Zakwaszenie żołądka – test

zakwaszenie żołądka

Zakwaszenie żołądka – test

1. Do przetestowania tego czy żołądek jest zakwaszony czy nie, używamy 1/2 szklanki wody i 1/2 łyżeczki SODY jeśli „odbicie” gazem (CO2) nastąpi przed upływem 90 sekund, możemy uznać, że zakwaszenie żołądka jest prawidłowe.
Jeśli nastąpi to później, zakwaszenie jest już mniejsze, a jeśli nastąpi to po 3 minutach, albo wcale… wtedy można uznać, że zakwaszenie jest niedostateczne.

Oczywiście jest to bardzo uproszczony test. Najbardziej wiarygodny jest pomiar wartości pH bezpośrednio po pobraniu z żołądka próbki soków żołądkowych sondą, ale… tego w domu nie róbcie

Powyższy test na ogół robi się rano, zaraz po wstaniu z łoża… ale, można z go oczywiście wykonać np. przed obiadem. Jednakże wtedy, ze względu na całkowite zneutralizowanie soków żołądkowych, należy odczekać co najmniej jedną godzinę, zanim coś zjemy.

Szklankę wody z sodą (np. płaska łyżeczka) można pić codziennie, ale… MIĘDZY POSIŁKAMI.
2. Do zakwaszenia żołądka używamy (u dorosłej osoby) ok. 1/4 szklanki wody i dwie łyżki octu jabłkowego. Dla dziecka odpowiednio mniej np. 1 łyżeczka octu.
Oczywiście, zakwaszenie żołądka robimy ok. 10 -15 min PRZED każdym posiłkiem, szczególnie jeśli jest to posiłek wysokobiałkowy (mięso, warzywa).

UWAGA : proszę JAK ZAWSZE zaczynać od małych ilości !! W przypadku istniejących stanów zapalnych śluzówki, może zaboleć !! Wtedy oczywiście trzeba najpierw wyleczyć śluzówkę żołądka, ale to oddzielny i dłuższy temat, który postaram się opisać w drugiej części książki.
https://www.facebook.com/ukryteterapie/ – Jerzy Zięba

Proszę przeczytać artykuł z „Nexsusa”:
Związek kwasu żołądkowego z naszym zdrowiem
Cytaty:
„Zapomnij o zwodniczych reklamach – potrzebujesz kwasu a nie leków
zobojętniających!
„W roku 1970 postępowy zaprzyjaźniony lekarz z Los Angeles powiedział mi,

że kwas solny w żołądku jest tak cenny, że każdy lek zobojętniający go powinien
być prawnie zakazany
„…niedobór kwasu żołądkowego czyni z nas ofiary „salmonelli, cholery, czerwonki, tyfusu i gruźlicy, nie wspominając o ogrodowej odmianie zgagi, biegunce, zaparciach, wzdęciach i pasożytach”

” Pierwszym podejrzanym w przypadku stwierdzenia anemii powinien być poziom kwasu żołądkowego…
„Niedobór kwasu żołądkowego może powodować niestrawność, złe wchłanianie
i wzdęcia prowadzące do chorób zwyrodnieniowych, ostrych i przewlekłych infekcji
a nawet raka. Ten niedobór można przezwyciężyć za pomocą prostej terapii”
Nexus (11-12.2012)

Tutaj i tutaj jest dużo informacji na temat zakwaszenia żołądka.

Więcej o książce Jerzego Zięby:
Ukryte Terapie – Czego ci lekarz nie powie
http://porady.uzdrawianie.org/?p=96

Ziołowe kuracje na nadkwasotę i niedokwasotę – tutaj

 

jerzy zięba-test

 

 

Uwolnij się od pasożytów i żyj bez nich

 

pasożyty

Szkoła Zdrowia
Uwolnij się od pasożytów i żyj bez nich
Nadieżda Siemionowa

Uwolnij się od pasożytów – wiedz, że warto. Te małe żyjątka, często niewidoczne gołym okiem, potrafią zrujnować każdy organizm. Może nie powodują natychmiastowego zgonu, ale pasożytując na ciele stopniowo coraz bardziej osłabiają je, doprowadzają do poważnych chorób, niszczą witalność, uniemożliwiają normalne funkcjonowanie. Z książki dowiesz się z jakimi pasożytami należy walczyć, co robić by walka odniosła pożądany efekt, jak żyć by uchronić się przed pasożytami. Ta pozycja to jedna z lepszych inwestycji w zdrowie.

„Szkoła Zdrowia – Uwolnij się od pasożytów i żyj bez nich” to polskie wydanie rosyjskiego bestsellera z dziedziny medycyny naturalnej, autorstwa Nadieżdy Siemionowej. Książka poświęcona jest walce z pasożytami ludzkiego organizmu – tymi dużymi, jak również niewidocznymi gołym okiem. Opowiada o licznych chorobach przez nie wywoływanych.

Jego autorka, to znana w Rosji i na świecie terapeutka, od wielu lat prowadząca w Soczi nad Morzem Czarnym Szkołę Zdrowia, którą nazwała swoim imieniem – „Nadieżda” (czyli „Nadzieja”).

W książce Szkoła Zdrowia zapoznaje Czytelników ze stosowanymi w jej Szkole Zdrowia (i dzięki temu sprawdzonymi w praktyce) technikami dehelmintyzacji (usuwania pasożytów), a co za tym idzie – pozbywania się dolegliwości i chorób powodowanych ich inwazjami. Czytelnik znajdzie w książce Szkoła Zdrowia wiele interesujących informacji o cyklach życiowych tych nieproszonych gości i najczęstszych sposobach zarażenia, funkcjonowaniu i budowie wielu organów ludzkiego ciała oraz roli poszczególnych mikro- i makroelementów w utrzymywaniu homeostazy. A jeśli wziąć pod uwagę, że książka zawiera również praktyczne rady dotyczące odżywiania oraz szczegółowy, wzbogacony rysunkami opis oczyszczającej gimnastyki paradoksalnej według A. Strielnikowej, otrzymujemy obraz obowiązkowej pozycji w biblioteczce każdego kto pragnie na codzień dbać o swoje zdrowie i dobre samopoczucie.

O Autorce
Nadieżda Siemionowa to znana w Rosji i na świecie specjalistka, zajmująca się naturalnymi metodami leczenia bez użycia lekarstw syntetycznych. Od wielu lat prowadzi w Soczi, nad Morzem Czarnym, Szkołę Zdrowia, którą nazwała swoim imieniem „Nadieżda” (czyli „Nadzieja”).

Autorka opracowała bardzo skuteczny program pozbywania się pasożytów, a przez to również dolegliwości i chorób powodowanych ich inwazjami. Program wywołał ogromne zainteresowanie. Do dzisiaj w każdym turnusie Szkoły Zdrowia uczestniczy komplet kuracjuszy.

Nadieżda Siemionowa napisała niniejszą książkę, by pomóc schorowanym osobom, które z różnych przyczyn nie mogą przyjechać do jej Szkoły, a chcą przeprowadzić program oczyszczania organizmu we własnym zakresie.
Po zastosowaniu rad tu zawartych każdy może w znaczący sposób poprawić stan swojego zdrowia.

Fragment książki
„Robaki obłe i tasiemce, przywry, bakterie oraz grzyby – to cała zbieranina obrzydliwych wampirów pożerających naszą krew i tkanki przy milczącym przyzwoleniu oficjalnej medycyny. A prosty człowiek, zajęty swoimi sprawami, nie podejrzewa, że to pasożyty. Idzie do lekarza i jest badany. Lekarz bada krew rojącą się od rzęsistków, chlamydii, toksoplazmy, leptospirów, mnóstwa zarodników, wirusów i szuka tylko tego, co mu potrzebne jako specjaliście. Doszło do tego, że ginekolog nie widzi pasożytniczej flory w chorych kobiecych genitaliach, pulmonolog nie zauważa wielu geohelmintów w pęcherzykach płucnych, przeciwnie, wykształcenie zasłania mu oczy do tego stopnia, że plątanina glist i grzybów w płucach – nokardioza, mukormykoza, glistnica, paragonimoza – nie jest przez niego dostrzegana.”

„Helmint oraz jego produkty przemiany materii są człowiekowi genetycznie obce. Ich dostanie się do krwi i tkanek wywołuje reakcję odrzucenia i wydalenia z ciała lub unieszkodliwienia, tak jak w przypadku każdego antygenu. Alergię wywołują wydzielane przez pasożyta produkty przemiany materii, a także substancje, które powstają podczas rozszczepienia się otoczek jajeczek helmintów (…). Często obserwuje się zapalenie płuc, kaszel z objawami astmy, wydzielanie płynu wraz z krwią, wysypki, pokrzywki na skórze, uciążliwe swędzenie, zimny pot, spadek sił, bóle w sercu… Proszę zwrócić się do alergologa i nie usłyszą Państwo od niego ani słowa o pasożytniczej naturze alergii (…).”

OD WYDAWCY
Oddajemy w Państwa ręce polskie wydanie najbardziej znanej książki Nadieżdy Siernionowej. Jest to jednocześnie debiut Autorki na polskim rynku. Mamy nadzieję, że pozycja ta stanie się dla wielu ludzi impulsem do zastanowienia się nad stanem własnego zdrowia, przyczynami ewentualnych chorób i dolegliwości oraz możliwościami poprawienia samopoczucia. Mało jest na rynku książek, które w tak bezpośredni i prosty sposób mówią co zrobić, by być zdrowszym, w jaki sposób zacząć się odżywiać, jak oczyścić organizm i jakie preparaty zastosować.
Nadieżda Siemionowa to osoba, która walce z pasożytami – i tematowi zdrowia w ogóle – poświęciła ponad 20 lat swojego życia. Wiele lat temu, gdy sama była dotknięta parazytozą dostrzegła, że tej częstej przyczynie wielu innych chorób poświęca się zbyt mało uwagi. Dzisiaj również ludziom trudno się przyznać, że w dobie rozwiniętej techniki i dobrobytu może ich masowo dotykać zjawisko, które w mentalności ogółu związane jest głównie z brakiem higieny, ubóstwem lub krajami Trzeciego Świata. A jednak -jak powtarza Nadieżda Siemionowa za pewnym badaczem -pasożyty „jedzą nas niemiłosiernie”. Z tych i innych przyczyn Autorka postanowiła wziąć temat swojego zdrowia we własne ręce.
Wieloletnie poszukiwania i pogłębianie wiedzy w tym temacie doprowadziły ją do opracowania metody dehelmintyzacji i oczyszczenia organizmu z pasożytniczych robaków, grzybów, pierwotniaków, bakterii i wirusów przy użyciu ziół i innych naturalnych produktów. Jak sama pisze: „Dopiero czysty organizm ma prawo do życia”. Spora część tej wiedzy wywodzi się -jak przyznaje sama Autorka – ze sprawdzonych, ludowych metod stosowanych od tysiącleci przez rdzennych mieszkańców Kaukazu i wybrzeża Morza Czarnego.
Nadieżda Siemionowa prowadzi, nazwaną swoim imieniem, Szkołę Zdrowia -ośrodek, w którym pomaga osobom do niej przyjeżdżającym pozbyć się pasożytów i poprawić stan zdrowia. Stwarza to możliwość obserwowania skutków terapii, modyfikowania jej i ulepszania. Wydaje się, że na stan obecny jest to jeden z najlepszych systemów oczyszczania organizmu, pozbywania się dolegliwości i dochodzenia do zdrowia, o czym świadczą tysiące ludzi, którzy wyleczyli si? ze swoich, trwających nieraz wiele lat i ocenianych jako nieuleczalne, chorób i dolegliwości.
Do diagnostyki w Szkole Zdrowia używa się nowoczesnych urządzeń rosyjskiej firmy „Imedis”, które potrafią określić, jaki procent organizmu zarażony jest danym rodzajem pasożyta. Mimo że w Polsce chyba żaden z coraz bardziej po-Pularnych w gabinetach medycyny naturalnej systemów elektronicznego skanowania organizmu (zwykle są one w jakiś sposób oparte na metodzie R. Volla) n’e jest akceptowany przez oficjalne ośrodki medyczne, w Rosji trwające nieraz dwa tygodnie kursy obsługi urządzeń „Imedis”, organizowane są we współpracy z renomowanym ośrodkiem naukowym – Moskiewską Akademią Medyczną im. l. M. Sieczienowa.
Przy czytaniu książki zaskakuje podawany przez Autorkę ogromny stopień zarażenia populacji. Według Nadieżdy Siemionowej w przypadku niektórych pasożytów – np. glisty ludzkiej – sięga on 60-80% i więcej. Nie koresponduje to z danymi podawanymi przez oficjalne instytucje medyczne zajmujące się parazytozami. Jak jest naprawdę? Jako wydawnictwo nie podejmujemy się oczywiście tego rozstrzygać, pozostawiając osąd czytelnikom. Fakt faktem, że zarażenie nie daje często wyraźnych objawów, w związku z tym nie zawsze wizyta u lekarza skutkuje wykonaniem np. badań kału lub badaniem krwi (w celu wykrycia eozynofilii itp.). A nawet w przypadku przeprowadzenia badań brak jajeczek pasożytów w kale (nie wszystkie wydalają jajeczka codziennie) lub ich niedostrzeżenie przez laboranta mogą być przyczyną zaniżonej statystyki. Sytuacja może więc wyglądać trochę tak, jak statystyka przestępstw – to, że ktoś nie zgłosił kradzieży nie znaczy, że ona nie nastąpiła.
Podczas tłumaczenia książki nasz zespół napotykał często na problemy związane z użyciem przez Autorkę potocznych nazw wielu roślin. Dla uniknięcia nieporozumień w większości miejsc pozwoliliśmy sobie na dodanie ich łacińskich nazw. Podobnie uczyniliśmy w części poświęconej pasożytom. Niektóre pojawiające się w książce fachowe lub regionalne terminy zostały przez nas uznane za wymagające szerszego objaśnienia. Przypisów nie umieściliśmy jednak na końcu publikacji, nie ma ich również na dole stron, lecz znajdują się w kwadratowych nawiasach.
Podczas tłumaczenia zdecydowaliśmy się również na pozostawienie oryginalnego terminu „ciało kwantowe” . Uczyniliśmy to mimo braku jego funkcjonowania w języku polskim w kontekście bioenergetycznym. Rozważaliśmy oczywiście możliwość wprowadzenia terminu „ciało astralne”, ponieważ w literaturze rosyjskiej można znaleźć wiele przykładów jego zamiennego stosowania z określeniem „ciało kwantowe”. Ostatecznie jednak nie zdecydowaliśmy się na ten krok, ponieważ – naszym zdaniem – w języku polskim sformułowanie „ciało astralne” jest bardziej kojarzone z ezoteryką, podróżami astralnymi i wychodzeniem poza własne ciało niż z czymś związanym z biologią człowieka. W większości wypadków, używając tego terminu, Autorka ma na myśli aurę człowieka. Jednak ostateczną interpretację pozostawiamy czytelnikom.
Na koniec pozostaje nam życzyć wszystkim miłej i owocnej lektury. A przede wszystkim dużo zdrowia – w zachowywaniu którego, mamy nadzieję, pomogą informacje zawarte w niniejszej książce.
Wydawcy

OD AUTORKI
Drodzy Przyjaciele
Naturalnymi metodami uzdrawiania bez użycia leków zajmuję się już przeszło 25 |at. W tym czasie stworzone zostało kompleksowe podejście do organizmu człowieka. Wszystko to można opanować. Praca oświatowa z ludźmi skierowana została na nauczenie każdego słuchacza ekologicznych metod utrzymywania organizmu w czystości, odżywiania zgodnego z fizjologią oraz kuracji przeciwpa-sożytniczej przy użyciu produktów żywnościowych.
W 1997 roku Bóg dał mi dostrzec pasożytniczą naturę chorób człowieka. Wówczas już od 17 lat zajmowałam się oczyszczaniem organizmu i napisałam książki opisujące program Szkoły Zdrowia „Nadzieja”, między innymi książkę „Człowiek – sól Ziemi”. Setki osób przyjeżdżało do Soczi, do pensjonatu „Burgas”, by nauczyć się i zastosować program praktycznej ekologii człowieka, l nagle, podobnie jak błyskawica, która oświetla ciemny tunel, tak i w mojej świadomości jasny błysk myśli przeszył całe moje jestestwo. Ludzie nie biorą pod uwagę tej okropnej tragedii, że pasożyty zasiedlają ich ciała! Wszystkich nas jedzą żywcem! Począwszy od skóry aż do mózgu, wszystkie nasze organy, tkanki i układy stały się… domem, pożywieniem i hydrotransportem dla pasożytów.
Dziesiątki ludzi, którzy przybyli na program oczyszczania organizmu do Szkoły Zdrowia „Nadzieja”, przechodziły elektroniczne testowanie na obecność pasożytów i moje przypuszczenia się potwierdzały. Czym więcej pasożytów w ciele, tym więcej objawów chorobowych.
Na Kaukazie, wśród członków starożytnego, dbającego o czystość ciała ludu Ubychów znane było porzekadło: „Jeżeli chorujesz to znaczy, że jedzą Cię robaki”.
Tak właśnie zaczęłam opracowywać nowy program przeciwpasożytniczy. Pierwszy opisany był w książce „Pani, uwolnij mnie od czerwia złego…!” Były to nieśmiałe kroki z nową wiedzą w świat zadręczonych-zarówno chorobami jak i ignorancją-ludzi, w wiek cierpień odlekowych.
W 1998 roku została wydana moja książka „Oczyść się z pasożytów!”. Przedstawiłam w niej pierwsze doświadczenia Szkoły Zdrowia „Nadzieja” w uwalnianiu od pasożytów i uchyliłam drzwi do ich tajemniczego świata z arsenałem toksyn i produktów przemiany materii, które zatruwają człowieka. Już wtedy chciałam znaleźć środek nieszkodliwy dla naszego organizmu, l, chwała Bogu, udało mi się opracować sposób określania właściwości przeciwpasożytni-czych w zwyczajnych artykułach spożywczych roślinnego pochodzenia.

www.dobreksiazki.pl

 

szkoła zdrowia

Szkoła Zdrowia
Uwolnij się od pasożytów i żyj bez nich
Nadieżda Siemionowa

Książka „Szkoła Zdrowia – uwolnij się od pasożytów i żyj bez nich” wywołuje duże zainteresowanie. Wiele osób pyta o informacje w niej zawarte. Aby uchylić rąbka tajemnicy prezentujemy kilka faktów związanych z Autorką i jej działalnością.

W Szkole Zdrowia Nadieżdy Siemionowej schorowani ludzie są oczyszczani z pasożytów. W wyniku kuracji pozbywają się wielu traktowanych jako „nieuleczalne” chorób i dolegliwości.

Pozytywny wynik oczyszczania nie powinien nikogo dziwić, ponieważ zanieczyszczenie organizmu, infekcje pasożytnicze i niedobór mikro- i makroelementów (np. krzemu) mogą powodować nadwagę, astmę, alergię, depresję, cukrzycę, miażdżycę naczyń krwionośnych, a w szczególnie ciężkich przypadkach – nowotwory.

Zapraszamy do lektury całego artykułu
Program „oczyść się z pasożytów.
Na południu Rosji, w Soczi, nad brzegiem ciepłego Morza Czarnego znajduje się Szkoła Zdrowia Nadieżdy Siemionowej. Swojemu ośrodkowi – i tematowi zdrowia w ogóle – poświęciła ponad 20 lat życia. W republikach byłego Związku Radzieckiego (i nie tylko) uważana jest przez ludzi interesujących się nurtem medycyny naturalnej za jeden z największych autorytetów w dziedzinie oczyszczania organizmu oraz pozbywania się pasożytów z ciała. Stworzyła autorską metodę dehelmintyzacji, bazująca na naturalnych preparatach od stuleci używanych przez rdzennych mieszkańców Kaukazu i terenów położonych nad Morzem Czarnym. Większość ze środków przez nią polecanych – lub ich ekwiwalenty – dostępna jest również w Polsce.

Według danych opublikowanych przez WHO (Światowa Organizacja Zdrowia, 1996 r., Genewa) pasożyty są przyczyną 80,83% przypadków raka organów kobiecych, w tym nowotworów szyjki macicy.

Do swojej pracy w Szkole Zdrowia – oprócz wielowiekowego doświadczenia medycyny ludowej w walce z pasożytami – do wykrywania intruzów zaprzęgła system diagnostyki Vega-test. Mimo iż metoda ta nie jest darzona zaufaniem przez większość przedstawicieli medycyny akademickiej i wzbudza wiele kontrowersji, Nadieżda Siemionowa uważa ją za prosty i niezawodny sposób na szybkie sprawdzenie, czy w czyimś organizmie nie czai się intruz, na dowiedzenie się, co może być przyczyną dolegliwości. W swoich książkach opisuje mnóstwo przypadków, gdy pozbycie się przez kogoś pasożytów i poprawa ogólnego stanu zdrowia po przejściu dehelmintyzacji potwierdzały pierwotną diagnozę urządzeniem.

Pasożytami ryb można stosunkowo łatwo zarazić się spożywając sushi (które jest przyrządzane z surowej ryby).

O sobie pisze, że była swego czasu bardzo chora. Z wykształcenia jest inżynierem – technologiem spożywczym. Przez wiele lat pracowała na wielkim statku – przetwórni rybnej. Oto, co pisze o tym okresie:
Po ukończeniu szkoły wyższej i trzech latach samodzielnej pracy wyjechałam na Daleki Wschód i sześć lat przepracowałam w przemyśle rybnym jako kierownik laboratorium przetwórni produkującej konserwy (…). Praca od roku 1962 w przedsiębiorstwie związanym z żywnością wymagała ciągłej kontroli stanu zdrowia. Dostając pieczątkę „zdrowa” wierzyłam, że jestem zdrowa. Tak było przez dłuższy czas.
Pewnego razu, podczas zimowego połowu ryb w okolicach wysp Komandorskich, nocą, po bardzo napiętym dniu pracy już miałam pójść spać, gdy nagle poczułam, że w moim gardle coś się rusza. To „coś” szybko wypełzało do jamy ustnej. Pochyliłam się nad umywalką, ścisnęłam „to” palcami i wyciągnęłam – robaka długości około 50 cm. Szybko zmienił swoją barwę. Odkręciłam wodę i spuściłam go do oceanu… Nie mogłam już spać. Nie czekając na świt poprosiłam o przyjęcie u kapitana i zażądałam natychmiastowego odesłania mnie na leczenie. Nieopodal była tylko Ameryka – za zatoką Bristolską. Byłam przerażona… Przez tyle lat żyłam z wiarą w naukę, padałam ze zmęczenia i braku sił, lecz wierzyłam, że jestem zdrowa”.

W 1939 roku oszacowano, że pasożytniczym pierwotniakiem, toksoplazmozą, zarażonych było:

  • 83% mieszkańców Paryża,
  • 56% Niemców,
  • 31% Amerykanów,
  • 25% Rosjan,
  • 17% Anglików.

W 1979 roku, kiedy Nadieżda Siemionowa miała 39 lat, w szpitalu postawiono jej diagnozę: wada serca z powikłaniami, choroba Bechterewa, reumatyzm stawów, a do tego takie choroby jak zapalenie okrężnicy, nieżyt żołądka, zapalenie pęcherzyka żółciowego. Po obserwacji Nadieżdzie Siemionowej powiedziano, że zostały jej… 2 lata życia.

Siemionowa postanowiła walczyć. Na oczyszczenie organizmu poświęciła 3 lata. W ciągu tego czasu oczyściła krew i pozbyła się reumatyzmu, chociaż oficjalna medycyna uważa to za niemożliwe.

Zrozumiała, że ozdrowienie serca i oczyszczenie krwi wymaga dobrego treningu. Wstąpiła zatem do Klubu Miłośników Biegu. Zaczęła od krótkich dystansów, kończąc na olimpijskiej trasie gdzie w 1983 roku przebiegła 42 km w ciągu 4 godzin i 20 minut – pełny maraton. Ciągle pracowała nad sobą, trenowała w klubie i zbierała informacje o oczyszczaniu organizmu z zanieczyszczeń. W ten sposób pozbyła się wielu ukrytych schorzeń. Zrozumiała, że najważniejsze jest nie tylko uwolnienie się od zanieczyszczeń, które się w nas nagromadziły, ale także zaprzestanie ich przyjmowania. Nadieżda Siemionowa efekty obserwowała na sobie. Opracowała dzięki temu własny program oczyszczania i założyła Klub Zdrowia. Opowiada o tym w swojej książce „Szkoła Zdrowia – Uwolnij się od pasożytów i żyj bez nich”.
Koniec końców swój powrót do zdrowia i pozbycie się ciężkiego zarobaczenia Siemionowa zawdzięcza głównie sobie. Przez swoje perypetie straciła zaufanie do świata medycyny. Jej krytycyzm wyraźnie przebija z kolejnego cytatu, będącego negatywną oceną współczesnej medycyny:

„Każdy człowiek ma możliwość podejścia do tematu „zdrowie człowieka” z dwu różnych stron. Pierwsza strona to ta, do której jesteśmy przyzwyczajeni i nazywa się medycyną. W jej centrum znajduje się choroba i to jej objawy są analizowane. Jest to tak zwana metoda patocentryczna (prof. N. M. Rozumow). Specjaliści uczą się tej metody na uczelniach medycznych i pracują w instytucjach podległych organom ochrony zdrowia. Celem ich działalności jest – mówiąc językiem rynku – sprzedać towar, jakim jest wiedza o chorobach. I towar ten sprzedają z dobrym skutkiem. Te same zasady rynku zmuszają medycynę do takiego działania, by chętnych kupić ów intelektualny towar było jak najwięcej. A komu jest potrzebna nauka o chorobach? Oczywiście chorym. Dlatego niezależnie od pięknych słów o humanitaryzmie, ochronie zdrowia i edukacji sanitarnej, specjaliści działają tak, by chętnych kupić towar – wiedzę o chorobach – było coraz więcej. Ostatnimi czasy maska z cynicznej medycyny patocentrycznej została zerwana. Medycyną rządzą pieniądze. Już na pierwszym semestrze uczelni medycznych młodym adeptom wpaja się tezę, że większość chorób jest nieuleczalna. A następnie uczy się ich handlować co droższymi lekarstwami, operacjami i zabiegami”.

Produkty roślinne silnie działające przeciw wielu gatunkom pasożytów jelitowych to m.in.:

  1. wrotycz,
  2. piołun,
  3. glistnik (jaskółcze ziele),
  4. czosnek,
  5. żurawina,
  6. pestki z dyni.

Zdaniem Nadieżdy Siemionowej – podobnie jak Huldy Clark – większość chorób dręczy człowieka na skutek infekcji pasożytniczych:

Dzisiaj Nadieżda Siemionowa pomaga tysiącom schorowanych słuchaczy swojej Szkoły Zdrowia oraz czytelnikom książek. Jednym z głównych priorytetów jest pozbycie się pasożytów.
Turnusy Szkoły Zdrowia odbywają się kilka razy w roku. W ciągu roku Szkoła Zdrowia przyjmuje ponad 1000 osób. Większość wyjeżdża zadowolona. Mimo że udział w turnusie nie jest tani (1000EURO), chętnych nie brakuje.

Opinie wielu osób zapytanych, jak porównują swoje samopoczucie i zdrowie przed oczyszczeniem od pasożytów i po oczyszczaniu w tym systemie brzmi: „Niebo a ziemia”. Ludziom mija astma, problemy z zaparciami, cera młodnieje, z oczu znika wieczne zmęczenie. Normalizuje się praca całego układu pokarmowego. Do Szkoły Zdrowia w Soczi przyjeżdżają ludzie z całego swiata. Obecnie również poza Rosją powstało wiele ośrodków, które prowadzą oczyszczanie zgodnie z tym programem. Nie jest fizycznie możliwe, pomimo budowania nowego ośrodka, by przyjąc wszystkich chętnych. Równiez nie każdy ma możliwości finansowe, czasowe, zdrowotne bądź językowe, by zostać słuchaczem Szkoły.
W celu przybliżenia zainteresowanym swoich metod i poglądów Autorka wydała już wiele ksiażek, między innymi tę o tytule „Szkoła Zdrowia – uwolnij się od pasożytów i żyj bez nich”.

Wiele danych mówi, że glistą ludzką zarażonych jest ponad 50% ludzi na świecie w różnych strefach klimatycznych. Można więc żartobliwie nazwać ją pasożytem kosmopolitycznym.

Również polscy czytelnicy mogą zapoznać się z tym przynoszącym efekty systemem oczyszczania. Najlepsza książka Nadieżdy Siemionowej, która w Rosji stała się bestsellerem na rynku wydawnictw medycyny naturalnej (ponad 500 000 sprzedanych egzemplarzy w republikach byłego Związku Radzieckiego) ukazała się w Polsce we wrześniu 2007 r. nakładem wydawnictwa Hartigrama. W wyniku zawiązania współpracy z wydawnictwem książka dostępna jest w naszym sklepie internetowym.

Co ciekawe – wbrew powszechnemu mniemaniu, że to, „co drogie jest również lepsze” – autorka pokazuje, że w drodze do zdrowia nie jest potrzebny „wypchany portfel”, a drogie leki dostępne w rozmaitych sieciach sprzedaży wręcz krytykuje (szczególnie gdy ktoś korzysta z takich suplementów bez pozbycia się rzeczywistej przyczyny swoich dolegliwości i w ten sposób niejako „dokarmia” tylko pasożyty).

Kuracja przeprowadzana we własnym domu nie jest kosmicznie droga, a większość potrzebnych do jej odbycia surowców jest łatwa do zdobycia. Praktycznie każdą rodzinę stać na zakup potrzebnych do niej artykułów. Część z nich – np. zioła – możemy zebrać sami, ocet winny także możemy zrobić samodzielnie. Ponieważ ceny tych produktów są tak niewielkie (nie są to preparaty ładnie opakowane w pudełka, tylko raczej nieprzetworzony surowiec – zwykle suszone zioła), prawie każdy będzie wolał je kupić niż tracić czas na zbieranie. A zaoszczędzony czas można poświęcić na przeprowadzenie skutecznej terapii wg wskazówek zawartych w książce.

Efekty

Skuteczność programu Nadieżdy Siemionowej potwierdza to, że:

  1. sprzęt diagnostyczny nie wykrywa pasożytów po jego zrealizowaniu (albo jest ich znikoma ilość).
  2. ludzie wydalają pasożyty
  3. wraca do normy natężenie bioprądów w poszczególnych narządach ciała człowieka (poprawa ogólnego stanu zdrowia).

Oto jeden z licznych przykładów potwierdzających skuteczność terapii. Dziewczynka w wieku 9 lat, mała sportsmenka z miasta Irkuck, w przeciągu roku została inwalidką. Diagnoza lekarska – zapalenie stawów. Na rok przed zachorowaniem, w dzień urodzin, podarowano jej kota (zainfekowanego pasożytami). Pasożyty zasiedliły ciało dziewczynki. Szczególnego problemu przysporzyły chlamydie. To one doprowadziły do zapalenia stawów i szeregu innych powikłań. Terapia antybiotykami nie dość, że nie pomogła, to jeszcze przysporzyła dodatkowych problemów. Dziewczynkę przywieziono do Szkoły Zdrowia w 70% unieruchomioną. Obecnie, po całkowitej dehelmintyzacji, zapalenie stawów się cofnęło i dziewczynka jest zdrowa. Jeździ na nartach i łyżwach oraz tańczy.

Ciekawym potwierdzeniem skuteczności i celowości stosowanych przez Nadieżdę Siemionową procedur, oprócz odczuć uczestników, są pomiary natężenia bioprądów ludzkiego ciała, mierzonych w konkretnych punktach na poszczególnych etapach trwania kuracji. Wymienione punkty pomiaru
Zdrowego człowieka charakteryzuje natężenie prądów w każdym punkcie na poziomie 80/50 mkA. Jeśli są one mniejsze (lub większe) – świadczy to o zaburzeniach, o chorobie. Mierzenie tych wartości jest podstawą diagnostyki wg Volla (w Rosji i w Niemczech jest to prawnie zarejestrowany sposób diagnostyki medycznej).

Zestawienie zmian natężenia bioprądów u wymienionej dziewczynki
podczas przeprowadzania programu Szkoły Zdrowia. Wskaźniki natężenia prądu podano w mkA (mikroamperach)

Legenda do wartości w tabelkach:

Nr 1 – przed rozpoczęciem programu
Nr 2 – po krystaloterapii
Nr 3 – po korekcyjnej gimnastyce kręgosłupa
Nr 4 – po oczyszczeniu wątroby
Nr 5 – po litoterapii
Nr 6 – po hipoterapii i korekcyjnej gimnastyce kręgosłupa

Wszystkie pomiary przeprowadzono podczas oczyszczania jelita, terapii krzemowej, żywienia rozdzielnego, hirudoterapii (leczenia piawkami), oczyszczającego oddychania (gimnastyka Strielnikowej) oraz wszystkich innych czynności wykonywanych podczas programu Szkoły Zdrowia.

Tabela 1
Pomiary stanu kręgosłupa w trakcie przeprowadzania programu Szkoły Zdrowia od 1-go do 21 dnia.

Nr Nazwa wskaźnika ciała (punktu pomiaru) Kod Norma Moc prądu (mkA)
Nr 1 Nr 2 Nr 3 Nr 4 Nr 5 Nr 6
1 Błona maziowa T2-D2 80 27 40 50 60 60 73
2 Odcinek szyjny T2-D3 80 32 40 60 68 70 70
3 Odcinek piersiowy T2-D4 80 35 42 65 70 75 75
4 Odcinek lędźwiowy T2-D5 80 43 48 50 65 75 75
5 Odcinek krzyżowy T2-D6 80 42 46 67 70 70 70
6 Splot lędźwiowo-nerwowy T2-E7 80 43 50 58 78 75 78
7 Splot nerwowo-krzyżowy T2-E8 80 38 42 50 70 71 75
8 Wyjście na nerki T2-B12 80 27 30 48 40 60 70

Jak widzimy z Tabeli 1, cyrkulacja energii na wyjściu z kręgosłupa mierzona we wszystkich 5 odcinkach w trakcie trwania 3-tygodniowej kuracji słuchaczki (bardzo chorej dziewczynki). Wszystkie parametry znacznie zbliżyły się do normy – 80 mkA.

Od tego momentu dziewczynka zaczęła samodzielnie chodzić, wychodząc coraz dłużej spacery. Jej stawy u rąk i nóg stały się ruchome.

Tabela 2
Pomiary stanu energetyki organów i układów w trakcie programu Szkoły Zdrowia od 1 do 21 dnia.

Tabela 2 precyzyjnie pokazuje obniżenie obciążeń w organach i układach i zbliżenie wartości do normy.
Zmiany te potwierdziło pojawienie się apetytu, polepszenie koloru skóry – od bladego, zielono-sinego do białego z rumieńcem. Znikły obrzęki nóg. Dziewczynka zaczęła uczęszczać na lekcje gimnastyki statycznej.

Nr Nazwa wskaźnika ciała (punktu pomiaru) Kod Norma Moc prądu (mkA)
Nr 1 Nr 2 Nr 3 Nr 4 Nr 5 Nr 6
1 Wątroba 1-2(2) 50 70 70 70 70 60 55
2 Trzustka 1-2 50 70 70 70 70 60 52
3 Stawy, krążki międzykręgowe 2-3 2-3 50 90 80 75 70 65 55
4 Żołądek 2-4(2) 50 70 70 64 60 55 52
5 Śluzówka, tkanka łączna 3-4 50 80 80 70 70 58 55
6 Skóra 3-4(2) 50 60 60 60 70 50 50
7 Przemiana tłuszczowa 4-4 50 62 60 65 62 60 60
8 Pęcherzyk zółciowy 4-4(2) 50 60 60 60 60 58 63
9 Nerki 5-4 50 85 70 65 70 70 60
10 Pęcherzyk moczowy
i układ moczowo-płciowy
5-4(2) 50 70 65 65 70 70 60

Tabela 3
Pomiary stanu w organach i układach (KPP na rękach)
KPP – Kontrolny pomiar punktu

Nr Nazwa wskaźnika ciała Kod Norma Moc prądu (mkA)
Nr 1 Nr 2 Nr 3 Nr 4 Nr 5 Nr 6
1 Uklad limfatyczny 1-3 50 20 25 30 40 50 50
2 Płuca 1-3(2) 50 28 32 41 45 50 55
3 Jelito grube 2-4 50 35 40 45 50 50 50
4 Przewodnictwo nerwowe 2-4(2) 50 31 36 40 43 45 50
5 Krążenie krwi (stan naczyń krwionośnych) 3-4 50 28 35 38 41 45 50
6 System immunologiczny.
Skórne objawy alergii
3-4(2) 50 29 35 40 40 45 45
7 Procesy degeneracyjne 4-4 50 18 35 35 40 50 50
8 Układ endokrynologiczny 4-4(2) 50 35 40 43 45 50 50
9 Serce 5-5 50 35 40 43 45 48 50
10 Jelito cienkie 5-4 50 29 35 38 36 50 50

Energetycznie osłabione organy po dehelmintyzacji, oczyszczeniu wątroby i korekcji kręgosłupa znacznie przybliżyły się w swojej pracy do normy.
W organizmie każdego człowieka może zostać odbudowana fizyczna harmonia, jeśli nastanie tam porządek i pozwoli się energii cyrkulować bez przeszkód w organach i układach.
Trzeba zadbać o to, żeby natężenie prądu na wyjściu z kręgosłupa wynosiło 80 mkA, a w organach i układach – 50 mkA.

*Cytaty pochodzą z książki „Szkoła Zdrowia – uwolnij się od pasożytów i żyj bez nich”, która ukazała się na rynku polskim we wrześniu 2007 nakładem wydawnictwa Hartigrama. Wszystkie cytaty umieszczone za zgodą Wydawnictwa Hartigrama.
www.igya.pl

 Książkę można kupić na Allegro
        szkoła zdrowia    szkola zdrowia

Krzem – pierwiastek życia

 

czarny krzemień

Krzem – pierwiastek życia

Woda krzemowa charakteryzuje się zdolnością samooczyszczania, co uwidacznia
się w postaci osadów, zawierających wytrącone z wody szkodliwe substancje, które opadają na dno. Dzięki temu woda staje się krystalicznie czysta i przyjemniejsza
w smaku. Dodatkowym pozytywem jest to, iż długo się nie psuje i bardzo pozytywnie wpływa na organizm. Zaktywowana krzemieniem woda działa zabójczo na mikroorganizmy, a ponadto ogranicza rozwój bakterii wywołujących gnicie
i fermentację.

Woda krzemowa silnie wiąże również metale ciężkie, substancje radioaktywne
oraz inne szkodliwe związki i wytrąca je z organizmu.

Woda wzbogacona mikroelementami z czarnego krzemienia:
Jest niezbędna dla osób starszych oraz osłabionych przez chorobę, jako źródło dodatkowej energii
Wspaniale sprawdza się w dodatkowym odżywianiu skóry i włosów
Jest z powodzeniem stosowana w leczeniu:
– patogenów
– miażdżycy,
– nadciśnienia,
–  w zaburzeniach żołądkowo-jelitowych wspomagając przemianę materii,
– wspomaga funkcjonowanie nerek,
– w zapaleniach układu moczowo-płciowego,
– kamicy nerkowej,
– dysbakteriozie,
– zatruciach pokarmowych,
– paradontozie ,
– poprawia wygląd skóry,
– wzmacnia torebki stawowe oraz ścięgna,
– wspomaga leczenie anginy i innych chorób.

Sposób użycia:
– Należy umyć krzemień i umieścić go w szklanych naczyniach.
– Następnie zalewamy letnią wodą w proporcji 10-15g
krzemienia na ok.1 litr wody.
– Pozostawiamy na minimum 4 doby.
– Spożywamy wodę bez wytrąconego na dno pojemnika osadu
Krzem do wody krzemowej można kupić na Allegro

czarny krzemień-zestaw

Krzem – pierwiastek życia

Robaki obłe i płaskie, przywry, bakterie oraz grzyby – to cała zbieranina obrzydliwych wampirów pożerających naszą krew i tkanki przy milczącym przyzwoleniu oficjalnej medycyny.
A prosty człowiek zajęty swoimi sprawami, nie podejrzewa, że to pasożyty. Idzie do lekarza i jest badany.
Lekarz bada krew rojącą się od rzęsistków, chlamydii, toksoplazmozy, leptospirów,
mnóstwa zarodników i wirusów i szuka tylko tego, co jest mu jako specjaliście potrzebne.

Doszło do tego, że ginekolog nie widzi flory pasożytniczej w chorych narządach płciowych kobiety, pulmonolog nie zauważa wielu helmintów w pęcherzykach płucnych, przeciwnie wykształcenie zasłania mu oczy do tego stopnia, że plątanina glist i grzybów w płucach – nokardioza, mukormykoza, glistnica, paragonimoza – nie jest przez niego dostrzegana.

Naczynia limfatyczne pożerane są przez pierwotniaki rzęsistki poprzeplatane z grzybami, które nie oszczędzają niczego.
Naczynia systemu krwionośnego ulegają zwapnieniu z powodu niedoboru krzemu i stają się miejscem zrzutu nieprzyswojonego cholesterolu ( również na skutek niedoboru krzemu), na którym osiedlają się rzęsistki i grzyby. Jest to rak naczyń krwionośnych
lub – według terminologii medycznej – arterioskleroza.

Nikomu nie zależy na tym, by mówić głośno, że krew człowieka nie jest sterylna.
Zdrowie zmienia się wyjątkowo gwałtownie, jeśli pasożyty – lamblie, przywra kocia, tęgoryjec dwunastnicy, motylica wątrobowa, toksoplazmy i olbrzymia ilość grzybów
– zamieszkują w wątrobie.

Wątroba to podstawowy filtr krwi. Jeżeli jest wypełniony pasożytami, krew staje się ich środowiskiem odżywiania i transportu.

Zmienia raptownie swój skład chemiczny na skutek działania produktów przemiany materii pasożytów. Zmiany te mogą być tak znaczące, że tworzą częste skurcze w przewodach żółciowych i w przewodzie trzustkowym, powodują skurcze jelit, zmieniają skład plazmy, a nawet wywołują objawy epilepsji.

Wszystkie pasożyty bardzo szybko się rozmnażają i pożerają krzem, którego ubytek wyjątkowo negatywnie wpływa na zdrowie człowieka.

Jeśli wyobrazimy sobie człowieka jako biologiczny, elektryczny radio system z pulpitem sterowania – mózgiem, wszystkie procesy życiowe będą tylko wtedy pełnowartościowe,
gdy środowisko tego systemu ( krew, limfa i płyn wewnątrzkomórkowy) będzie czyste,
gdy pierwiastka komunikacji i przetwarzania energii – krzemu – będzie wystarczająco dużo i gdy wszystkie połączenia mózgu z ciałem będą pełnowartościowe oraz właściwie skoordynowane.

Jak zatem przebiegać będą procesy życiowe człowieka, jeśli główny pierwiastek odpowiadający za łączność i przetwarzający energię krzem, zostanie pożarty przez pasożyty,
które swoimi produktami przemiany materii będą zatruwać wszystkie płynne tkanki?

Jak będą funkcjonowały, jeśli właściwości elektrolityczne płynów ulegną gwałtownemu zaburzeniu?! I jeśli w samym procesorze – w mózgu – czerwie będą swobodnie migrować gdzie tylko im się zechce, powodując ” spięcia” wielu tysięcy jego komórek?

Dlaczego więc nie zauważamy groźnego faktu: wylewy i zawały powalają tych, u których zawartość krzemu wynosi 1,2% w stosunku do wymaganych 4,7 %.
Cukrzyca następuje na skutek wielu etiologicznych czynników, jeśli zawartość krzemu wynosi 1,4% lub mniej.
Wirus zapalenia wątroby może rozwinąć się, jeżeli zawartość krzemu obniżyła się do 1,6%. Rak rozwija się przy 1,3%.

Krzem – dzięki swoim właściwościom elektrycznym, tworzy naładowane elektrycznie struktury.
Mają one właściwości przyklejania do siebie wirusów i niesymbiotycznych organizmów chorobotwórczych, niewłaściwych dla organizmu człowieka.
Wiążące, „sklejające” właściwości koloidalnych roztworów krzemu są unikalne.

Wirusy grypy, zapalenia wątroby, artretyzmu, dysbakterioza : candida, drożdże i inne mikroorganizmy wywołujące patologie w organizmie są,
dzięki sile przyciągania elektromagnetycznego, ” zasysane” do koloidalnych roztworów krzemu – zarówno we krwi jak i w jelitach.

Oznacza to, że wszystkie choroby, których przyczyny dałoby się wymieniać bez końca, nie mogłyby się rozwijać w ciele człowieka, gdyby ludzie mieli w organizmie dostateczną ilość krzemu.

Środowisko naturalne i warunki życia na Ziemi nieustannie się zmieniają.
Cywilizacja ułatwia nam życie. Skraca je jedna, nie zwracając uwagi na zasadnicze potrzeby organizmu ( takie jak zapotrzebowanie na krzem).
To właśnie cywilizacja popchnęła nas ku chlorowanej wodzie, produktom mlecznym z radionuklidami oraz przetworzonym i rafinowanym produktom, które nie zawierają krzemu.

Jeśli we krwi brakuje krzemu, zmniejsza się jego zawartość w ściankach naczyń krwionośnych.

Krzem, zapewniający elastyczność ścianek naczyń i odpowiadający za komunikację z mózgiem dotyczącą rozszerzania i zwężania naczyń, jest zastępowany przez wapń.

Właśnie zastępowanie krzemu wapniem powoduje, że naczynia stają się twarde i ” nie słyszą ” poleceń mózgu. Dzieje się tak, ponieważ tylko krzem jest w stanie odbierać je i przetwarzać.

Wapń wnika w ścianki naczyń, co prowadzi do ich zwapnienia.
Na twardych wypustkach wapnia wystających z naczyń zaczyna osiadać cholesterol.

Z powodu niedoboru krzemu cholesterol nie jest przyswajany i wykorzystywany do tworzenia błony nowych komórek, lecz na ściankach naczyń krwionośnych tworzą się blaszki cholesterolu.
To lipidy na osnowie wapnia oraz kolonie rzęsistków, które przyczyniają się do zwężenia naczyń.

Zaczynają się symptomy takich chorób jak : dusznica bolesna, zawał mięśnia sercowego, kardioskleroza, arytmia serca, wylew i zaburzenia psychiczne.
Prowadzą one do utraty zdolności do pracy i przedwczesnej śmierci.

Żaden organizm nie może istnieć bez krzemu.
W praktyce bardzo szybko okazało się, że gdy tylko pasożyty giną, poziom zawartości krzemu w organizmie człowieka bardzo szybko rośnie i osiąga normę.
Kiedy poziom krzemu spada do poziomu krytycznego, człowiek zaczyna chorować przewlekłe i ciężko.
Przy deficycie krzemu mózg nie jest w stanie kontrolować procesu wzrostu, rozwoju i procesów życiowych.

Wszystkie fito preparaty i suplementy diety – począwszy od otrębów, a kończąc na wodzie krzemowej – każda biokorekta, to zaledwie jeden aspekt sprawy.
Ogólnie wzmacniające i adaptacyjne działanie wykazują preparaty, które odbudowują w organizmie człowieka jego radio informacyjne i energetyczne właściwości.
Jest możliwe tylko przy podaniu dodatkowego pierwiastka czyli krzemu.

I nie ważne jaką metodą. Z pokarmem, z wodą, z powietrzem czy przez skórę.
Dopiero potem zaczynają działać mikroelementy i wszystkie pozostałe czynniki przemiany w układzie o nazwie CZŁOWIEK.

Jak uniknąć niedoboru krzemu?

Jednym za sposobów uzupełnienia niedoboru krzemu jest picie glinki kaolinowej.
Glinka zaliczana jest do jadalnych, jeśli wielkość jej cząsteczek nie przewyższa 2 milimikronów.
Powinna być odpowiednia pod względem mikro ziarnistości i zawartości radionuklidów.
Zazwyczaj są to glinki koloru białego, lekko różowego oraz błękitnego – wydobywane z głębokości 7 – 9 metrów i większej.

Nieorganiczne związki krzemu łatwo zmieniają się w organiczne formy krzemu w układzie pokarmowym człowieka pod wpływem enzymów rozkładających związki krzemu,
które są wydzielane w żołądku, dwunastnicy i jelicie cienkim. .
Proszę nie mylić glinki kaolinowej z kredą, która dostarcza wapnia.
Często kobiety w ciąży i dzieci intuicyjnie szukając krzemu i nie rozumiejąc, czego domaga się organizm, zaczynają jeść kredę ( CaCO3).

Innym sposobem to picie wody krzemowej, którą otrzymujemy metodą zwykłego namaczania naturalnego materiału
( kamienia czarnego krzemu) w wodzie, np w wiadrze. Woda ma odpowiednie właściwości po 2 – 3 dniach.
Patrz: szczegóły książka N. Siemionowej ” Szkoła zdrowia”.

Woda krzemionkowa zachowuje swoje lecznicze właściwości przez długi czas.
Przechowuje się ją najlepiej w temperaturze pokojowej, w zakrytym naczyniu.

Wywary i wyciągi z ziół leczniczych przygotowanych na wodzie krzemionkowej, są o wiele bardziej efektywne. Woda krzemionkowa poprawia także jakość przetworów domowych.

Kolejny sposób to skrzyp polny:
50 60 g ziela zawiąż w tobołek i wrzuć do garnka z wodą ( 8 – 10 l) i doprowadź do wrzenia.
Pozostaw na 3 – 4 godziny. Używaj do przygotowywania posiłków, do picia, mycia się, kompresów, płukania gardła itd.

Kąpiele ze skrzypu:
namoczyć 2 -3 garście suszu w zimnej wodzie w ilości 3 – 4 litry, na 2 – 3 godziny.
Następnie zagotuj i odstaw na chwilę. Dodaj do wody w wannie i mocz się w ciepłej kąpieli 20 – 30 minut, 3 razy w tygodniu.
Woda nie może być zbyt gorąca. Podobnym sposobem na uzupełnienie krzemu są kąpiele w wodzie ze słomy owsianej.

Tekst opracowano na podstawie książki Nadieżdy Siemionowej – ” Szkoła zdrowia”.

Więcej informacji o krzemie – www.igya.pl

 

czarny krzemień

 

 

 

Jadwiga Kempisty – Kobieta jest w ciąży i inne

 

jadwiga kempisty

Jadwiga Kempisty – Kobieta jest w ciąży i inne

Jadwiga Kempisty jest lekarzem z ponad 40-letnią praktyką, propagującą profilaktykę zdrowotną oraz leczenie metodami naturalnymi.

Jadwiga Kempisty – Kobieta jest w ciąży
Dr Jadwiga Kempisty w Polskiej Akademii Zdrowia,
cz.1 rozmowy o zdrowym żywieniu – „Kobieta jest w ciąży”

 

Dr Jadwiga Kempisty w Polskiej Akademii Zdrowia,
cz.2 – „Urodziło się dziecko i szybko rośnie”

 

Dr Jadwiga Kempisty w Polskiej Akademii Zdrowia,
cz.3 – „Prawidłowe odżywianie młodego człowieka”

 

Dr Jadwiga Kempisty w Polskiej Akademii Zdrowia,
cz.4 -„Prawidłowe żywienie dorosłego człowieka”

 

jadwiga kempisty

 

 

Jerzy Zięba – Ukryte Terapie cz.12

jerzy zięba

Jerzy Zięba – Ukryte Terapie cz.12

Rozmowa w NTV 18.03.2015. Naturalny sposób na zatoki i uszy, odporne bakterie
a jod, choroba Hashimoto, tel.komórkowy a ciąża, nadnercza a tarczyca, kwestia jodu w organizmie, przyszłość medycyny energetycznej, samoleczenie z wszelkich chorób.
Motto wywiadu:
„Dobry lekarz to jest taka osoba która kocha drugiego człowieka”

Więcej o książce Jerzego Zięby:
Ukryte Terapie – Czego ci lekarz nie powie”
http://porady.uzdrawianie.org/?p=96

jerzy zięba - książka

 

 

 

Łańcuch Życia

łancuch życia

Łańcuch Życia

Przedmowa
Książkę tą poświęcam wszystkim tym, którym medycyna konwencjonalna odebrała ostatnią nadzieję życia, oraz tym, którzy uwierzyli, że ich droga już się kończy.
Ja już wiem, że mona otrzymać drugą szansę i rozpacz życie od nowa. Tylko trzeba tego chcieć. Można to zrobić, jeśli uwierzycie w to, co dowiecie się z tekstu tej książki.
Matka natura nie stworzyła chorób stworzyliśmy je sami, ale przewidziała, że jej dzieci,
jakimi jesteśmy, mogą zabłądzić, więc dała nam szansę na naprawienie błędów
i jak wierzymy własnej matce, która nas urodziła, możemy zawierzyć matce naturze, gdyż ona nas kocha miłością bezwarunkową i jak każda matka dba o nas bez względu na to, jacy jesteśmy. Ujawniając ukryte przed ludźmi fakty nie myślę o czerpaniu zysków, gdyż mogłem to ukryć, jednak dla mnie największe wartości, jak posiadamy, my ludzie, jest ludzkie życie, a nie chciwość i żądza władzy. Życie i zdrowie ludzi nie może być towarem, który napędza systemy gospodarcze świata. życie nie ma ceny, a my ludzie jesteśmy jednym z ogniw ogromnego organizmu, z którym jesteśmy nierozerwalnie połączeni. Tylko o tym zapomnieliśmy i się zagubiliśmy. Mylę, że nadszedł czas przypomnieć sobie, kim jesteśmy, po co tu przybyliśmy i dokąd zmierzamy. Stworzyliśmy potwora, który wysysa nasze siły życiowe, ale nasza świadomość nie pozwala nam go zauważyć. Lecz kiedy zrzucimy okowy założone na naszą świadomość możemy ujrzeć świat z innej perspektywy. Może ujrzymy prawdziwą śmiertelną chorobę, której staliśmy się częścią i ofiarą. Ujrzymy świat bez wojen, bólu i śmierci. To wszystko zależy od nas samych. Pamiętajmy, że strach jest naszym największym wrogiem, a wolność i miłość naszym przeznaczeniem. Kiedy to zrozumiemy droga do domu stanie nam otworem. Bo jak rzekł Jezus „Nie ten jest zdobywcą co zdobywa miasta, lecz ten co pokona sam siebie”. Jedynym sposobem uwolnienia się spod jarzma niewoli, jest zmiana naszej świadomości i usunięcia z niej iluzji, jaką nam stworzono w celu zdobycia władzy i bogactw przez elitę na szczytach. Odcinając od życiodajnych Źródeł potwora, który opanował nasz umysł i ciało pozbawimy go siły i możliwości kontroli naszego umysłu, także grupy sługusów, którzy skrzętnie mu służą. Nie ma znaczenia, czy robią to świadomie, czy nie. Prawo „przyczyny i skutku” niczego nie zapomina i kiedyś upomni się o spłatę zaciągniętego długu, gdyż zawsze dąży do równowagi. Jeżeli nawet kilka osób, a w tym być może przedstawicieli medycyny konwencjonalnej, którzy złożyli przysięgę Hipokratesa po zapoznaniu się z treści tej książki zmieni swoją świadomość i zauważyzagrożenie i iluzję w której są trzymani. Będą musieli rozważyć komu mają służyć i za jaką cenę,
a ich sumienie stanie się ich stróżem. Wtedy będę mógł powiedzieć, że książka ta osiągnęła swój cel. Książkę tą nie mona potraktować fragmentarycznie, lecz należy poznać całość jej treści aby zrozumieć prostotę i jej logikę.

JAN MARIAN TARATAJCIO Łancuch Życia – pdf

 

łańcuch życia

 

 

 

Jak leczyć wszystkie choroby – Jan Taratajcio – filmy

zapper

 

Jak leczyć wszystkie choroby – Jan Taratajcio cz.1

Rozmowa z monitor-polski.pl na temat używania zappera i naturalnych suplementów
w leczeniu wielu chorób. Podłożem fundamentem prawie wszystkich chorób
są drobnoustroje, patogeny. To są główne przyczyny które trzeba wyeliminować różnymi, prostymi sposobami.

 

Jak leczyć wszystkie choroby – Jan Taratajcio cz.4

Rozmowa z monitor-polski.pl na temat używania naturalnych suplementów w leczeniu wielu chorób. Podłożem fundamentem prawie wszystkich chorób są drobnoustroje, patogeny. To są główne przyczyny które trzeba wyeliminować różnymi, prostymi sposobami.

 

Jak leczyć wszystkie choroby – Jan Taratajcio cz.5

Rozmowa z monitor-polski.pl – Suplementy i metody. Używanie naturalnych suplementów w leczeniu wielu chorób. Podłożem fundamentem prawie wszystkich chorób są drobnoustroje, patogeny. To są główne przyczyny które trzeba wyeliminować różnymi, prostymi sposobami.

A tutaj do korzystania bezpłatnie książka Jana Taratajcio:

JAN MARIAN TARATAJCIO Łancuch Życia – pdf

Łancuch Życia - książka

 

 

Jak leczyć wszystkie choroby – Jan Taratajcio – filmy

Jak leczyć wszystkie choroby – Jan Taratajcio – filmy

zapper + blutzapper

Jak leczyć wszystkie choroby – Jan Taratajcio cz.1
Rozmowa z monitor-polski.pl na temat używania zappera i naturalnych suplementów
w leczeniu wielu chorób. Podłożem fundamentem prawie wszystkich chorób
są drobnoustroje, patogeny. To są główne przyczyny które trzeba wyeliminować różnymi, prostymi sposobami.

Jak leczyć wszystkie choroby – Jan Taratajcio cz.4
Rozmowa z monitor-polski.pl na temat używania naturalnych suplementów w leczeniu wielu chorób. Podłożem fundamentem prawie wszystkich chorób są drobnoustroje, patogeny. To są główne przyczyny które trzeba wyeliminować różnymi, prostymi sposobami.

Jak leczyć wszystkie choroby – Jan Taratajcio cz.5
Rozmowa z monitor-polski.pl – Suplementy i metody. Używanie naturalnych suplementów w leczeniu wielu chorób. Podłożem fundamentem prawie wszystkich chorób są drobnoustroje, patogeny. To są główne przyczyny które trzeba wyeliminować różnymi, prostymi sposobami.

A tutaj do korzystania bezpłatnie książka Jana Taratajcio:

JAN MARIAN TARATAJCIO Łancuch Życia – pdf

Łancuch Życia - książka

 

Tajemnica 432 Hz – filmy

 

432HzTajemnica 432 Hz – Jan Taratajcio cz.1

Wykład dla Altermedium Tv. Różnice pomiędzy częstotliwościami 432 i 440 Hz. Dokładne omówienie obu częstotliwości.

 

Tajemnica 432 Hz – Jan Taratajcio cz.2

W 2 części Jan Taratajcio wyjaśnia jaki jest związek między figurami geometrycznymi
a dźwiękiem. Wszystko jest wibracją, a wszechświat ma strukturę fraktalną.
Wiedzieli o tym już starożytni, wiedzieli też czym jest Kwiat Życia.
Częstotliwość 432 Hz jest życiem.

 

 Wyjaśnienie złotej proporcji w muzyce – Jan Taratajcio

Pierwsza próba zmiany stroju A=432 Hz na A= 440 Hz nastąpiła w roku 1917
z inicjatywy Rockefellerów. Świat muzyczny się na to nie zgodził, jednak rząd USA
w rok później zaakceptował to jako standard. Nastąpił potem szereg takich prób
i inicjatywy te zawsze wychodziły z dynastii klas rządzących. Świat muzyczny uparcie
się na to nie zgadzał.

Dopiero w roku 1939 Anglia oraz Niemcy wprowadziły legislację standaryzującą częstotliwość 440 HZ jako ISO 16 dla strojenia wszelkich instrumentów.

Ponownie świat muzyków tego nie akceptował i dopiero w roku 1951 na kongresie muzyków w Londynie zaakceptowano ten standard, pomimo protestu wielu muzyków,
w tym petycji kilku tysięcy muzyków francuskich.

Implementacja tej częstotliwości miała za zadanie odpowiednie ukształtowanie mas ludzkich. Dokładnie nie wiadomo, po co ktoś miałby celowo implementować takie tony, ale można tylko założyć, że jeśli nie wiadomo po co, to chodzi o władzę, pieniądze, albo o obie rzeczy. Większość ludzi nie zdaje sobie nawet sprawy z tego, że taki problem jak wartości częstotliwości poszczególnych nut w ogóle istnieje. Nic w tym zresztą dziwnego, ponieważ ludzie w większości nie interesują się takimi sprawami.

Jan Taratajcio od wielu lat starał się rozwikłać zagadnienie obliczania wartości częstotliwości poszczególnych dźwięków, tak aby były zgodne z naturalnym podziałem harmonicznym, wywierającym dobroczynny wpływ na człowieka. To nagranie jest pierwszą na świecie prezentacją geometrycznego wyliczania dźwięków w muzyce. Przedstawia umiejscowienie poszczególnych dźwięków na wykresie trójkątnym oraz sinusoidalnym. Dźwięk A=432 Hz w oktawie razkreślnej dotyczy wykresu sinusoidalnego, natomiast na trójkącie ten dźwięk ma częstotliwość 427,5 Hz.
Gdy się to zrozumie, wtedy wszelkie wyliczenia stają się bardzo łatwe.

Wykład dla PorozmawiajmyTv.

 

432Hz

 

 

432 Hz – Utwory muzyczne

432Hz 1

Utwory muzyczne w częstotliwości 432 Hz
Ma właściwości lecznicze, uzdrawiające na wszelkie problemy zdrowotne.
Szczegóły tutaj

Ojcze Nasz w języku Aramejskim – 432 Hz


Ave Maria – Maria Callas – 432 Hz


Avatar – muzyka z filmu 432 Hz

REIKI SPACE OF LOVE AND HOPE – 432 Hz

Mozart Symphony No 40 G minor KV550 – 432 Hz