ewy:
Atopowa egzema i inne choroby skóry, skóra sucha, pękająca
Astma oskrzelowa
Cukrzyca i cukrzycowa neuropatia
Przerost prostaty
Zespół napięcia przedmiesiączkowego
Gościec reumatoidalny i inne choroby z autoagresji (zespół Sjogrena, toczeń trzewny, stwardnienie rozsiane)
Choroba wrzodowa przewodu pokarmowego (żołądka i jelit)
Choroby wirusowe i zespoły po wirusowego zmęczenia
Endometrioza
Schizofrenia, choroba Alzheimera i inne zespoły otępienia
Alkoholizm
Choroby sercowo-naczyniowe (choroba niedokrwienna serca, wysoki cholesterol
i trójglicerydy, nadciśnienie, zaburzenia agregacji płytek)
Choroby zakrzepowe
Nowotwory
Choroby wątroby
Zespół przeciekającego jelita
Starzenie

Szczegółowe informacje na stronie dr Ewy Dąbrowskiej:
http://ewadabrowska.pl/

2. Odpromiennik radiestezyjny – podstawą zdrowia i skutecznego wyleczenia praktycznie ze wszystkich chorób jest skuteczny neutralizator. W każdym domu, mieszkaniu powinien być tego typu odpromiennik, nie tylko do neutralizacji żył,
cieków wodnych, ale innych bardzo szkodliwych promieniowań.

3. Urządzenie Lee Crocka – oczyszcza aurę, organizm
Jest to niewątpliwie jedno z najciekawszych urządzeń o szerokim spektrum oddziaływania na organizm.
Twórca urządzenia przeprowadził badania na 10 tyś. ludzi – wyniki były doskonałe.

4. Zapper + Blutzapper – eliminacja bakterii, wirusów, pleśni, grzybów i pasożytów.
Jeżeli mamy wyniki badań i wiemy jakie patogeny są przyczyną problemów, można użyć zapper-a i urządzenia z falą elektromagnetyczną. Każdy patogen posiada swoją częstotliwość, dzięki temu wiemy jak go usunąć. W książce „Kuracja Życia” są wykazy praktycznie wszystkich patogenów i ich częstotliwości.
Przykładowa tabela z książki jest wyżej. Książkę można kupić na Allegro: Kuracja Życia
– skuteczny i na lata
. Znakomity, bardzo skuteczny niezbędny w każdym domu.
– Oczyszcza krew (przez układ krwionośny szkodliwe mikroby wędrują po organizmie)
– Niszczy drobnoustroje które są w zasięgu w kilka minut, co powoduje zatrzymanie
i zablokowanie rozwoju choroby.
– Stymuluje pracę układu immunologicznego.
– Poprawia i stymuluje poziomy energetyczne w całym organizmie.
– W pełni bezpieczny dla organizmu.

5.  Urządzenie emitujące falę elektromagnetyczną
Jeżeli są wyniki badań i wiadomo jakie patogeny są przyczyną problemów, można użyć zapper-a i urządzenia z falą elektromagnetyczną. Fala pracuje tylko razem z zapperem. Każdy patogen posiada swoją częstotliwość, dzięki temu wiadomo jak go usunąć.
W książce „Kuracja Życia” są wykazy praktycznie wszystkich patogenów i ich częstotliwości.
Bardzo ważne jest oczyszczanie limfy, węzłów chłonnych. Z limfą również wędrują patogeny szczególnie nowotworowe. Fala elektromagnetyczna dotrze do szpiku kostnego, wgłąb narządów (np wątroby), stawów. Ogromnie zwiększa to możliwość terapii.

6. Body cleaner – oczyszczanie organizmu, limfy z metali ciężkich, złogów i toksyn. Detoksykacja odbywa się przez kąpiel stóp. Zabieg polega na zanurzeniu stóp w wodzie z dodatkiem soli na 30 minut. Specjalny program generowany przez procesor wytwarza impulsy. Są one przekazywane do wody i powodując jonizację. Zjonizowane cząstki przenikają przez skórę do wnętrza organizmu i zaczynają powodować natychmiastowy proces doprowadzania błon komórkowych do właściwego potencjału. Woda po zabiegu może wykazywać obecność fosforanów, azotanów, szczawianów i jonów amonowych, co może świadczyć o wydzielaniu się ich z organizmu w trakcie kąpieli.

7. Srebro koloidalne – naturalny antybiotyk – czyste srebro w wodzie destylowanej.
Niszczy 650 szczepów bakterii. W przeciwieństwie do antybiotyków, nie niszczy dobroczynnej flory bakteryjnej.
Prosty, profesjonalny generator, wytwornica srebra zapewni stały dostęp do własnego koloidu srebra na lata.

8. Produkty z gorczycą, bursztynem i łuską gryki – materace, poduszki,
pasy na kręgosłup, opaski i inne.
Zapewnią w wielu problemach zdrowotnych znaczną ulgę w cierpieniu, bólach stawów, mięśni, poprawa samopoczucia, wzrost odporności, przyspieszenie leczenia itp.
Produkty te systematycznie wzmacniają i regenerują organizm, pomagają w pozbyciu wielu dolegliwości.
Już od urodzenia każdy powinien spać na materacu i poduszce tego typu,
jest to profilaktyka, systematyczne samoleczenie, ponieważ 1 ziarenko o średnicy
2 mm wytwarza biopole o promieniu około 10 cm.

9. Orgon – Energia życia (akumulator energii życiowej)
Poduszka, koc lub kołdra orgonitowa – potężne produkty, o dużej mocy leczniczej
Energia Orgonu jest kosmiczną, pierwotną, energią życiową, fundamentalną, stwórczą siłą znaną od tysiącleci. Służy w tworzeniu wszystkiego, utrzymuje przy życiu,
zasila i wzmacnia wszystkie żywe organizmy.
Bez energii życiowej nie ma życia, rozwoju,  samoleczenia i samouzdrowienia itp

10. Terapia uzdrawiania, samouzdrawianie – każdy może być uzdrowicielem
dla siebie i otoczenia (ludzi, zwierząt, roślin – wszystkiego).

Tylko o tym nie każdy wie, ktoś o to dobrze zadbał. W tym zakresie krzyżują
się interesy różnych organizacji i karteli.

Dzięki 1 lub 2 dniowemu kursowi uzdrawiania można pomóc uzdrowić najtrudniejsze schorzenia czy problemy np uzależnienia.

Niesamowita książka, dużo informacjitutaj
szkoła zdrowia     szkoła zdrowia

 

Anna Tabor – diagnostyka, patogeny, borelia, metale

Anna Tabor – diagnostyka, patogeny, borelia, metale

Znakomity wykład, dający obraz problemów, prawie wszystkich chorób,
nie tylko SM.
Borelia – przyczyną ok. 300 chorób !!!

borelia - borelioza

Wykład na Niezależnym Forum SM 31.01.2015r.
„Czynniki etiologiczne chorób autoimmunologicznych”
Pomiary diagnostyczne – dzięki temu można określić stan organizmu.
Wirusy, bakterie, pierwotniaki, grzyby i pasożyty oraz metale ciężkie są przyczyną większości chorób.
Ważny jest przepływ energii, blokady energetyczne i stan meridianów.

 

 

patogeny

borelia - borelioza

diagnostyka patogenów

diagnostyka patogenów

 

 

Aluminium – filmy, wykłady, artykuły

Aluminium – o tym nie mówi się głośno

Wywiad w NTV 25.06.2014.
Aluminium jest neurotoksyną która atakuje centralny układ nerwowy.
Jest przyczyną wielu współczesnych chorób takich jak osteoporoza i choroba Alzheimera choroby zwyrodnieniowe stawów, stany zapalne mięśni, zespoły bólowe. Napoje z puszek, dezodoranty wchodzą w reakcję i rozpuszczają aluminium które jest kumulowane w organizmie.

 

Aluminium – o tym nie mówi się głośno – Bert Ehgartner

Żyjemy w epoce aluminium. Ten lekki, błyszczący metal ma swoje ciemne strony, które po raz pierwszy w tak wymowny sposób zostały ukazane właśnie w tej książce.

Sto lat temu na temat tego najczęściej występującego w skorupie ziemskiej metalu nie wiedziano praktycznie nic. Dziś aluminium jest wszechobecne. Szczególną popularnością cieszą się aktywne biologicznie związki aluminium w przemyśle kosmetycznym. Zawarte w kremach do opalania aluminium sprzyja powstawaniu równomiernej opalenizny. W dezodorantach aluminium wchodzi w reakcję ze skórą, hamując pocenie. Leki przeciw nadkwasocie często zawierają wysokie dawki aluminium. W dwóch trzecich wszystkich szczepionek aluminium pełni rolę substancji wzmacniającej działanie. Wiele zakładów wodociągowych stosuje związki aluminium w procesie uzdatniania wody. Do gospodarstw domowych trafia więc woda zawierająca nieuniknione pozostałości aluminium.

W jaskrawym kontraście do tego beztroskiego zastosowania w najbardziej wrażliwych obszarach życia stoją aktualne wyniki badań naukowych:

rak piersi jest najczęściej diagnozowany w okolicach dołów pachowych – tam, gdzie aplikuje się zawierające aluminium dezodoranty;
– w badaniach przeprowadzonych na zwierzętach stwierdzono, że aluminium wywołuje otępienie, może zatem być katalizatorem choroby Alzheimera u ludzi;
– aluminium manipuluje układem odpornościowym człowieka i może sprzyjać powstawaniu reakcji alergicznych lub autoagresywnych.

Akta aluminium zostały nareszcie otwarte.

Ta książka udostępnia Czytelnikom informacje, które zbyt długo były tuszowane i ukrywane przez aluminiowe lobby.
Książkę można zakupić w księgarni wydawnictwa:
http://purana.com.pl/product.php?id_product=248

 

             aluminium3  aluminium

Nowe badanie wiąże przyjmowanie dawek aluminium
z osteoporozą i chorobą Alzheimera – jak ograniczyć ryzyko

Nowa analiza opublikowana w the International Journal of Electrochemical Science dowodzi, że gotowanie z udziałem aluminium powoduje wzrost ryzyka rozwoju osteoporozy i choroby Alzheimera. Ciało ludzkie może tolerować 1 mg aluminium na 1 kg masy kostnej zanim zaczyna je akumulować w mózgu.

Co jest naprawdę ZDUMIEWAJĄCE – że aż do 139,2 mg aluminium może być zjedzone przez jedną osobę w jednym posiłku w zależności od tego, jak jest on przygotowywany. Powszechną praktyką na świecie jest gotowanie, przygotowywanie i przetrzymywania żywności w opakowaniach z aluminium. Gdy aluminium jest zimne, jego przenikanie do żywności jest na poziomie minimalnym. Jednak gdy żywność przygotowywana jest w temperaturze ok. 150 stopni, przenikanie aluminium do żywności jest alarmujące.

Badacze przebadali 5 różnych rodzajów mięsa (wołowina, mięso bawoła, baranina, kurczaki, indyki); zostały one opakowane w folię aluminiową i gotowano je w piekarniku w różnych temperaturach ponad 150 stopni.

Odkryto, że poziom koncentracji aluminium wzrósł o 378 % w mięsie czerwonym, a w drobiu o 215 %.

Stwierdzono także, że tłuszcz zawarty w mięsie, w dodatku do procesu gotowania, miał wpływ na ilość aluminium, jakie stwierdzono w mięsie po próbie.

Ujawniono też, że żywność wysoce kwasowa zawinięta w aluminiową folię zawierała dwa razy tyle aluminium; wpływ na jego poziom miała również wielkość formy, w jakiej gotowano.

Producenci żywności często stosują aluminium do składowania i przechowywania żywności. To sposób tani, a ten metal jest łatwy w kształtowaniu. Jednak są sposoby, żeby zmniejszyć przyjmowane dawki aluminium.

Jak zmniejszyć poziom aluminium w waszej diecie

1) zwyczajnie, woda pitna zawiera małe dawki aluminium. Dlatego, starajcie się unikać picia wody z kranu oraz napojów gazowanych, jakie znajdują się w aluminiowych pojemnikach.

2) Starajcie się unikać antyperspirantów (dezodorantów), jakie zawierają aluminium. Wiele wiodących marek antyperspirantów zawiera w sobie duże ilości aluminium. Studium badawcze opublikowane przez the Journal of Applied Toxicology dowodzi, że długotrwałe poddawanie ludzkich komórek nabłonkowych tętnic  na działanie aluminium skutkuje wzrostem ryzyka zachorowania na raka.

3) Zaleca się brać suplementy wapnia, magnezu i cynku, aby pomagać układowi odpornościowemu w zwalczaniu gromadzenia nadmiernych ilości aluminium.

4) Są alternatywne lekarstwa i żywność, jakie pomagają w detoksykacji ciała z aluminium. Sok z cytryny, żółty imbir, czosnek, brunatnica, kolendra, wszystkie one są powszechnie stosowane w celu odtrucia organizmu z aluminium. Również moczenie nóg przez 30 minut lub dłużej w epsomicie (sól gorzka, pół szklanki) lub soli morskiej (pół szklanki) może usuwać aluminium.

Więcej na ten temat, link: http://www.theglobalistreport.com/new-study-reveals-how-aluminium-promotes-cancer-growth/

Uwagi końcowe

Badanie podsumowane jest wnioskiem, że folia aluminiowa nie jest właściwym środkiem do gotowania, szczególnie do żywności, jakie jest wysoce kwasowe, i że przyjmowanie pokarmów pieczonych z użyciem tej folii może sprzyjać rozwojowi trwałych chorób różnego rodzaju.

Jest dosyć dowodów na to, że ludzie narażeni na działanie dużych ilości aluminium poddani są ryzyku powstania i rozwojowi śmiertelnych chorób i innych komplikacji dla zdrowia.

Trudność polega na tym, że aluminium stosowane jest niemal powszechnie w produkcji żywności.

W porównaniu do problemu pozbycia się związków fluoru z naszej diety, aluminium jest tak wszechobecne, że jest to prawie niemożliwe, żeby usunąć z naszego życia to wszystko, co zostało z niego sztucznie stworzone.

Najlepsze, co możemy zrobić to tworzyć stan powszechnej świadomości naszego społeczeństwa w sprawie zagrożeń związanych z aluminium i żądać od rządzących oznaczania ryzyka związanego ze stosowaniem aluminium, szczególnie podczas gotowania.

Wyniki badań bezpośrednio dostępne w pliku pdf  na the Globalist Report, link:

http://www.theglobalistreport.com.pdf

http://alexjones.pl/pl/aj/aj-technologia-i-nauka/

              aluminium1  aluminium2

Aluminium: przemilczane fakty

Aluminium stanowi około 8 procent masy skorupy ziemskiej. Jest trzecim pod względem występowania pierwiastkiem chemicznym, a jednocześnie najczęstszym z tego punktu widzenia metalem. Bardziej rozpowszechnione są tylko tlen i krzem, które razem z aluminium, w niezliczonych kombinacjach i związkach tworzą sporą część grubej na 40 km skorupy ziemskiej. A jednak przed stu laty mało kto miał jakiekolwiek pojęcie o tym surowcu.

Bert Ehgartner, znany austriacki reżyser, w książce Aluminium. O tym nie mówi się głośno” prezentuje trzy dogmaty zwolenników wykorzystywania na dużą skalę tego metalu:
– jego szkodliwość zależy od dawki, minimalne ilości nie mogą mieć negatywnego działania
– w przypadku kontaktu ze zbyt dużą ilością aluminium, metal ten jest przez organizm wydalany
– jeżeli nie zostanie wydalony w całości, zostaje związany w zasobach neutralnych, np. w kościach.

Autor w rzeczowy i bezkompromisowy sposób obala powyższe argumenty „epoki aluminium”, udowadniając ich fałszywość. Mimo błyszczącej powierzchni pierwiastek ten ma swoją ciemną stronę.

W książce Aluminium. O tym nie mówi się głośno”, zawierającej aktualne wyniki badań pokazano, jak wiele poważnych problemów przysparza ten pierwiastek w niemal każdej związanej z nim dziedzinie: wydobycia, przeróbki i zastosowania. Najwyższy więc czas zerwać zasłonę z jednego z najpoważniejszych problemów naszej cywilizacji i rozpocząć na jej temat otwartą dyskusję. Nie należy jednak oczekiwać, że nastąpi to szybko i bez zakłóceń. Operujący na globalnym rynku gracze mają bowiem zbyt wiele do stracenia i będą inwestować ogromne kwoty, by wszystko zostało po staremu.

Przemysł farmaceutyczny

Zwolennicy szczepionek zaprzeczają, że anormalne rozprzestrzenianie się chorób przewlekłych ma jakikolwiek związek ze szczepieniami. Tymczasem dawka aluminium wprowadzana do organizmu niemowląt i małych dzieci systematycznie zwiększa się. Metal ten jest bowiem substancją czynną, tzw. adiuwantem, który wzmacnia działanie szczepionek. Kilkadziesiąt lat temu dodawano do szczepionek rtęć, ponieważ działała ona grzybobójczo. Była tak bardzo trująca, że zarazki w konkurencji z nią nie miały szans przetrwania. Po pewnym czasie okazało się, że w dobie lodówek, jednorazowych strzykawek i szybkiego transportu była ona zupełnie zbędna, gdyż wykluczono możliwość zaatakowania szczepionek przez pleśnie i grzyby. Natomiast w przypadku aluminium jest jednak inaczej. Nie można go wyeliminować, gdyż potrzebna byłaby inna substancja wzmacniająca działanie.

W krajach zachodnich od 20 do 40 procent ludzi skarży się na nadkwasotę (refluks). Większość zwraca się o pomoc do lekarza, ale jedna czwarta udaje się do aptek oferujących całą gamę specyfików pomocnych przy problemach żołądkowych.

Środki na nadkwasotę zawierają zwykle substancję czynną o nazwie hydrotalcit, który ma zdolność wiązania kwasów przez stopniowe oddawanie wodorotlenku aluminium. Powoduje to neutralizację kwasów żołądkowych.

Bert Ehgartner przytacza fragment ulotki załączonej do leku na nadkwasotę: Ze względu na zagrożenia przedawkowaniem aluminium należy unikać długotrwałego przyjmowania lub regularnie badać poziom serum aluminium. Nie może on przekroczyć 40 mikrogramów na litr.

Przemysł kosmetyczny

Niektórzy producenci kosmetyków nadal utrzymują, że aluminium nie wnika do organizmu przez skórę. Tymczasem niemal w każdym dezodorancie metal ten stanowi główną substancję czynną. Natychmiast reaguje z komórkami ciała i radykalnie zmienia ich postać oraz funkcję. Skóra się napina, gruczoły potowe zostają zaklejone, woda nie może wydobyć się przez pory i człowiek przestaje się pocić. Wiele komórek ulega uszkodzeniu lub obumiera i w związku z tym wydziela się nieprzyjemna woń. Odstawienie tych produktów – ku wielkiej radości producentów – jest prawie niemożliwe.

Skandalem jest przemilczanie związku raka piersi ze stosowaniem antyperspirantów. W badaniach komórek nowotworowych pochodzących z okolic dołów pachowych wykryto bowiem znaczne ilości aluminium. Nieprawdziwa okazuje się teoria mówiąca o tym, że zmutowana pod wpływem aluminium komórka hamująca pocenie powstaje tylko na powierzchni skóry, gdyż wykryto patologiczne komórki, zmutowane w głębokich warstwach tkanek okołopachowych.

Szeroka gama produktów kosmetycznych zawierających związki aluminium nie ogranicza się tylko do dezodorantów. Również producenci wszelakiego rodzaju kremów, podkładów, pomadek, a nawet past do zębów nie omieszkali dodać do swoich wyrobów tego surowca w różnej postaci. Gdy aluminium trafia do przewodu pokarmowego, zostaje częściowo wydalone. Jeśli natomiast zostanie wchłonięte przez skórę, owa naturalna linia obrony okazuje się nieskuteczna. Skóra nie selekcjonuje bowiem substancji na takie, które powinna wchłonąć oraz, których lepiej się pozbyć. Stanowi to  wymierne zagrożenie.

 Przemysł spożywczy

Bert Ehgartner wymienia kilka przykładów zastosowania aluminium w przemyśle spożywczym:
– garnki, patelnie aluminiowe
– folie aluminiowe
– sproszkowane mleko dla niemowląt
– barwniki: E127, E132, E173, E520, E522, E541, E544, E1452
– proszek do pieczenia – w celu zwiększenia sypkości
– słone paluszki – aby uzyskać chrupiącą skórkę piekarze dodają rozwór ługu sodowego, który ma pH14. Jeżeli do wypieku używana jest aluminiowa blaszka, może dojść do przedostania się tego metalu do żywności
– uzdatnianie wody pitnej – ze względu za łatwość wchodzenia w reakcję jest ono stosowane jako koagulant.

Wchodząc w reakcję z tlenem obecnym w powietrzu, tworząc warstwę oksydacyjną, która hamuje dalsze reakcje. Ta ostatnia ma grubość ułamka milimetra i gdy zostanie uszkodzona, dochodzi do rozpuszczenia aluminium w pożywieniu. Wspomniana warstwa ochronna ulega bowiem zniszczeniu w kontakcie z kwaśną żywnością.

Choroba Alzheimera

Na chorobę Alzheimera, która występuje głównie u ludzi starszych, cierpi obecnie 35 milionów ludzi. W charakterystycznych dla tego schorzenia „płytkach starczych”, które tworzą się w mózgu i stopniowo go niszczą, stwierdza się wysokie stężenie aluminium.

Pierwsze badania przeprowadził zespół badaczy Departamentu Biochemii, Mikrobiologii i Immunologii Uniwersytetu w Ottawie w Kanadzie. W jego raporcie napisano: Aluminium jest toksyną z grupy metali, łączoną z licznymi chorobami, między innymi z chorobą Alzheimera i chorobą Parkinsona, patologicznymi zmianami w mózgu w przebiegu dializy oraz zmiękczaniem kości.

W 2000 roku przeprowadzono również badania na grupie 3777 osób we Francji. Wykazały one potencjalny związek między złogami aluminium powstałymi w wyniku spożywania skażonej wody a prawdopodobieństwem zachorowania na Alzheimera.

Aktualne badania prowadzone na szczurach karmionych występującymi w ludzkim pożywieniu standardowymi dawkami tego pierwiastka ujawniły szkody, jakie wyrządza on w mózgu stwierdzając m. in., że: Aluminium jest toksyną dla nerwów zarówno u zwierząt, jak i  ludzi.

Bert Ehgartner uważa, że zdecydowana większość naukowców badająca to zagadnienie nie wyklucza, iż aluminium odgrywa istotną rolę w powstawaniu choroby Alzheimera. Każdy może prześledzić te badania w literaturze i wyrobić sobie własne zdanie. Trudno o większą rozbieżność między tym, co stwierdzono w badaniach, a uspokajającymi urzędowymi komunikatami organizacji zajmujących się chorobą Alzheimera czy nauki korzystającej z finansowego wsparcia przemysłu aluminiowego.

Intencją autora i polskiego wydawcy książki Aluminium. O tym nie mówi się głośno nie jest zasianie paniki w umysłach konsumentów, lecz przedstawienie rzeczowych faktów, o których przeciętny człowiek miałby małe szanse dowiedzieć się z mediów, a tym bardziej z ulotek produktów zawierających aluminium.

http://www.nieznanyswiat.pl/polecamy/zdrowie

Bert Ehgartner jest znanym austriackim dziennikarzem i reżyserem filmów dokumentalnych. Na Międzynarodowym Festiwalu Eco Top Film w 2013 r. jego film Brudny mały sekret. Wiek z aluminium otrzymał Główną Nagrodę, w  kategorii filmów dokumentalnych i nadal cieszy się ogromną popularnością w Austrii i w Niemczech. Zainspirowany sukcesem filmu Bert Ehgartner napisał książkę Dirty little secret- Die akte Aluminium (polski tytuł: Aluminium. O tym nie mówi się głośno”), – która stała się hitem na rynku księgarskim – w ciągu zaledwie pół roku sprzedano kilka tysięcy egzemplarzy.

             Aluminium. O tym nie mówi się głośno     Aluminium. O tym nie mówi się głośno

 

 

 

Woda utleniona – na wiele schorzeń

Woda utleniona, nadtlenek wodoru

woda utleniona - http://porady.uzdrawianie.org

Woda utleniona, nadtlenek wodoru.
Pierwiastek chemiczny H202

Jest wykonany z wody i tlenu, z dodatkowym atomem tlenu.
Białe krwinki naturalnie wytwarzają nadtlenek wodoru.
Owoce i warzywa naturalnie wytwarzają nadtlenek wodoru.

Lecznicze właściwości wody utlenionej – a właściwie nadtlenku wodoru w niej zawartego – to temat, o którym coraz więcej się mówi. Na forach internetowych krążą opinie, że to doskonały środek zabijający beztlenową, patogenną mikroflorę, grzyby Candida itp. oraz ogólnowzmacniający układ odpornościowy. To niezwykle interesujące, ponieważ mówimy o zupełnie nowym zastosowaniu tej substancji – o przyjmowaniu wewnętrznym.

Temat wody utlenionej budzi szczególne kontrowersje również dlatego, że wywołuje skojarzenia z tematem wolnych rodników (atomów lub grup atomów, którym brakuje elektronów), o których wiadomo, że wywierają wysoce niekorzystny wpływ na tkanki organizmu poprzez swoją silną reaktywność.
Przez wiele lat była znana jedynie jako doskonały środek antyseptyczny, stosowany do dezynfekcji ran. Informacje o stosowaniu wewnętrznym wody utlenionej nie przechodziły na ogół do opinii publicznej. Sama myśl, że wodę utlenioną można (oczywiście w stanie rozcieńczonym) spożywać doustnie sprawiłaby, że co bardziej wykształceni z pewnością popukali by się w głowę, myśląc w tym czasie oczywiście o osobie, która rzuciłaby taki pomysł.

To jednak nie fikcja literacka, ale metoda, nad którą pracowało na przestrzeni naszego wieku wiele światłych osób potrafiących samodzielnie myśleć. I wykorzystywanie wody utlenionej to, jak pokazują relacje wielu ludzi, metoda skuteczna, co w bardzo przekonujący sposób wyjaśnia Iwan Nieumywakin. Lecz czy jest to wiarygodna osoba?

iwan nieumywakin

Iwan Nieumywakin to profesor medycyny, współtwórca tzw. medycyny kosmicznej – metod leczenia i wykonywania zabiegów w ekstremalnych warunkach panujących na orbicie okołoziemskiej. Jego wynalazki i opracowania od lat są wykorzystywane we współczesnych gabinetach lekarskich. Niewielu z nas, wykonując badanie pojemności płuc, wie, że na końcu ustnika, w który dmuchamy znajduje się wynalezione przez Profesora urządzenie o nazwie „Suchy spirometr”. Profesor Nieumywakin swoją wiedzę zawdzięcza 50 latom pracy naukowej, wykonywanej we współpracy z najbardziej światłymi umysłami rosyjskiej nauki. Większość tego czasu poświęcił na badania mechanizmu oddychania, opracowywanie i testowanie nietypowych mieszanek oddechowych (zawierających np. hel i inne gazy) i wiele innych. Wszystko to sprawiło, że prof. Nieumywakin nabył ogromnego doświadczenia i wiedzy o wielu mechanizmach fizjologicznych organizmu.

Wiedzę tę wykorzystał praktycznie, opracowując unikalną metodę metoda leczenia przy użyciu nadtlenku wodoru (woda utleniona to 3% roztwór wodny nadtlenku wodoru). Była ona wykorzystywana od lat 50 ubiegłego stulecia do pokonywania rozmaitych dolegliwości u radzieckich kosmonautów oraz wysokich rangą urzędników państwowych. Teraz, kiedy technika ta została odtajniona, możemy bez przeszkód przeczytać o niej ze szczegółami w książce pt. „Woda utleniona – na straży zdrowia”. Wygląda na to, że nikt nie wie o tym więcej od Nieumywakina. I nic w tym dziwnego – jest współtwórcą i wielkim popularyzatorem metody. Biorąc do ręki dzieło Iwana Pawłowicza Nieumywakina „Woda utleniona – na straży zdrowia”, warto mieć świadomość tego, że traktuje ono o znanym i powszechnie stosowanym środku, dostępnym w aptekach za cenę jednego złotego. Mówi zatem o możliwościach leczenia przy pomocy taniego i nadspodziewanie skutecznego specyfiku (a takim jest niewątpliwie woda utleniona), na który każdy może sobie pozwolić bez uszczuplania domowego budżetu.

W dotychczas wydanych książkach autorzy zazwyczaj nie wyjaśniają, dlaczego woda utleniona działa tak wszechstronnie i czym zawarty w niej tlen różni się od tlenu cząsteczkowego, który wdychamy. Poza tym ich autorzy sądzą, że nadtlenek wodoru H2O2 (obecny w wodzie utlenionej) rozpada się na wodę i tlen cząsteczkowy. Jest to jednak po prostu nieprawda! Nadtlenek wodoru (składnik wody utlenionej) rozkłada się bowiem na wodę i tlen ATOMOWY.

Jakie konsekwencje pociąga za sobą ta różnica? O tym obszernie pisze Iwan Nieumywakin w swojej książce. Dość wspomnieć, że tlen atomowy jest ważnym czynnikiem pomagającym przywrócić i zachować zdrowie człowieka. Przyroda zadbała, by w naszym organizmie działał mechanizm obronny, nazywany układem immunologicznym. Jego komórki – leukocyty i granulocyty (odmiana leukocytów), wytwarzają nadtlenek wodoru, który w trakcie rozkładu produkuje tlen atomowy, bez którego nie zachodzi ani jedna reakcja biologiczna czy energetyczna.

Jednocześnie, będąc bardzo mocnym utleniaczem, niszczy on każdą patogenną mikroflorę – niezależnie od tego czy są to grzyby,
wirusy, czy bakterie.

W wyniku złego odżywiania, zanieczyszczenia środowiska i innych szkodliwych czynników, układ odpornościowy ulega osłabieniu. Jego komórki nie są zdolne do likwidowania wszystkich zagrożeń. Autor traktuje przyjmowanie roztworu nadtlenku wodoru jako sposób na jego wspomożenie.

Chociaż naukowcy od dawna poważnie zajmują się zagadnieniem wpływu wody utlenionej na przebieg leczenia różnych chorób (gangreny, sączących i ropnych ran w chorobie popromiennej, chorób nowotworowych), badania te nie uzyskały szerokiego rozgłosu. Przyczyną tego stanu rzeczy jest zajadły sprzeciw ogromnego przemysłu wytwarzającego syntetyczne lekarstwa, jako jednej z głównych gałęzi biznesu, który przynosi wielkie dochody żerując na nieszczęściu ludzkim, oraz opór przedstawicieli tego przemysłu wobec podważania ich „autorytetu”.

Jak twierdzi Nieumywakin – „Nie ma takiego zjawiska jak choroba jednego narządu – chory jest cały człowiek.” I leczyć trzeba człowieka, a nie rękę, nogę czy wątrobę. Ponieważ podejście do człowieka, jako do całości (tzw. podejście holistyczne) jest się również teza Nieumywakina, głosząca, że „niezależnie od tego, jakimi cudownymi właściwościami dysponował by nadtlenek wodoru, to skuteczność jego oddziaływania na organizm będzie znacznie większa,

Zanim weźmiecie się za wodę utlenioną (i tym samym za zawarty w niej nadtlenek wodoru), konieczne jest oczyszczenie jelit, wątroby, stawów i krwi…” I również o tym profesor Nieumywakin pisze w swej książce. Podaje łatwe do zastosowania metody oczyszczenia organizmu, które bez nakładów finansowych można przeprowadzić w zaciszu domowym. No a potem – biegiem do apteki po wodę utlenioną…

woda utleniona1 - http://porady.uzdrawianie.org

Relacje osób, które stosują leczenie wodą utlenioną:

Szanowny Iwanie Pawłowiczu! Piszę z klinicznego szpitala wojewódzkiego w N. Jeden nasz pacjent cierpi na nowotwór żołądka – gruczolaka o małym stopniu zróżnicowania w IV stadium rozwoju. Leżał w centrum onkologicznym, gdzie stosowano odpowiednie leczenie i skąd został wypisany z rokowaniem przeżycia jeszcze jednego miesiąca, o czym poinformowano jego najbliższych. W naszej zaś klinice poddano chorego dwóm cyklom zabiegów endolimfatycznego wprowadzenia Fluorouracilu i Rondoleukiny. Dodatkowo aplikowaliśmy nadtlenek wodoru za pomocą aparatu „Izolda”, ponieważ nie mamy skonstruowanego przez Pana urządzenia „Helios-1”. Od przeprowadzonego przez nas leczenia upłynęło już 11 miesięcy, pacjent żyje i pracuje. Zadziwił nas i zainteresował ten przypadek. Niestety spotykaliśmy się z publikacjami o zastosowaniu nadtlenku wodoru w onkologii jedynie w literaturze popularnej i w Pańskich artykułach – wywiadach. (Autor listu prosił o nieumieszczanie jego danych)

Chcę podzielić się z Panem tym, co stało się ze mną w czasie, gdy zaczynałam zażywać wodę utlenioną (H2O2). Mam 73 lata, przeszłam zawał serca, udar mózgu, prawa strona [ciała] praktycznie nie działała, przez bóle kręgosłupa, stawów oraz w okolicy serca, z trudem poruszałam się po pokoju, głowę mogłam odwracać jedynie wraz z tułowiem a to i tak nie wszystko. Zaczęłam przyjmować fwodę utlenioną (H2O2) zgodnie z Pańskim zaleceniem. Po jakichś 2 tygodniach poczułam niewielką ulgę, a pod koniec miesiąca, jak gdyby rozluźniła się jakaś sprężyna, po czym praktycznie zanikły bóle w okolicy serca i w stawach. Minęło już 7 miesięcy, a ja czuję się jak 10 lat przed chorobą. Samodzielnie chodzę do sklepu, wykonuję gimnastykę a całe lato kopałam w ogródku. Nawet chodziłam na bosaka i od czasu do czasu chłostałam się pokrzywą. Teraz wszyscy moi sąsiedzi przeszli na taki sam tryb życia i zrozumieli, że nie wkładając wysiłku w swoje zdrowie, nie osiągnie się żadnego pożytku, tym bardziej od lekarstw, którymi nas tylko trują. Dziękuję Bogu, że jest Pan na świecie. Zdrowia Panu życzę i Pańskim współpracownikom. T. Gordiejewa, Kirow

Mam 64 lata. Mając 50 lat przeszedłem zawał, po półtora roku pojawiło się nadciśnienie, przy czym ciśnienie podniosło się do 250/140 mm słupa rtęci. Zanim skończyłem sześćdziesiątkę doszła arytmia z migotaniem komór, tachykardia napadowa, przerost prostaty, który przerodził się w guza prostaty. Od 52 roku życia mam grupę inwalidzką, i niezależnie od dużej ilości przyjmowanych lekarstw oraz leczenie w szpitalach , mój stan się pogarszał. W rezultacie miałem ciężką zadyszkę, z trudem chodziłem, w związku z napuchniętymi nogami nie byłem w stanie się schylić, poruszałem się wyłącznie z pomocą bliskich, pogarszała się pamięć a w głowie wciąż mi szumiało. Myślałem już o tym, by zakończyć swe życie na Ziemi, by nie męczyć siebie i najbliższych oraz lekarzy, którym od samego mojego widoku robiło się niedobrze. Na początku roku 2000 zapoznałem się z zaleceniami profesora Nieumywakina i zacząłem przyjmować wodę utlenioną (nadtlenek wodoru) według jego metody, a także zacząłem gimnastykować się na ile pozwalały mi siły, przyjmować naprzemienne prysznice, wychodzić niezależnie od pogody, czyli przestałem liczyć na osoby trzecie, zająłem się własnym zdrowiem, jak mawia Iwan Pawłowicz, całościowo.

W efekcie, obecnie (październik 2003 r.) uważam siebie za praktycznie zdrowego człowieka. Ciśnienie krwi spadło do 130-140/85-95 mm słupa rtęci, ekstracystole (nadkomorowe pobudzenia przedwczesne serca) oczywiście zdarzają się, ale nie zauważam ich, swobodnie chodzę, kręgosłup zgina się, wykonuję stanie w pozycji Świecy, staję na głowie, opuchlizna nóg ustąpiła. Ma rację profesor Nieumywakin: na zdrowie trzeba sobie samemu zapracowywać. Ja poświęcam na poranną gimnastykę i zabiegi około godziny, w ciągu dnia na spacer, bieg truchtem- 1-1,5 godziny.

Pozostały czas to praca na działce. Ale przecież mimo tego, że lat mi przybyło, czuję się o wiele lepiej niż nawet przed chorobą. Okazuje się, że wszystko jest bardzo proste, ale bez własnego wkładu pracy zdrowia nie będzie. Nie chodzę do lekarzy, a jeśli już się wybiorę, to oni dziwią się, że jeszcze żyję, bo według ich prognoz powinienem już dawno umrzeć. Mówię im, że nie doczekają się. Zresztą niektórzy z nich już umarli. I co się okazuje? Wielu, do których wcześniej się zwracałem nie mogło mi zalecić, co mam robić. Mógł to uczynić jedynie Główny Uzdrowiciel Narodowy Rosji. Jaki mam mieć teraz stosunek do oficjalnej medycyny, która porzuca pacjentów, dla których w ogóle istnieje?
Z szacunkiem i wdzięcznością za mądre i proste rady, których zastosowanie chorych zmienia w zdrowych. I.P. Potzorow, Lipieck

Na starość uzbierało się wiele bolączek i już wydaje się, że przywykliśmy do nich, ale ciągłe uczucie osłabienia, rozbicia, zmęczenia, nawet po nieznacznym wysiłku, uczyniły życie „nie do życia”. Za radą I.P. Nieumywakina zaczęliśmy (ja i mąż) przyjmować wodę utlenioną (nadtlenek wodoru). Po pierwszych dziesięciu dniach niczego nie poczułam, ale potem zaczęły dziać się cuda. Jelita zaczęły wyrzucać z siebie coś niewyobrażalnego. Jakieś błonki, czerń, kamyki, i trwało to ponad tydzień. Wkrótce to samo zaczęło się u męża. Jeśli by Pan tylko wiedział, jak odżyliśmy, można by rzec, odmłodnieliśmy o 10-15 lat. Czy to możliwe, że to wszystko przez nadtlenek wodoru? W.I. Morozowa, Tomsk

Z całego serca dziękuję za zalecenie dotyczące zażywania wody utlenionej. Jestem inwalidą II grupy, mam 77 lat. 44 lata przepracowałem dla nauki. W 1990 roku przebyłem rozległy zawał serca. Od tamtej chwili cierpię na bóle dławicowe, nie mogłem przejść 5 minut od domu do Instytutu bez zatrzymywania się i zażycia nitrogliceryny. I to mimo faktu, że leczyłem się najnowocześniejszymi środkami. Rok temu stan gwałtownie się pogorszył i byłem zmuszony odejść na emeryturę. Przeczytawszy o korzystnym wpływie nadtlenku wodoru w informatorze „ZSŻ” , zacząłem przyjmować go codziennie. Po kilku tygodniach stenokardia, która jak wiadomo, związana jest z niedotlenieniem mięśnia sercowego, całkowicie znikła. Tlen z nadtlenku wodoru w pełni zaspokoił potrzeby serca. Stopniowo wykluczyłem przyjmowanie wszystkich lekarstw służących rozszerzeniu naczyń. Zażywając tylko nadtlenek wodoru, czuję się, wspaniale- jak by podmieniono mi serce. Z przyjemnością prowadzę samochód, latem pracowałem na działce, kopałem grządki, sadziłem, pielęgnowałem, zbierałem urodzaj. Obecnie bez wysiłku przechodzę dystans 5 km. Profesor G.P. Kutuzow, Łobnia

Opowiem o tym, jak w ciągu sześciu lat cierpiałam na astmę oskrzelową. Szczególnie w nocy było niedobrze. Nie mogłam spać, dusiłam się. A w tym informatorze przeczytałam wywiad z profesorem I.P. Nieumywakinem. Natychmiast uwierzyłam w nadtlenek wodoru i zaczęłam przyjmować go zgodnie z zaleceniami doktora. No i stał się cud. Astma oskrzelowa męcząca mnie tyle lat rozstała się ze mną. Jakież to szczęście, gdy człowiek się nie dusi i może prowadzić normalne życie! Walentyna K., Dimitrowgrad

Nie pomylę się, jeśli powiem, że każdy z nas najbardziej boi się udaru mózgu. I ja również się boję. Jakieś 20-25 lat temu zaczęło pojawiać się u mnie co jakiś czas obrzmienie lewego policzka, a przy nacisku na lewy policzek odczuwałam ostry ból, i jednocześnie powstawał stan zapalny lewego ucha i lewej powieki. Zwróciłam się do lekarzy. Otolaryngolog przepisał mi wibromasaż chorego ucha, a na wzrok i w celu zlikwidowania zaczerwienienia powiek zalecono mi zwykły masaż powiek przy pomocy szklanego pręcika. Kiedy po dwóch tygodniach przekonałam się o absolutnej nieskuteczności tych zabiegów, po prostu z nich zrezygnowałam. Straciłam tylko nadaremnie swój czas i niemal przegapiłam moment, kiedy jeszcze można było sobie pomóc. Wówczas to postawiłam sobie diagnozę – stan przedudarowy. I co teraz robić, jak się ratować? Zauważcie, że był to przełom lat 70-80. Zabroniona była Joga, oddychanie metodą Butenki, Borys Bołomow w więzieniu za swą książkę „Nieśmiertelność – to realne”. Odszukiwano dysydentów, sadzano do więzień, a artykuły w „Zdrowiu” były jednakowe, nic nie mówiące i stereotypowo prostackie. Prosty rozum mógł się tym udławić a ja postanowiłam w pojedynkę stawić czoła mojej chorobie!

Pomocny okazał się mój zawód. Jestem inżynierem geologii i większość swego życia spędzałam w zdrowych warunkach. Mieszkaliśmy w namiotach bez telewizora, był za to stary radioodbiornik „Rekord” ,za pomocą którego wraz z kolegami słuchaliśmy „Radio Svoboda” [wolna Europa]. Bezlitośnie ją zagłuszano, ale my wśród piekielnego szumu staraliśmy się rozróżniać słowa. Na tej fali o 5.00 rano zawsze podawano ( i do dziś się podaje) wszelkie nowinki o zdrowiu nacji amerykańskiej. W jednej z tych audycji usłyszałam następujące (przytaczam niemal dosłownie): Udar nie zagraża tym, którzy regularnie dbają o zęby, z pomocą nadtlenku wodoru i wody pitnej.

Amerykańscy uczeni, którzy w ciągu 10 lat obserwowali dwadzieścia tysięcy pacjentów, doszli do wniosku, że to znacznie zmniejsza ryzyko wylewu krwi do mózgu. Od tej pory do dnia dzisiejszego przyjmuję wode utlenioną codziennie, przecież jest tania, łatwa w użyciu i dostępna jako środek do przemywania otwartych ran. Jest pomocna w leczeniu całkiem poważnych chorób i pozwala opierać się całej armii szkodliwych bakterii i wirusów. Jaki jest rezultat 20 lat wiernej służby nadtlenku wodoru? Zacznę od tego, że w wieku 64 lat mam wszystkie swoje zęby, wzrok stuprocentowy, czytam najdrobniejszy druk w „ZSŻ”, dykcję mam wyraźną, pamięć bez zakłóceń, smak, węch i apetyt najwyższej klasy. Nie zostało nawet wspomnienie po chorobie ucha. Jestem bezgranicznie wdzięczna przypadkowo usłyszanej informacji. Zresztą, teraz już nasi uczeni twierdzą, że jeśli by nasze białe ciałka krwi nie produkowały nadtlenku wodoru (który produkują z tlenu atmosferycznego i wody), to Ziemia dawno już należała by wyłącznie do bakterii, wirusów, grzybów, pasożytów i innego świństwa.

Oczywiście, jeśli wraz z zastosowaniem nadtlenku wodoru prowadzić rozsądny tryb życia (a ja to wiem, bo zawód geologa uczy ascetycznego stylu życia), wymagający ciągłego treningu organizmu, to problemy zdrowotne gdzieś znikną. Mam 64 lata. W ciągu 40 lat bez przerwy miałam wysoki opad erytrocytów (OB.- 35-40 ml/h) [prawidłowy to 1-2/h]. Zasięgałam porady wszelkich lekarzy, próbowałam znaleźć przyczynę i wszystko na próżno. Doszłam do wniosku, że w czasie porodu zarażono mnie streptokokkiem, który znajduje się we krwi. Lekarze nie wiedzieli jak się go pozbyć. Przeczytawszy artykuły profesora I. P. Nieumywakina o nadtlenku wodoru, natychmiast w niego uwierzyłam i zdecydowałam się działać. Wykonałam oczyszczenie jelit i zaczęłam pić H2O2 według recepty. Po 10 dniach zrobiłam analizę krwi i nie uwierzyłam własnym uszom, gdy lekarz powiedział, że wszystkie wyniki są idealne. Nawet EKG było w normie, chociaż wcześniej pokazywało zakłócenia przewodzenia. Radość moja, rzecz jasna, nie miała granic. Cierpiałam 40 lat i w czasie 10 dni stałam się zdrowa. L. Jaśko, Wołgograd

Mój mąż przeszedł ciężki uraz mózgu. Jest inwalidą I grupy. Niedowład lewej strony, w tym i języka. Utrata zmysłu smaku, węchu, apetytu i sytości, wrażliwości na światło, mowę, pamięci itd., jest tego wiele. Sama jestem inwalidką II grupy: astma oskrzelowa, stenokardia, (wszystkie dolegliwości długo można wyliczać). Po wywiadzie z Nieumywakinem z dnia 26 marca zaczęliśmy przyjmować bez poradzenia się z lekarzami wode utlenioną. Zdecydowaliśmy, że nie mamy nic do stracenia, a nuż pomoże. I początek już jest! Mąż zaczął mówić, nie wypada mu już z lewej strony ust pożywienie, pojawiło się uczucie łaknienia i sytości, zaczął odróżniać smaki, poprawił się kolor skóry, zaczął zapamiętywać przystanki autobusowe. U mnie też są postępy, choć nie takie jak u męża. T. Wierbiło, Krasnojarsk

Mąż ma gruczolaka stercza. Przeszedł wszelkie operacje. Niezależnie od tego pogorszyło się oddawanie moczu i stan jelit. Po lekturze „ZSŻ” zaczął przyjmować nadtlenek wodoru. Skutek: Wartość znacznika PSA [ang. Prostate Specific Antigen, antygen gruczołu krokowego] obniżyła się z 6,6 do 2,0, co stanowi normę, unormowała się czynność pęcherza moczowego, nocą rzadko wstaje, a wcześniej zdarzało się to 3-5 razy. Jelita zaczęły normalnie pracować. L. Grinberg, Saratow

Od 35 roku życia cierpię na nadciśnienie, arytmię, zapalenie żył z towarzyszącym obrzękiem nóg. Po punkcji szpiku kostnego w ciągu 20 lat męczyło mnie zapalenie korzonków. Leczyli mnie, ale i tak chodziłam zgięta jak paragraf. Zaczęłam pić wodę utlenioną. Po pierwszym cyklu dziesięciodniowym niczego szczególnego nie zauważyłam. Za to po kolejnych dziesięciu dniach zaczęły dziać się cuda. Znikła arytmia, ciśnienie krwi, które nie spadało poniżej 160/100 wyniosło 120/90, obrzęki nóg z objawami zapalenia żył również znikły. Ale, co zadziwiające, wyprostowały się plecy i zaczęły czernieć włosy. Galina Konstantynowna, 65 lat, Moskwa

Zaznajomiwszy się z materiałami I.P. Nieumywakina o nadtlenku wodoru, zdecydowałem się napisać do Was. Pojawił się u mnie interesujący materiał potwierdzający teorię i praktykę profesora.Mnie osobiście 3% roztwór nadtlenku wodoru pomaga. Podam tylko jeden przykład. Po przeniesionym wylewie, pojawiło się u mnie wiele nieprzyjemnych, tak zwanych efektów pobocznych ordynowanych przez lekarzy medykamentów, które komplikowały i tak skomplikowaną już sytuację. Konkretnie, z pomocą wody utlenionej udało mi się uwolnić od brodawek, które pojawiły się w bardzo niewygodnym miejscu – w kroczu. Lekarze, do których się zwracałem, zaproponowali operacyjne usunięcie . Jednak przewidując powikłania mogące mieć miejsce w moim opłakanym stanie, zdecydowałem uciec się do nadtlenku wodoru.

Przed snem żona pomagała mi nałożyć tampony wykonane z papierowych serwetek namoczonych w 3% roztworze nadtlenku wodoru bezpośrednio na zaatakowane miejsca i pozostawiała je tam do rana. Powtarzałem te zabiegi w ciągu 3 tygodni. Jakież było moje zdziwienie, kiedy pewnego poranka odkryłem, że wszystkie brodawki znikły. Wcześniej usuwano mi je kilkukrotnie za pomocą przypalania jakimiś urządzeniami, ale one pojawiały się znowu w tych samych miejscach. Co zaś dotyczy stosunku działaczy medycyny oficjalnej do nadtlenku wodoru, to w większości jest to stosunek negatywny. I nie ma co się dziwić, sprzedaż drogich lekarstw jest o wiele bardziej zyskowna niż sprzedaż wody utlenionej. Poza tym nie zaprzestaje się prób nadtlenek wodoru z wszelkimi możliwymi nie działającymi dodatkami, I, wyobraźcie sobie, że ludzie kupują te śliczne buteleczki i pojemniczki, albowiem cieszą się one popularnością napędzoną za pomocą reklamy. Należy zauważyć, że we wszystkich tych produktach zawartość tlenu jest o wiele mniejsza niż w zwyczajnym nadtlenku wodoru (wodzie utlenionej).

Do tego zawartość tlenu to ważny aspekt. Iwan Pietrowicz Pawłow swego czasu powiedział, ze życie, to ciągła walka z niedotlenieniem.

Znane porzekadło uznanego na całym świecie uczonego dotyczy wszystkiego, co żyje na naszej planecie. Wiadomo, że nadtlenek może działać jak katalizator w plazmie i białych krwinkach. Ma zdolność do przenikania przez błonę komórkową erytrocytów zapewniając im dodatkową ilość tlenu. Zresztą komórki naszego ciała, które walczą z infekcjami, nazywamy granulocytami. One produkują nadtlenek wodoru i są jak by pierwszą linią obrony przed bakteriami i wirusami. Obecność w organizmie człowieka cząsteczek nadtlenku wodoru odgrywa ogromną rolę. Uczestniczą one w wielu procesach zachodzących w naszym ciele. Nie zamierzając rozwijać tu wykładu z mikrobiologii, chcę tylko nadmienić, że proteiny, karbohydraty, witaminy i minerały, by uczestniczyć w pełnieniu ważnych funkcji życiowych, nieodzownie wymagają obecności nadtlenku wodoru.

Nie przypadkowo w naukowej literaturze medycznej opublikowano ponad sześć tysięcy badań naukowych nad zastosowaniem nadtlenku wodoru, powtarzam – prostego, taniego i w znacznym stopniu wszechstronnego środka. Jednak oficjalna medycyna woli ten fakt przemilczać. Na całego za to reklamuje się szalenie drogie preparaty, efekt których nie został do końca zbadany a konsekwencje ich zażywania są niejasne. Tak, że, życzę Wam zdrowia. Nie spieszcie przyjmować lekarstw, nie mając o nich dokładnej informacji.

Woda utleniona to wielkie źródło tlenu atomowego, i do tego uczestniczy on w procesie niszczenia przez komórki krwi szkodliwych bakterii. Właśnie dlatego wciąż płukam usta mieszanką nadtlenku wodoru i szczerze mówiąc, czuję, że mój ogólny stan się poprawił.

Na początku roku 2008 nakładem Wydawnictwa Hartigrama ukazała się książka, która wszystko to, co dociera do ludzi jako nie do końca precyzyjnie sformułowane pogłoski, wyjaśni w sposób przystępny, dokładny i rzeczowy. Uczyni to językiem zrozumiałym dla większości ludzi.

 

 Książka Iwana Pawłowicza Nieumywakina
„Woda utleniona – na straży zdrowia”.

woda utleniona na straży zdrowia

woda utleniona na straży zdrowia1

Kombucha (Kombucza) – Eliksir zdrowia

Kombucha – Eliksir zdrowia

kombucha (kombucza) - http://porady.uzdrawianie.org

Kombucha zmienia herbatę w cudowny, zdrowotny napój.

Naturalne metody leczenia zyskują na popularności i stają się przedmiotem zainteresowania i badań zespołów naukowych. Spożywanie napoju z Kombuczy jest jedną z metod znanych od starożytności. Zainteresowali się nią naukowcy z Uniwersytetu Medycznego w Łodzi.

„Kombucza od starożytnych czasów uznawana była za źródło energii i zdrowia. Wywodząca się z Dalekiego Wschodu, gdzie traktowano ją jako składnik codziennej diety mający na celu wzmacniać i chronić organizm, Kombucza trafiła poprzez Rosję do Europy Zachodniej”- wyjaśniają członkowie zespołu badawczego z Zakładu Bromatologii Katedry Toksykologii i Bromatologii UM, Jolanta Florczak, Piotr Jaskólski i prof. dr hab. Anna Wędzisz.

W literaturze można znaleźć informacje, że napój z Kombuczy wpływa na organizm, między innymi oczyszcza krew, usprawnia funkcje wątroby, nerek, pęcherza moczowego i systemu trawiennego, działa odtruwająco i wzmacniająco na system immunologiczny, pomaga w leczeniu raka, obniża cholesterol i reguluje ciśnienie, łagodzi dolegliwości związane z syndromem chronicznego zmęczenia, pielęgnuje urodę, odchudza i odmładza.

„Można wyróżnić kilka zasadniczych właściwości – podkreślają badacze z łódzkiego UM – równoważenie metabolizmu, wpływ na oczyszczanie krwi, wpływ na kwasowość organizmu, podnoszenie energii, wspomaganie procesów detoksykacyjnych i trawiennych organizmu.”

Celem badań było określenie składu Kombuczy oraz zbadanie napojów herbacianych, powstałych w procesie fermentacji zainicjowanej przez „herbaciany grzybek”. W grzybku oznaczono między innymi zawartość białka i niektórych składników mineralnych. W uzyskanych napojach herbacianych zbadano między innymi kwasowość, poziom cukrów redukujących i zawartość niektórych składników mineralnych.

„Posiew oraz preparaty mikroskopowe potwierdziły, że Kombucza jest organizmem symbiotycznym, który tworzą bakterie oraz grzyby” – stwierdzili naukowcy.

Uzyskane wyniki pokazały, że wśród składników mineralnych w Kombuczy dominuje magnez, nieco mniej jest wapnia. Ponad połowę mniej Kombucza zawiera żelaza i miedzi. Najmniej spośród oznaczonych składników mineralnych stwierdzono cynku.

„W badanych napojach herbacianych zdecydowanie najwyższe stężenie wykazywał cynk, o połowę niższe okazały się stężenia magnezu i wapnia, natomiast miedzi i żelaza było kilkunastokrotnie mniej niż cynku” – zwracają uwagę badacze z UM. Jak wykazały badania, w ciągu kolejnych dni zmieniało się pH napojów oraz ich kwasowość. Uzyskane parametry potwierdziły wysoką aktywność Kombuczy. Zgodnie z doświadczeniem maturalnej medycyny, można ją uważać za zdrowe pożywienie lub traktować jako naturalny suplement diety.

kombucha (kombucza)1 - http://porady.uzdrawianie.org

Co to jest Kombucha ?

Kombucha składa się z bakterii i specjalnej kultury drożdży żyjących ze sobą w symbiozie. Organizm ten fermentuje posłodzoną herbatę tworząc napoj z Kombuchy. Po wypiciu tego napoju czujemy się orzeźwieni i wzmocnieni. Kombucha stała się środkiem zapobiegającym wielu schorzeniom.

Najważniejszymi składnikami Kombuchy są drożdże Schizosaccharomyces pombe oraz Saccharomycodes ludwigii. Najważniejszą bakterią jest Acetobacter xylinum, która tworzy śliską masę z celulozy w trakcie symbiozy, która umożliwia zanurzenie w herbacie.

Spośród wchodzących w skład Kombuchy bakterii można wymienić: Acetobacter xylinum,
Acetobacter xylinoides, Gluconobacter bluconicum, Acetobacter aceti, Acetobacter pasteurianum
natomiast z grzybów i drożdży: Schizosaccharomyces pombe, pochodzenia Apiculatus,
Saccharomycodes ludwigii, Pichia ferment ans, Mycoderma, pochodzenia Torula

Schizosaccharomyces, w przeciwieństwie do drożdży domowych (Saccharomyces), rozmnażają się poprzez podział poprzeczny. Prawdopodobnie właśnie dlatego chorzy na Candida Albicans mogą swobodnie pić Kombuchę.

kombucha (kombucza)2 - http://porady.uzdrawianie.org

Fermentacja kwasu mlekowego

Być może ta nazwa nie brzmi zbyt zachęcająca, aczkolwiek produkty tej przemiany są bardzo popularne i zdrowe. Jaki byłby nasz jadłospis bez piwa, wina czy sera? Fermentacja kwasu mlekowego jest procesem odpowiedzialnym za powstawanie kiszonych ogórków i kapusty.

Znany kapitan Cook zawsze zabierał ze sobą kiszoną kapustę na wyprawy, był to jedyny sposób na zachowanie witamin i uniknięcie przez żeglarzy szkorbutu. Już 3000 lat temu zauważono, że warzony ocet działa wzmacniająco na robotników. Korzyści z kwasu mlekowego znane były już w starożytności.

Istnieją dwa kwasy mlekowe (tzw. enancjomery) „L(+) kwas mlekowy” oraz „D(-) kwas mlekowy”. Kwas mlekowy L(+) zawarty w napoju z Kombuchy posiada właściwości oczyszczające, detoksykacyjne i wzmacniające. Innymi produktami metabolizmu Kombuchy są: kwas octowy, kwas glukozy, kwas węglowy, witaminy B1, B2, B3, B6, B12 oraz enzymy.

Napój z kombuchy oprócz wspaniałego smaku (przypominającego sok jabłkowy) posiada następujące właściwości:

-wzmacnia układ immunologiczny
– pomaga w zapobieganiu przeziębień
– mikroflora kombuchy hamuje rozwój bakterii gnilnych i patogennych
– reguluje przemianę materii
– reguluje ciśnienie krwi
– odtruwa organizm
– wzmaga spalanie tkanki tłuszczowej
– przeciwdziała zakłóceniom równowagi kwasowo-zasadowej organizmu
– cukry białka oraz tłuszcze zostają lepiej rozłożone, dzięki czemu są lepiej spożytkowane przez
organizm (tłuszcze się spalają, a nie zostają odłożone w tkance tłuszczowej)
– zmniejsza objawy menopauzy
– dodaje siły i poprawia koncentrację
– wzmacnia organy: serce, siłę widzenia ,stawy, skórę oraz włosy
– łagodzi objawy reumatyzmu
– zmniejsza ryzyko nowotworów
– efektywnie pobudza ślinę i soki trawienne w żołądku i trzustce przyspieszając perystaltykę jelit,
– wpływa kojąco na układ nerwowy
– skutecznie przywraca mikroflorę jelit po leczeniu antybiotykami
– pomaga w leczeniu łuszczycy
– zmniejsza poziom cholesterolu
– łagodzi objawy migreny

kombucha (kombucza)3 - http://porady.uzdrawianie.org
Do fermentacji Kombuchy są potrzebne:
– grzyb kombucha oraz naczynie do fermentacji
– ok. 100 ml starej cieczy z Kombuchy, tzw. Starter, który ułatwi i przyspieszy proces fermentacji (jeżeli nie posiada się starej cieczy krok ten można swobodnie ominąć),
– 1 łyżeczka/torebka herbaty np. zielonej, kombucha wzmacnia właściwości herbaty
– 800 ml wody
– 100-125 g cukru
– gaza i gumka (do nakrycia słoja)

– Zagotuj wodę i zaparz herbatę
– Dodaj cukier, wymieszaj i zostaw do wystygnięcia
– Przelej herbatę do naczynia, w którym będzie przebiegać fermentacja
– Włóż grzyba do herbaty gładką stroną do góry, dolej starter i zabezpiecz słoik gazą
– Pozostaw całość na 8-12 dni
– Napój jest dojrzały, gdy po poruszeniu słoja nie musuje tzn. nie podnoszą się pęcherzyki

Przefiltruj dojrzały napój przy pomocy filtra do kawy i przechowuj w lodowce w nieszczelnie zamkniętej butelce. Umyj grzyba letnią wodą aby usunąć wszystkie skazy, oddziel nowego grzyba od starego i rozpocznij nowy cykl produkcji.

Temperatura fermentacji

Idealna temperatura fermentacji Kombuchy to 23*C. Można więc przyjąć, że dobra do hodowli jest temperatura pokojowa.
W czasie chłodniejszych miesięcy wytworzenie zdrowego i dobrze sfermentowanego napoju zajmie więcej czasu niż latem. Dobrym sposobem na zachowanie odpowiedniej temperatury jest umieszczenie Kombuchy w szafce kuchennej. Jest to idealny sposób, zwłaszcza gdy szafka jest drewniana. Należy jednak zostawić uchylone drzwiczki dla zachowania odpowiedniej cyrkulacji powietrza.
Grzyb Kombucha „nie lubi” światła, ale potrzebuje ciepła i powietrza. Dlatego najlepszym miejscem będzie lekko uchylona szafka kuchenna.
Dym papierosowy źle wpływa na Kombuchę!

Naczynie do fermentacji

Do fermentacji Kombuchy najlepiej nadają się naczynia ze szkła lub porcelany. Nie należy stosować naczyń metalowych, ponieważ wytworzone kwasy mogą wejść w reakcję z metalem. Podobnie jest z plastikiem, który może powodować niepożądane reakcje chemiczne.

Kombucha, aby szybko wyrosnąć, potrzebuje powierzchni. Dlatego najlepiej używać naczynia szerszego i płytszego. Mimo wszystko zwykły litrowy słoik również doskonale się sprawdza. Używanego naczynia nie należy wypełniać po brzegi.

Do tzw. fermentacji kontynuowanej (polega ona na ciągłym odbieraniu gotowego napoju i jednoczesnym uzupełnianiu posłodzonej herbaty) używa się autentycznych naczyń do warzenia Kombuchy, ale doskonale do tego celu sprawdzi się naczynie do ważenia piwa, które również posiada kranik umożliwiający odbieranie gotowego napoju.

Jaką wodę stosować do hodowli ?

Jedną z przyczyn złego stanu zdrowia jest nieodpowiednia, zanieczyszczona woda pitna. Podstawą programu poprawy zdrowia jest czysta chemicznie woda, niestety niewiele osób może się nią cieszyć. Większość zanieczyszczeń w wodzie jest pochodzenia chemicznego. Sulfaty aluminium, fluor i chlor są dodawane specjalnie, a pestycydy, herbicydy, antybiotyki, nawozy sztuczne i metale przedostają się do wód gruntowych w wyniku zanieczyszczenia środowiska.

Biorąc pod uwagę, że Kombucha zawiera miliony przyjaznych bakterii do hodowli powinno się używać wody mineralnej niegazowanej lub dobrze przefiltrowanej.

Czym słodzić herbatę ?

Herbata przeznaczona do fermentacji przez Kombuchę musi zostać posłodzona, w przeciwnym razie grzyb zginie z głodu i stworzy zdrowotnego napoju. Minimalna dawka cukru dla Kombuchy to 50 gramów na litr (gdy damy mniej cukru, grzyb będzie głodował).

Do słodzenia wywaru można użyć:
Białego cukru
Nazywany „białą śmiercią”, ale na szczęście Kombucha przetwarza go na kwas mlekowy i alkohol, tak więc nie ma obaw o jego negatywne działanie.
Brązowego cukru
Nie działa tak dobrze jak biały (Kombucha trudniej go przetwarza) ale bez problemu można go użyć.
Miodu
Przy stosowaniu miodu bardzo istotne jest zachowanie stałej temperatury fermentacji 28*C. Herbata powinna być przechłodzona zanim dodamy do niej miodu aby zachować wszystkie enzymy które mogłaby zniszczyć wysoka temperatura. Minimalna ilość miodu to 4 łyżki stołowe na litr.

Literatura

Warto zapoznać się z literaturą polskojęzyczną dotyczącą Kombuchy. Dostępne są pozycje:

kombucha (kombucza)4 - http://porady.uzdrawianie.org

Kombucza – Cudowny grzyb – Podręcznik podstawowy
Tietze Harald
Kombucza od wieków pomaga ludziom na całym świecie. Jest fabryką chemiczną, która zmienia herbatę i cukier w orzeźwiający i zdrowy napój. Oczyszcza krew, działa wzmacniająco na organizm, leczy wiele schorzeń, pielęgnuje urodę, odchudza.

kombucha (kombucza)5 - http://porady.uzdrawianie.org

Kombucza Cudowny grzyb Zastosowanie w terapii naturalnej
A. I M. Bartholomew
Jak prowadzić uprawę w domu. Jak używać kombuczy w gospodarstwie domowym i ogrodzie oraz w celu poprawienia urody. Jak stosować kombuczę w leczeniu poszczególnych chorób.

kombucha (kombucza)6 - http://porady.uzdrawianie.org

 

kombucha (kombucza)7 - http://porady.uzdrawianie.org

Co siedzi w mojej głowie ?

Co siedzi w mojej głowie ?

Skany z czasopisma „Świat Wiedzy” nr.2 z 02.2012r

Co siedzi w mojej głowie 0 - http://porady.uzdrawianie.org

 

Co siedzi w mojej głowie 1 - http://porady.uzdrawianie.org

 

Co siedzi w mojej głowie 2

 

Co siedzi w mojej głowie 3

 

Co siedzi w mojej głowie 4

 

Co siedzi w mojej głowie 5

 

 

Skuteczna mikstura na pasożyty

Skuteczna mikstura na pasożyty

Przepis:
– 10 główek czosnku
– sok z kiszonych ogórków
Główki czosnku trzeba obrać i zmiażdżyć albo pokroić.
Wrzucamy do słoja i zalewamy sokiem z kiszonych ogórków (tyle, aby przykryć czosnek).
Stawiamy w ciemnym i chłodnym miejscu na 10 dni, aby nie sfermentowało.

Po 10 dniach można zacząć kurację, 10 mililitrów przed snem.
Warto też zjeść kawałek czosnku z tej mikstury. Pić najlepiej przez miesiąc, maksymalnie dwa razy w roku.
Dzieciom dawkować 5 ml.

Podczas takiej kuracji nie jemy słodkiego i tłustego (nie karmimy robali).
Wskazane są pokarmy o odczynie zasadowym, czyli kasza jaglana i różne kwaśne rzeczy,
np. sok z cytryny, kiszona kapusta, kiszone ogórki, sok z kiszenia.

Podczas całej kuracji uważnie obserwujemy swój kał. Kidy coś się w nim pojawi, lepiej byłoby to oddać do badania.

Podczas kuracji, wskazane jest wspomagacz czyli świeże pestki dyni.

Pasożyty nie lubią zasadowego środowiska. Świetnie żyje im się w środowisku kwaśnym. Niestety, większość z nas takie ma, ponieważ prawie wszystkie pokarmy są kwaśne. Równowaga kwasowo-zasadowa jest bardzo ważna dla zachowania pełnego zdrowia. Jeśli chcemy, aby pasożyty nie kolonizowały się w naszym organizmie, jemy regularnie kiszoną kapustę i kiszone ogórki.

Pasożyty – proszę przeczytać na wstępie

nalewka czosnkowa - http://porady.uzdrawianie.org

– Pasożyty – proszę przeczytać na wstępie

Pasożyty – proszę przeczytać na wstępie

pasożyty - http://porady.uzdrawianie.org

Przyczyną większości problemów zdrowotnych, chorób (ok.95%) jest nadmierny rozwój patogenów. Patogeny – to w ogólnym pojęciu (bakterie, wirusy, pierwotniaki, grzyby, pleśnie i pasożyty).
Które mogą być fundamentem wielu groźnych chorób i powikłań często na wiele lat.

Przedstawiam Państwu  kwestie pasożytów, odrobaczania.
Kilka lat prawie na co dzień zajmowałem się tą kwestią.

Na  temat pasożytów, odrobaczania media mainstreamowe milczą,
czasami przeważnie późno w nocy puszczą film dokumentalny na ten temat.
Dlaczego nie mówi się o tych kwestiach ?
Dlaczego nie powszechnej wiedzy, profilaktyki na te tematy.
Dlaczego 30 lat temu były w przychodniach ulotki na temat owsików,
tasiemca czy glist ???
W szkołach były przeprowadzane akcje odrobaczające, dodawano do potraw
w stołówce środki na pasożyty.
Czyżby temat pasożytów jest nieaktualny w tych czasach ???
Gdyby była szeroka wiedza, regularne informacje w prasie, tv, akcje instruktażowe np w szkołach, w ośrodkach, klubach itp
Nie było by tylu zachorowań na wiele groźnych chorób, z nowotworem włącznie.
Dlaczego 30 lat temu zachorowanie na raka było bardzo rzadkie czy na stawy.
Dzisiaj na stawy chorują coraz częściej już małe dzieci.
Tak samo alergie, były bardzo rzadko spotykane – dotyczy to również wielu innych problemów.
Zapewne komuś na tym bardzo zależy żeby tej wiedzy nie było.

Skoro odrobaczamy psy i koty to dlaczego nie odrobaczamy siebie ???

Większość osób  na samą myśl o pasożytach, robakach krzywi się i często w ogóle
nie chce rozmawiać.
Sam doświadczyłem tego wielokrotnie. Nie chcą słyszeć, nie chcą wiedzieć nic na ten temat – myślą że ich to nie dotyczy. Ale czy aby na pewno ?
Przecież dbają o siebie, o swoje rodziny, o czystość, piorą w „porządnych proszkach, płynach”, zdrowo jedzą itd.
Chemia, słodycze, nadmierne branie leków, kiepskie pieczywo są znakomitą pożywką dla rozmaitych patogenów (pasożytów, grzybów, pleśni, wirusów).

Zachodnia dieta sprzyja rozwojowi pasożytów. Bogata w tłuszcz, skrobię i cukier dostarcza pokarm, którym żywią się pasożyty. „Czysty” dobrze odżywiony organizm to środowisko, które im nie służy. Wzmocnienie systemu immunologicznego jest najważniejszą rzeczą, którą możemy zrobić dla naszego organizmu, aby zapobiec inwazji pasożytów.

Organizm ludzki to niezwykle inteligentne, skomplikowane narzędzie biologiczne, które nie da schronienia  żadnym oportunistycznym i/lub patogennym intruzom, pod warunkiem, że jest właściwie odżywiony i leczony. Odpowiednia ilość soku żołądkowego, „zdrowej żółci” i „przyjaznych” bakterii w jelitach oraz brak toksyn w organizmie to składniki odporności wrodzonej, które zawierają wszystkie wymagane elementy do utrzymania organizmu w stanie zdrowia. Wtedy pasożyty nie mogą prosperować czy nawet przeżyć. Przy właściwej ilości „zdrowej” żółci, pasożyty i ich formy rozwojowe są neutralizowane i szybko usuwane z organizmu. Powinniśmy więc zapewnić takie środowisko, które uniemożliwia im przeżycie.

Odrobaczamy nawet niewychodzące z domu rasowe koty, chociaż teoretycznie nie powinny mieć jakiekolwiek pasożyty.
Szacuje się, że ok. 80% mieszkańców Europy ma w sobie przynajmniej jednego robaka, np. owsika. A co 12 ma tasiemca! Niektóre źródła podają, że na 10 osób,
aż 9 ma niechcianych lokatorów, w najbogatszych krajach Europy.
Po czym można poznać, że ktoś jest w tej grupie ?

  • Posiadacze psa lub kota – zwierzę czasem liże po twarzy swoich opiekunów w tym dzieci i a wcześniej lizało swój tyłek lub innego zwierzaka.
  • Picie czasami kranówki
  • Jedzenie niemytych owoców, warzyw prosto ze sklepu
  • Korzystanie z publicznych toalet, barów, stołówek
  • Zażywanie antybiotyków
  • Zabawy w piasku, piaskownicy, gdzie często załatwiają się szczególnie koty
  • Brak kuracji, badań domowników na odrobaczenie
    badanie kału czy krwi nie zawsze wskaże obecność pasożytów

Jeśli ktoś ma poniższe objawy:
– czerwone znamię
– grzybica (szczególnie między palcami u stóp)
– krosty, krostki, wypryski
– nieprzyjemny zapach z ust
– słabe, łamiące paznokcie
– suchą skórę
– anemia
– senność, apatię
– nerwowość, nadpobudliwość, drażliwość
– popękane naczynka
– astmę
– atopowe zapalenie skóry
– swędzenie skóry, okolic odbytu
– sińce pod oczami
– często kichasz

Często obecności pasożytów towarzyszy alergia lub nasilenie objawów alergicznych. Błędem jest leczenie samej alergii. Powinniśmy szukać przyczyn jej powstania, oczyszczać organizm z pasożytów

Bardzo ważne jest wykonanie pomiaru diagnostycznego całego organizmu
w określeniu występujących patogenów, metali i ich eliminacji poprzez dobrane odpowiednie preparaty.
Jest już wiele specjalistycznych urządzeń do takich badań – Vega test, Salvia, Diacom, Voll’a – od takich badań należy zacząć.
Proszę pytać, szukać, takich gabinetów które mają praktykę, doświadczenie w tych badaniach i znane są z rzetelności. Tylko poprzez badania na patogeny można dojść
do przyczyn problemów zdrowotnych.

Warto zastanowić się na kompleksowym odrobaczeniem.
Odrobaczenie układu pokarmowego nie zawsze wystarczy. Jest często konieczność oczyszczenia krwi czy poszczególnych organów, wątroby, nerek, serca, zatok, limfy itp
Do tego potrzebna jest specjalna diagnostyka – Vega-test, czyli badanie na obciążenia organizmu (patogeny, metale ciężkie). Patogeny są odpowiedzialne za ok.90% chorób.
Przykładowe strony o diagnostyce:
www.naturoterapia.net
www.biorezonans.zgora.pl
www.bioannmed.pl

Oraz stosowanie w warunkach domowych np Zappera + Blutzappera oraz urządzenia emitującego falę elektromagnetyczną.

Picie Srebra Koloidalnego znacznie ułatwia usuwanie pasożytów.
Srebro Koloidalne, zwane naturalnym antybiotykiem, zawiera czyste srebro.
Niszczy 650 szczepów bakterii, wirusów, mikrobów.

Skuteczny, naturalny zestaw na pasożyty Colon Pack

Colon Pack
Colon Pack – zestaw na pasożyty

Szczegółowe informacje o Colon Pack  tutaj

Proponuję Państwu Para Herbs – naturalny, ziołowy preparat na pasożyty, grzyby, bakterie i ich formy przetrwalnikowe.
Polecany szczególnie dla dzieci.
Sprawdzałem diagnostycznie Para Herbs (jak sprawdzam wszystkie inne produkty)
i potwierdzam wysoką energetykę, siłę leczniczą sięgającą 94%, co przekłada
się na dużą skuteczność.

na patogeny
Para Herbs – pasożyty, grzyby, bakterie

Warto przeczytać:
Pasożyty- przyczyna wielu różnych dolegliwości

Dieta warzywno-owocowa dr Ewy Dąbrowskiej – jest znakomicie opracowana, może dla niektórych nie łatwa, ale do przeżycia. Została opracowana przez dr Ewę na początku lat 90, i jest stosowana do dzisiaj w kilku ośrodkach.
Proszę mi wierzyć że skuteczność tej postnej diety jest fenomenalna.
U nas w domu też była stosowana – rewelacja. Można pozbyć się złogów, toksyn, patogenów i wielu chorób które wymieniam z wykładów dr Ewy:
Atopowa egzema i inne choroby skóry, skóra sucha, pękająca
Astma oskrzelowa
Cukrzyca i cukrzycowa neuropatia
Przerost prostaty
Zespół napięcia przedmiesiączkowego
Gościec reumatoidalny i inne choroby z autoagresji (zespół Sjogrena, toczeń trzewny, stwardnienie rozsiane)
Choroba wrzodowa przewodu pokarmowego (żołądka i jelit)
Choroby wirusowe i zespoły po wirusowego zmęczenia
Endometrioza
Schizofrenia, choroba Alzheimera i inne zespoły otępienia
Alkoholizm
Choroby sercowo-naczyniowe (choroba niedokrwienna serca, wysoki cholesterol
i trójglicerydy, nadciśnienie, zaburzenia agregacji płytek)
Choroby zakrzepowe
Nowotwory
Choroby wątroby
Zespół przeciekającego jelita
Starzenie

Szczegółowe informacje na stronie dr Ewy Dąbrowskiej:
http://ewadabrowska.pl/

Na co dzień należy jeść czosnek, cebulę oraz paprykę chili, chrzan świeży
imbir – wszystko na surowo.
Jak również kiszoną kapustę i kiszone ogórki (najlepiej własnej roboty).

Owoce twarde myję szarym mydłem Delfin i spłukuję porządnie wodą.
Cytrusy dodatkowo myję szczoteczką.

Odpowiednie zakwaszenie żołądka jest bardzo istotne,
o tym mówi naturopeuta Jerzy Zięba.
Powinno się pić pół godziny, ewentualnie 15 minut przed posiłkiem i że nie powinno się pić w czasie jedzenia ani tuż po jedzeniu, żeby nie rozcieńczać kwasu żołądkowego.
Ma on takie właściwości, żeby wybić wszystko do cna, co dostanie się do układu pokarmowego. Niestety kiedy jest rozrzedzony nie ma już tak silnych właściwości
i wtedy często pasożyty osiedlają się w jelitach. Jest na to ponoć jeszcze sposób
ze środkiem błonnikowym, który zagęszcza kał, który wypełnia całe jelito i wtedy przy wypróżnianiu zbiera wszystko co osiadało na ściankach jelita. Chudnie się przy tym ponoć ostro, dlatego nie można przesadzać.

pasożyty2 - http://porady.uzdrawianie.org pasożyty4 - http://porady.uzdrawianie.org  pasożyty 3 - http://porady.uzdrawianie.org

Ssanie oleju – proste, bardzo skuteczne

http://porady.uzdrawianie.org

Ssanie oleju

Wziąć do ust trochę świeżego oleju (najlepiej kokosowy bio, naturalny lub słonecznikowy) i ssać 15 – 20 minut w przedniej części jamy ustnej,
przepuszczając olej między zębami. Gęsty olej stanie się rzadki, płynny i biały.
Po 15 – 20 minutach olej należy wypluć, a usta dokładnie przepłukać czystą wodą.
Zapobiega to przenikaniu do organizmu toksycznych substancji, które zostały wchłonięte przez olej podczas jego ssania.

Zadaniem tej kuracji jest „przepłukanie” olejem wszystkich tkanek ciała, odtruwanie ich i usuwanie wszelkich toksyn,
a także koordynacja aktywizacji mikroflory układu pokarmowego, ochrona i odżywianie poszczególnych komórek, tkanek i narządów.
Stosować można ową kurację w następujących dolegliwościach:
• bóle głowy
• bronchit
• ból zębów
• reumatyzm (artretyzm)
• egzema
• choroby żołądka i wątroby
• choroby neurologiczne
• choroby ginekologiczne
• oraz przy wielu innych szczególnie trudnych schorzeniach

Zapobiega się w ten sposób chronicznym chorobom żołądka, wątroby, płuc.
Likwiduje obrzmienia i opuchlizny.
Objawy uboczne mogące wystąpić podczas kuracji to gorączka lub przejściowe ogólne osłabienie organizmu.

Dawkowanie:
minimalna dawka to 1 łyżeczka (dzieci), – 1 łyżka stołowa rano na czczo.
Osoby schorowane również wieczorem po ostatnim posiłku, przed samym snem.

Zaobserwowano również poniższe efekty po dłuższym ssaniu oleju:
• wybielanie zębów;
• usuwanie krwawienia z dziąseł;
• usuwanie bólów głowy;
• leczenie zapalenia oskrzeli;
• leczenie guzów żołądka;
• leczenie zapalenia zatok przynosowych;
• leczenie zapalenia stawów kręgosłupa;
• ogólne odtruwanie organizmu.

http://porady.uzdrawianie.org

****************************************************

Inne informacje na temat ssania oleju

Ssanie oleju – kuracja olejem słonecznikowym

Ssanie oleju słonecznikowego zostało po raz pierwszy przedstawione przez
dr. F. Karacha podczas obradowania Związku Onkologów i Bakteriologów. Opisaną metodę wyróżniała jej prostota oraz wysoka skuteczność w zwalczaniu wszelkiego rodzaju schorzeń. Terapia ta jest o tyle wiarygodna, że nikt nie jest w stanie czerpać
z niej zysków finansowych, każdy kto dysponuje butelkowanym olejem słonecznikowym
jest w stanie przeprowadzić własną kurację.

Wyniki jakie otrzymuje się stosując metodę ssania oleju słonecznikowego są zdumiewające i fascynujące zarazem. Zbawienne dla zdrowia działanie ssania oleju jest co prawda do dzisiaj naukowo trudne do wyjaśnienia, jednak powszechnie uważa się, że za sukces stosowania tej metody odpowiedzialna jest błona śluzowa w jamie gębowej, przez którą następuje odtruwanie i oczyszczanie organizmu.

Odtruwanie i oczyszczanie organizmu

Podstawową zasadą kuracji olejem słonecznikowym jest jego ssanie i płukanie nim jamy ustnej. Właściwe oczyszczenie i proces uzdrawiania następuje samoczynnie. Stosując się do tej metody leczeniu poddawane są jednocześnie komórki, włókna oraz organy wewnętrzne. Proces ten zapobiega niszczeniu naturalnej mikroflory, powodującego niszczenie organizmu. Ssanie oleju pozwala na przywrócenie naturalnej równowagi biologicznej, która znacznie wydłuża czas życia człowieka.

Kuracja olejem słonecznikowym jest w stanie poradzić sobie z takimi chorobami czy przypadłościami jak:

– Bóle głowy
– Zapalenie zatok
– Zapalenie oskrzeli
– Bóle gardła
– Katar
– Bóle zębów
– Krwawienie dziąseł
– Próchnica
– Zapalenie migdałków
– Tromboza – zakrzepica żył głębokich
– Przewlekłe choroby krwi
– Artroza
– Egzema
– Trądzik
– Choroby grzybicze
– Łuszczyca
– Choroby żołądkowe
– Choroby jelit
– Dolegliwości serca
– Problemy nerkowe
– Choroby kobiece
– Choroby płuc
– Dolegliwości wątrobowe
– Choroby układu nerwowego

Kuracja olejem słonecznikowym nie tylko leczy istniejące już stany chorobowe
ale również działa zapobiegawczo i profilaktycznie, chroniąc np. przed stanami zawałowymi czy groźnymi naroślami.

Autor metody ssania oleju dr. Karach zapewnia, że udało mu się wyleczyć przewlekłą chorobę krwi, nękającą go od ponad 15 lat a dokuczliwą dolegliwość reumatyczną zwalczyć w przeciągu 3 dni.

Jak stosować metodę ssania oleju?

Do kuracji olejem najlepiej nadaje się olej słonecznikowy uzyskany z tłoczenia na zimno. 1 do 2 łyżeczek oleju należy płukać, ssać i przeciągać między zębami w jamie ustnej przez ok. 10 do 15 minut. Pod żadnym pozorem nie wolno połykać płukanego oleju!

Olej jest na samym początku gęstawy, w miarę płukania jednak stanie się bardziej wodnisty. Po skończeniu płukania należy go wypluć, najlepiej do muszli klozetowej, gdyż w danej chwili zawiera mnóstwo bakterii i szkodliwych substancji. Jeżeli olej wypluwamy do umywalki należy ją następnie dokładnie umyć. Wypluta ciecz powinna być koloru białego, jak mleko, jeżeli jest żółta oznacza to, że ssanie trwało za krótko.

Po wypluciu oleju niezmiernie ważne jest aby umyć zęby i dokładnie wypłukać jamę ustną wodą! Szczególną uwagę powinno się poświęcić czyszczeniu języka, na którym zbiera się osad oraz wydzieliny z błon śluzowych. Czyszczenie języka można wykonać szczoteczką do zębów, specjalnym skrobakiem dostępnym w aptekach lub drogeriach lub zwykłą łyżeczką do herbaty.

Po umyciu zębów, wyczyszczeniu języka i wypłukaniu jamy ustnej warto poświęcić chwilę na masaż dziąseł. W tym celu należy palcem wskazującym wywierać nacisk na dziąsła zaczynając od siekaczy, zmierzając stopniowo w kierunku gardła. Dziąsła należy masować z obu stron uważając aby masaż nie był zbyt mocny. Masowanie dziąseł ma na celu pobudzenie krążenia, wspomaga również przepływ limfy – płynu tkankowego – trafiającego do układu krwionośnego.

Podczas ssania oleju następuje zwiększona aktywność systemu przemiany materii, wpływając w ten sposób na całościową poprawę stanu zdrowia organizmu. Kuracja olejem słonecznikowym bardzo korzystnie wpływa na uzębienie. Prawidłowo stosowana, wzmacnia luźne zęby, hamuje krwawienie dziąseł i wyraźnie je wybiela.

Pomimo, że każdy organizm reaguje odpowiednio inaczej na procesy kuracji czy czynniki zewnętrzne, prawidłowo stosowana metoda ssania oleju słonecznikowego powinna rezultować trwałą poprawą ogólnego stanu zdrowia. Płukanie olejem powinno być stosowane tak długo, aż organizm odzyska pierwotną siłę i świeżość, nastąpi spokojny sen, zdrowy apetyt oraz niezakłócona zdolność koncentracji i zapamiętywania. Organizm uzyska wzmocnioną odporność, dzięki której będzie szybciej rozprawiał się z drobnymi zachorowaniami. Przewlekłe i ciężkie choroby potrzebują niekiedy rocznej kuracji aby zostały w pełni wyleczone.

Na początku trwania kuracji może wystąpić lekkie pogorszenie ogólnego stanu zdrowia, jest to jednak naturalna reakcja, w przypadku kiedy organizm walczy z kilkoma chorobami naraz. Nie jest to powód aby przerwać leczenie a jedynie sygnał, że kuracja działa i powinna być w dalszym ciągu stosowana. Pamiętajmy, że ssaniem oleju nie jesteśmy w stanie wyleczyć wszystkich chorób. W przypadkach ciężkich chorób jak np. zapalenia płuc, powinniśmy bezzwłocznie udać się do lekarza.

Prawidłowo stosowane ssanie oleju słonecznikowego powinno rezultować dobrym samopoczuciem oraz widoczną poprawą ogólnego zdrowia. Jako, że każdy z nas reaguje odpowiednio szybko na wszelkie wprowadzane przez nas zmiany, powinniśmy uzbroić się w odrobinę cierpliwości i wiary w podejmowane przez nas czynności!

http://www.apetyt-na-zdrowie.pl/oleje/ssanie-oleju-kuracja-olejem-slonecznikowym.html

 

 

http://porady.uzdrawianie.org

 

Naturalny antybiotyk – o dużej mocy

Naturalny antybiotyk – o dużej mocy

Tłumaczone translatorem

Jest to naturalny najpotężniejszy antybiotyk  wszech czasów
Zabija wszelkie infekcje w organizmie

1

Podstawowa formuła tego potężnego tonik sięga średniowiecznej Europy, czyli z czasów, kiedy ludzie cierpieli z różnego rodzaju chorób i epidemii.
Tonik oczyszczający mistrz jest rzeczywiście antybiotyk, który zabija bakterie Gram-dodatnich i Gram-ujemnych. Ma również silne wzorze przeciwwirusowe i przeciwgrzybiczne, poprawia krążenie krwi i limfy przepływu we wszystkich częściach ciała.
Ten środek na bazie roślin jest najlepszym wyborem w walce z Candida.

2
Ten tonik pomogła wielu ludziom leczyć wiele wirusowych, bakteryjnych chorób, pasożytniczych i grzybiczych, a nawet plaga! Jego moc nie powinna z całą pewnością zaniżone.
To może leczyć wiele przewlekłych stanów i chorób. Zachęca krążenie i oczyszcza krew. Formuła ta pomogła milionom ludzi na przestrzeni wieków, aby walczyć najwięcej deadliest chorób.

3
Sekretem jest w potężną kombinację wysokiej jakości naturalnych i świeżych składników!
Podsumowując, ten tonik jest skuteczny w leczeniu wszystkich chorób, skutecznie wzmacnia układ odpornościowy, działa przeciwwirusowo, przeciwbakteryjne, przeciwgrzybiczo i przeciwpasożytniczo. Pomaga w najbardziej ciężkich zakażeń.

Mistrz tonik – Receptura

Możesz nosić rękawice podczas wytwarzania, zwłaszcza podczas pracy z ostrą papryką, ponieważ trudno jest uzyskać mrowienie off ręce! Bądź ostrożny, jego zapach jest bardzo silny i może stymulować zatok natychmiast.

Składniki:
• 24 uncji / 700 ml jabłko ocet (zawsze używać organicznych)
• ¼ szklanki drobno posiekanego czosnku
• ¼ szklanki drobno posiekanej cebuli
• 2 świeże papryki, najgorętsze można znaleźć (być ostrożnym z czyszczeniem – nosić rękawice !!!)
• ¼ szklanki startego imbiru
• 2 łyżki tartego chrzanu
• 2 łyżki kurkumy w proszku lub 2 kawałki korzenia kurkumy

4
Przygotowanie:
1. Połącz wszystkie składniki w misce, z wyjątkiem octu.
2. Przenieść mieszaninę do słoiku.
3. Wlać octu jabłkowego i wypełnić go na górę. Najlepiej jest, jeśli 2/3 słoika składa się z suchych składników i wypełnić resztę z octem.
4. Zamknij dobrze wstrząsnąć.
5. Trzymaj słoik w suchym i chłodnym miejscu przez 2 tygodnie. Dobrze wstrząsnąć kilka razy dziennie.
6. Po 14 dniach, wycisnąć dobrze i przecedzić płyn przez odkształcenia plastycznego. Aby uzyskać lepsze wyniki umieścić gazę nad nim. Wycisnąć dobrze więc cały sok wychodzi.
7. Podczas gotowania wykorzystanie pozostałej suchej mieszanki.
Twój mistrz tonik jest gotowy do użycia. Nie trzeba zachować tonik w lodówce.
Będzie ona trwać długo.

5

Dodatkowe Wskazówki:
Można również użyć go w kuchni – wymieszać z oliwą z oliwek i niektórych wykorzystać go jako sos do sałatek lub w Twoich gulasze.
Dawkowanie:
1. Uwaga: smak jest bardzo silne i gorące!
2. Dodatkowe Wskazówka: Jedz plasterek pomarańczy, cytryny lub limonki po wykonaniu tonikiem, aby złagodzić uczucie pieczenia i ciepła.
3. Płukać gardło i połknąć.
4. Nie rozcieńczać w wodzie, jak to zmniejszyć efekt.
5. Weź 1 łyżka codziennie do wzmocnienia systemu odpornościowego i walczyć zimno.
6. Zwiększ ilość każdego dnia, aż do osiągnięcia dawki 1 mały kieliszek dziennie (wielkość szklanki likieru).
7. Jeśli walczyć bardziej poważne choroby lub zakażenia, weź 1 łyżka toniku 5-6 razy dziennie.
8. Jest bezpieczny dla kobiet w ciąży i dzieci (użyć małych dawek!), Ponieważ składniki są całkowicie naturalne i nie zawierają toksyny.
Ostrzeżenie:
Nie stosować na pusty żołądek, i rozpocząć z łyżeczką na pierwsze kilka razy. Jest silny i może powodować nudności lub wymioty, jeśli nie są do tego przyzwyczajeni.

Korzyści dla zdrowia

Czosnek silnym antybiotykiem o szerokim zakresie korzyści zdrowotne. W przeciwieństwie do antybiotyków chemicznych, które zabijają miliony pożytecznych bakterii organizm potrzebuje, jego jedynym celem jest bakterii i mikroorganizmów. Czosnek zachęca również i zwiększa poziom zdrowych bakterii. Jest to potężny środek przeciwgrzybiczy i niszczy antygenu patogenu oraz szkodliwe mikroorganizmy chorobotwórcze.

Cebula jest czosnku najbliższym krewnym i ma podobny, ale łagodniejszy działania. Wspólnie tworzą silny duet walki.

Chrzan jest potężnym zioło, skuteczny do zatok i płuc. To otwiera kanały zatok i poprawia krążenie, gdzie częste przeziębienia i grypy zwykle rozpocząć, ponieważ większość lekarzy zgodzi.

Imbir ma silne właściwości przeciwzapalne i jest silnym środkiem pobudzającym krążenie.

Papryka chili są najsilniejsze stymulatory krążenia. Oni po prostu wysłać swoje właściwości antybiotyczne do walki z chorobą, gdzie jest najbardziej potrzebne.

Kurkuma jest najdoskonalszym przyprawy, oczyszcza zakażenia i zmniejsza stan zapalny. Blokuje rozwój raka i zapobiega demencji. Jest to szczególnie przydatne dla tych, którzy zmagają się z bólem stawów.

Ocet jabłkowy – tam musi być coś bardzo zdrowe w stosowaniu octu jabłkowego jako ojciec medycyny Hipokrates, używany, ocet około 400 pne ze względu na jego właściwości zdrowych. Mówi się, że używany tylko dwa środki zaradcze: miód i ocet jabłkowy cydr.

Ocet jabłkowy jest ze świeżych i dojrzałych jabłek, które są później fermentowanych i przechodzą rygorystyczny proces, aby dać produkt końcowy. Ocet jabłkowy zawiera pektynę, która zmniejsza włókno złego cholesterolu i reguluje ciśnienie krwi.

Eksperci zgadzają się, że ludzie potrzebują więcej wapnia, które się starzeją. Ocet pomaga ekstrakcję wapnia z pożywienia jest zmieszane z, która pomaga w procesie utrzymania wytrzymałości kości. potasu niedobór powoduje wiele problemów, w tym wypadanie włosów, łamliwe paznokcie i zęby, zapalenie zatok, i katar.

Ocet jabłkowy jest bogate w potas. Badania wykazały, że niedobór potasu w powolnym wzroście. Wszystkie z tych problemów można uniknąć, jeśli regularnie używać ocet jabłkowy cydr. Potasu usuwa również toksycznych odpadów z organizmu.

Beta-karoten zapobiega uszkodzeniom spowodowanym przez wolne rodniki, utrzymuje jędrność i młody skóry. Ocet jabłkowy jest dobre dla tych, którzy chcą schudnąć.

To rozbija tłuszcz, który obsługuje do naturalnej utraty wagi procesu. Ocet jabłkowy zawiera kwas jabłkowy, efektywne w zwalczaniu infekcji grzybiczych i bakteryjnych.Kwas ten rozpuszcza złogi kwasu moczowego, które tworzą wokół stawów, a tym samym złagodzenie bólu stawów. Rozpuszcza się kwas moczowy następnie usuwany z ciała.

Uważa się, że ocet jabłkowy jest użyteczny w leczeniu stanów takich jak zaparcie, ból głowy, artretyzm, słabymi kośćmi, niestrawność, wysoki poziom cholesterolu, biegunki, wyprysku, ból oczu, przewlekłe zmęczenie, łagodne zatrucia, wypadanie włosów, nadciśnienie, otyłość, i wiele innych problemów zdrowotnych.

Kapitan tonik jest najlepsze połączenie do walki każdego z tych warunków. Chroń zdrowie stosując naturalne antybiotyki!
http://earthweareone.com/this-is-the-most-powerful-natural-antibiotic-ever-kills-any-infections-in-the-body/
http://www.earthiemama.com/master-tonic.html