O przyczynach chorób
Wszelkie choroby są zjawiskiem niepożądanym. Powodują ból i cierpienie, skracają życie, zmniejszają wydajność pracy j pogarszają jej jakość, powodują zubożenie obywateli i narodów.
Dlatego wszystkie kraje przeznaczają większą lub mniejszą część swojego dochodu narodowego na zapobieganie chorobom i ich leczenie.
Społeczne koszty ochrony zdrowia systematycznie rosną, a uzyskiwane efekty są – ogólnie rzecz biorąc – mizerne. Często bywają gorsze przy większych nakładach niż przy mniejszych. Badacze zajmujący się problemami ochrony zdrowia oceniają,
że szkody społeczne spowodowane leczeniem są od 3 do 6 razy większe od korzyści
z tego leczenia.
Czy to znaczy, że nie trzeba się leczyć? Nie. Oznacza, że nie trzeba chorować.
Obecne metody stosowanew leczeniu wielu chorób są w skutkach bardziej szkodliwe niż same choroby, które tymi metodami są leczone.
W styczniu 1974 r. przekazałem prof. Julianowi Aleksandrowiczowi długą listę leków powodujących lub przyspieszających rozwój miażdżycy. Już wówczas było tych leków bardzo dużo. Obecnie jest ich znacznie więcej.
– Panie kolego – powiedział. – Ja o tym napiszę.
– Niech pan profesor nie pisze – odpowiedziałem. – Narazi się pan na ataki ze strony licznych producentów leków i lekarzy, którzy te leki stosują.
Odpowiedział, że napisze to w taki sposób, aby tylko ludzie mądrzy to zrozumieli.
W efekcie napisał:
Nieprzewidziane skutki zamierzonego działania są najczęstszą, chociaż niedostrzegalną Przyczyną chorób cywilizacyjnych.
Faktycznie obecnie są one najczęstszą, ale nie jedyną i nie główną przyczyną chorób cywilizacyjnych.
Co to są te nieprzewidziane skutki zamierzonego działania, o których pisał
prof. Julian Aleksandrowicz?
Otóż człowiek idzie do lekarza, bo czuje się źle. Lekarz zapisuje leki, które często, zazwyczaj na krótko, zmniejszają lub usuwają objawy choroby. Ale zarówno lekarz, jak i chory nie wiedzą, że te leki spowodują lub przyspieszą rozwój daleko groźniejszych chorób od tej, z jaką chory zgłosił się do lekarza. To są właśnie te niezamierzone skutki zamierzonego działania, będące obecnie jedną z głównych przyczyn nasilania się zachorowań na choroby cywilizacyjne. W Polsce obserwuje się je już od 1956 roku, przy czym od połowy lat 70-tych proces ten uległ znacznemu przyspieszeniu.
Chorób jest bardzo dużo, i to zarówno wśród ludzi zamożnych, żyjących w krajach bogatych, jak i wśród biedoty w krajach najuboższych. Ale nie są to choroby te same. Są grupy ludzi, które nie chorują na tak rozpowszechnione choroby, jak: rak, miażdżyca, nadciśnienie, cukrzyca, astma, choroby przewodu pokarmowego, choroby stawów i inne choroby cywilizacyjne. Nie chorują nawet na choroby zakaźne. Są to np. Hunzowie w Indiach, mieszkańcy górskich rejonów Abchazji, Gruzji, Azerbejdżanu, ludzie w niektórych rejonach Jakucji. Do niedawna wolni od chorób cywilizacyjnych byli Masajowie w Afryce i Eskimosi na Grenlandii. Wolni od wszelkich chorób byli dawni mieszkańcy wyspy Fatu Hiva, o czym pisał Thor Heyerdahl w książce zatytułowanej
Fatu Hiva.
Jeżeli mieszkaniec tej wyspy nie dostał maczugą w głowę w młodości lub nie porwał go rekin, albo nie stracił zębów w bójce, umierał zawsze z powodu starości, a nigdy z powodu chorób. I zawsze ze wszystkimi zdrowymi zębami.
Wśród wielu setek i tysięcy czaszek zmarłych przed wiekami mieszkańców wyspy Fatu Hiva, Heyerdahl nie znalazł
ani jednego zęba z próchnicą.
Główną przyczyną chorób jest brak wiedzy o tym, jakie są ich faktyczne przyczyny.
A główną przyczyną jest nieprawidłowe odżywianie. I jest ono nie tylko przyczyną chorób, lecz także powszechnie patologicznej czynności umysłów ludzkich. Jakże bowiem można uznać za rozumne te działania rodzaju ludzkiego, które skierowane są przeciwko własnemu gatunkowi, takie jak: wojny, agresja, zbrodnie, zbrojenia, narkomania, alkoholizm, ogromne i powszechne marnotrawstwo sił, środków i energii, powszechnie szkodliwa praca społeczna, powszechnie patologiczna ocena otaczającej rzeczywistości i powszechnie patologiczne skutki z tej oceny wynikające w praktyce. Wszystkie plagi ludzkości są skutkiem nieprawidłowego odżywiania.
W efekcie wszystko to, co ludzie uważają za najpiękniejsze, najmądrzejsze, godne najwyższego szacunku, według Biblii jest obrzydliwością w oczach bożych. Wszystko to, co jest najgorsze, bezwartościowe, głupie – jest najbardziej pożądane i cieszy się najwyższym szacunkiem.
Na przykład: jak bardzo trzeba ogłupić ludzi, aby uwierzyli, że jeden obraz, jakiś niezrozumiały dla nikogo bohomaz, namalowany przez sztucznie wylansowanego malarza, jest dla człowieka więcej wart niż dziesięć tysięcy dobrych krów (biorąc pod uwagę ceny), podczas gdy faktycznie jedna dobra krowa jest więcej warta dla ludzi niż setki obrazów.
Obecnie wiele milionów ludzi w Polsce wykonuje prace społecznie szkodliwe. Im więcej pracują, tym bardziej szkodzą. Wielu zatrudnionych tylko przeszkadza w pracy innym lub robią rzeczy bezużyteczne, czyli w efekcie również społecznie szkodliwe. Całe gałęzie przemysłu, zatrudniające tysiące ludzi, produkują rzeczy niejadalne dla człowieka bądź też opakowania, które stają się zagrożeniem dla równowagi ekologicznej świata albo narkotyki i leki, które zatruwają ludzi itd.
Obecnie medycyna nie zna faktycznej przyczyny prawie żadnej choroby. Jeżeli nawet jej się wydaje, że zna, to tylko jej się wydaje. Jest regułą, że w książkach medycznych, przy omawianiu jakiejś choroby, pierwsze zdanie brzmi: Przyczyna choroby jest nieznana. Dalej następują różne teorie, przeważnie ze sobą sprzeczne. Ale teorie nie są wiedzą, wyrażają tylko czyjeś poglądy. A wszelkie zło pochodzi z poglądów – napisał Kołłątaj i poglądy będą najszkodliwsze ludziom – napisał Staszic. A Staszic był człowiekiem bardzo mądrym, o szerokiej wiedzy.
Kapłani egipscy dysponowali wiedzą rozległą, ale utajnioną. Wiele z tego, co oni wiedzieli, dotychczas nauka nie wie. Oni to powiedzieli Herodotowi: z potraw, które się zjada, powstają wszystkie choroby ludzkie, a Herodot przekazał tę myśl w swoim dziele pt. Dzieje. Kapłani egipscy to wiedzieli. Nauka współczesna o tym nawet nie wie.
Medycyna chińska za przyczyny chorób przyjmuje zaburzenia w ying i yang, czyli mówiąc bardziej naukowo, zaburzenia w czynności układu wegetatywnego.
Medycyna zachodnia coraz częściej uznaje, że przyczyną chorób są zaburzenia w wytwarzaniu przez organizm pól elektromagnetycznych. Faktycznie zaburzenia te można stwierdzić w każdej chorobie. W organizmach żywych energia elektromagnetyczna jest jedynym sposobem sterowania funkcjami życiowymi. Wszystkie rodzaje energii działające na organizm są zamieniane na fale elektromagnetyczne. W chorobie dochodzi do zakłóceń w polach elektromagnetycznych, które stają się patologiczne. Zakłócają one funkcjonowanie całego organizmu.
Prądami selektywnymi, którymi leczę moich pacjentów, można skutecznie likwidować te zaburzenia. Działam prądami o właściwościach (kształcie) typowych dla zdrowej tkanki, a także prądami (polami elektromagnetycznymi) o natężeniu tysiące razy większym od natężenia pól własnych organizmów. Pola te zostają w tkanki wmrożone, stają się typowe dla zdrowej tkanki, są odporne na zakłócenia, powodują trwałe wyleczenie lub długotrwałą poprawę.
Faktyczną przyczyną chorób nie są chińskie zaburzenia w ying i yang, czyli zaburzenia w czynności układu wegetatywnego, ani też zaburzenia w polach elektromagnetycznych. Te zaburzenia są objawem choroby, a nie jej przyczyn. Przyczyną wszystkich chorób i zaburzeń jest patologiczne zasilanie organizmu człowieka, czyli nieprawidłowe odżywianie.
Fragment książki „Tłuste Życie” – Jan Kwaśniewski Tomasz Kwaśniewski