Rekolekcje
Jeśli chcesz się rozwijać, nikt nie może cię zatrzymać.
Jeśli nie chcesz się rozwijać, nikt nie może pomóc.
Bhagawan Sri Amma …
Witam serdecznie
Na tej stronie będę pisał o moich spostrzeżeniach, o widzeniu świata, ludzi na bazie wieloletniej duchowej pracy nad sobą.
1. Każdy z nas po coś tu przyszedł na ten świat, w jakimś celu.
Jak zapytamy o tą kwestię to wiele osób odpowie że: szkoła, nauka w prestiżowej uczelni, dobra stabilna praca, dobrze płatna, szybko dom lub mieszkanie, porządny samochód, piękny i bogaty partner, wychować dzieci, urządzić ich przyszłość,
dobra emerytura…….
Czy na pewno? czy wszystko ma się „kręcić” w koło kasy?, urządzenia się na tym świecie jak najlepiej?
Przecież przychodzimy na ten świat z gołym tyłkiem i z takim samym odchodzimy,
nic nie zabierzemy.
A, przepraszam zabierzemy coś, coś takiego co nie ma nic wspólnego z kasą, dobrami materialnymi, czyli rzeczownikami.
Zabierzemy to co ma cechy czasownika czyli nasze uczynki względem bliźniego
i otaczającego nas świata.
Czyli jacy byliśmy dla siebie i swoich bliźnich, co zrobiliśmy i w jakiej formie otoczeniu. Co wypowiadaliśmy, jakie słowa względem bliźnich i otoczenia.
Co myśleliśmy o sobie, bliźnich i otoczeniu.
Podsumowując: nasze uczynki, nasze słowa, nasze myśli – to na pewno zabierzemy, to będzie nasz kapitał, nasz dorobek, nasz zysk.
Przychodzimy tu rozwijać się, rozwijać swoją duchowość, swoje wnętrze, swoją świadomość, przez to wzrastać, ubogacać swoją duszę poprzez współpracę, służbę, pomoc bliźnim i otoczeniu w różnej formie zależnej od rzeczywistych potrzeb
i oczekiwań. Życie człowieka ma być wyważone, zharmonizowane, proste, łatwe
i nastawione na współpracę, solidarność, wzajemną miłość, szacunek itp
A wykształcenie, praca (zawód) i kasa mają nam w tym tylko pomóc.
Moi drodzy, żyjemy dla ludzi, dla świata, nie dla pieniędzy, władzy, wygody.
2. Następna równie istotna kwestia to: kim jesteśmy?, po co żyjemy? jaki jest nasz cel?
Im szybciej dowiemy się tych bardzo istotnych, fundamentalnych kwestii tym lepiej będziemy radzić sobie w życiu w każdej dziedzinie. Będziemy się realizować swoje życie z godnie z naszymi wewnętrznymi potrzebami, pragnieniami naszej duszy aby realizować swoją misję, iść drogą taką, jaką wybrała nasza dusza jeszcze przed narodzinami. Czyli zrealizować siebie i pomóc zrealizować się innym bliźnim. To jest nasza boskość, twórczy aspekt Stwórcy w nas samych. To jest po prostu miłość
Wiara
Wierzymy w rożne religie, bogów, każda wiara twierdzi że jest jedyna, najlepsza.
Jedyną wiarą która łączy nas wszystkich jest wiara w człowieka,
nie ważne kim kto jest i w co wierzy.
Ale żeby lepiej i pełniej zrozumieć mieć świadomość o co tu chodzi najpierw potrzeba uwierzyć w siebie.
Od siebie należy zacząć. Jesteśmy jednością w miłości Stwórcy.
W biblii jest napisane:
>> Bóg stworzył człowieka na obraz i podobieństwo swoje <<
Aby uzyskać oświecenie
człowiek musi rozwijać dwie cechy
mądrość i współczucie.
To są dwa skrzydła, które pracują razem
aby umożliwić człowiekowi wzniesienie.
Prawdziwe współczucie nie oczekuje nagrody
nawet najprostszego „dziękuję”
Współczucie wynika z mądrości
tak jak mądrość ze współczucia.
Obie te cechy wspierają wszystkie inne cnoty
na naszej drodze życia.
W drodze do oświecenia jest ważne
aby nie uciekać od odpowiedzialności
nie obciążać swoją osobą innych
umieć dbać o siebie i bliźnich.
Tylko takie działania wprowadzają nas
w większe widzenie rzeczywistości.
Jakie zadania i jakie kwestie mamy przerobić, zrównoważyć, uzdrowić,
czego się pozbyć ?
1. Wybaczyć sobie – czyli pozbyć się żali, pretensji, czasami nienawiści do samego siebie. W konsekwencji przełoży się to co jest na zewnątrz czyli żale i pretensje do świata, stwórcy, ludzi, rodziny, przysłowiowej teściowej. Jeżeli przerobimy te kwestie względem siebie to automatycznie uzdrowimy relacje z otoczeniem.
2. Zaakceptować siebie takim jakim jestem. Pogodzić się z różnymi „wadami”
czy ułomnościami które często już od dzieciństwa „towarzyszą” wielu osobom.
Należy mieć świadomość że jesteśmy wszyscy tacy sami względem stwórcy
i to jest najważniejsze, fundamentalne.
3. Pokochać siebie szczerze, bezwarunkowo takim jakim jestem.
Jeżeli miłość, piękna, silna i bezwarunkowa zagości na stałe w naszym wnętrzu to tak jak przy wybaczaniu automatycznie pokochamy wszystko to co nas otacza. Każdy człowiek będzie naszym bliźnim, będziemy się dzielić tym co mamy, wspierać w każdej sytuacji bezwarunkowo, bez żadnych wątpliwości, hamulców.
Jeżeli spełnimy 3 powyższe kwestie dochodzimy do równowagi, spokoju wew. i zew., do radości, szczęścia, do oświecenia.
To są zadania które każdy z nas wcześniej czy później ma uzdrowić, przerobić sam, przy wsparciu i współpracy z otoczeniem.
To są klucze do nieograniczonego szczęścia, radości, wyzwolenia z chorób, i wszelkich problemów na zawsze.
To jest właśnie rozwój duchowy, są różne drogi, ale ta jest najszybsza i najłatwiejsza. Poprzez godne życie na co dzień, szeroką pomoc, szczerą i bezwarunkową współpracę.
Kochać siebie bezwarunkowo to znaczy wybaczyć sobie całkowicie to, czym byliśmy,
a także to, co robiliśmy. Miłość bezwarunkowa oparta jest na przypomnieniu sobie siebie, co sprzeciwia się otrzymanemu wychowaniu, które doprowadziło nas do zapomnienia siebie. Nauczono nas, że źle jest myśleć o sobie, że należy zwrócić się
ku innym i spróbować zapomnieć o sobie, na tyle, na ile to możliwe.
Większość z nas szuka partnera, który przejąłby opiekę nad nami, skoro sami nie jesteśmy w stanie tego zrobić. Taki sposób widzenia życia spowodował znane nam cierpienia.
Tymczasem teraz wiemy, że miłość, jaką nosimy w sobie, to miłość, jaką ofiarujemy innym, że hojność, jakiej dajemy dowód wobec siebie, to hojność, jaką mamy wobec innych. I analogicznie – brak szacunku wobec siebie objawia się brakiem szacunku dla innych, bo wszystko ma swoje źródło w nas samych. Nie jest więc egoizmem myślenie o sobie. Egoista to raczej ten, kto jest niezdolny myśleć o sobie, ale za to mobilizuje wokół siebie ludzi, aby zamiast niego myśleli o nim”.
Madeleen DuBois
„Największym prezentem jaki możesz dać innym ludziom jest
prezent bezwarunkowej miłości i akceptacji.”
– Brian Tracy
Miłość bezwarunkowa jest miłością bez żadnych ograniczeń.
Najlepszym przykładem bezwarunkowej miłości jest Stwórca.
Stwórca nas kocha nie oceniając naszego postępowania, w pełni akceptując
nas takimi jakimi jesteśmy.
Stwórca dając nam swoją cudowną miłość nie oczekuje niczego w zamian.
On nas kocha tak po prostu właśnie taką bezwarunkową miłością.
Żeby doświadczać bezwarunkowej miłości trzeba jedynie otworzyć swoje serce.
To jest jedyny warunek jaki należy spełnić, bo przecież miłość bezwarunkowa płynie właśnie ze środka, nie z zewnątrz.
Każdy z nas ma jej pod dostatkiem w swoim sercu, bo przecież ona się nie kończy. Poza tym im więcej dajesz takiej miłości, tym więcej jej otrzymujesz.
Bezwarunkowa miłość to całkowita akceptacja siebie takim jakim się jest, innych ludzi, takim jakimi są i Wszechświata, takim jakim jest. Nie polega na zmianie drugiego człowieka. Decyzja zmiany musi wyjść od niego samego, od jego gotowości na zmiany
i akceptacji tych zmian.
Prawdziwą miłością jest miłość bezwarunkowa
Generalnie różni ona się od miłości jaką znamy na co dzień.
Ta miłość na co dzień to przywiązanie, przyzwyczajenie się do drugiego człowieka.
Ludzie nie czują się bezpiecznie, więc ogarnia ich strach.
Wprowadzają do swojego słownika słowo „muszę”, które jest silnie połączone ze strachem. Muszę zrobić to czy tamto, bo partner mnie zostawi. A powinno się przede wszystkim robić to co się chce. To słowo „chcę” harmonizuje z bezwarunkową miłością. Nikt z nas przecież nie lubi jak ktoś nam mówi musisz.
Z własnego doświadczenia powiem, że jeśli ktoś mi coś każe i mówi, że coś muszę zrobić, to robię zupełnie na odwrót, bo przecież ja nic nie muszę, ja mogę, o ile chcę.
W miłości bezwarunkowej bardzo ważną rolę odgrywa szacunek do siebie (to najpierw) i do innych. Jeśli szanuję siebie i innego człowieka, to nie kontroluję, nie podejrzewam. A w strachu gro ludzi właśnie tak robi.
Należy czym prędzej odrzucić wszelki strach, ponieważ strach i inne negatywne emocje są wytworem naszego umysłu i zastąpić to wszystko bezwarunkową miłością.
Życzę każdemu odkrycia tej bezwarunkowej miłości w sobie.