Archiwa tagu: środek na pasożyty

Naturalny antybiotyk

Naturalny antybiotyk

naturalny antybiotykPonieważ odwiedza stronę dużo osób z różnych krajów – przepisuję przepis ze zdjęcia:
Miksuj:
– 1 ząbek czosnku
– 2 łyżeczki miodu
– 2 łyżeczki świeżego imbiru
– 1/2 łyżeczki pieprzu cayenne
– 1/2 łyżeczki cynamonu
– 1/2 filiżanki soku z cytryny
Napój podniesie odporność, uodporni na grypę czy przeziębienia.
Można używać 3-4 razy dziennie.
Przygotuj wcześniej i przechowuj w lodówce.
Używaj organicznych składników

Pragnę tylko dodać od siebie że wszystkie składniki są bardzo dobre.
Mają silne działanie i występują w wielu silnych i skutecznych nalewkach czy miksturach na różne problemy zdrowotne.
Pieprz cayenne (b.ostra papryka), czosnek i cytryna mogą niszczyć nie tylko bakterie
i wirusy czy grzyby ale również pasożyty.
Które są przyczyną większości chorób.
Aby antybiotyk był skuteczny i mocny – wszystkie składniki muszą być jak najlepszej jakości.
Miód pewny (od sprawdzonego pszczelarza) a pozostałe składniki w miarę możliwości, najlepiej bio (organiczne)

https://tajnearchiwumwatykanskie.wordpress.com/

 

naturalny antybiotyk

 

 

Czarna lista 20 produktów toksycznych

Czarna lista 20 produktów toksycznych

zdrowe odżywianie

Czarna lista 20 produktów, które powinny zniknąć z Twojej kuchni

  1. Wszelakiej maści faszerowane konserwantami i polepszaczami smaku przetwory mięsne i rybne (gotowe wędliny, sałatki rybne itd.), wszelkie produkty puszkowane (mięsa, ryby, warzywa), smalec
  2. Kostki rosołowe z glutaminianem sodu (prawie wszystkie obecne na rynku)
  3. Zupki w proszku, proszkowane dressingi do sałatek, fixy do dań obiadowych, przyprawy do kurczaka, kisiele, budynie, galaretki itp.
  4. Proszkowane i płynne przyprawy z glutaminianem sodu (Kucharek, Vegeta, Jarzynka, Maggi), syntetyczne aromaty do ciast, cukier wanilinowy itp.
  5. Kupne ketchupy, majonezy, sosy, dressingi itp.
  6. Margaryny i mixy margaryn z masłem
  7. Smarowidła napakowane rafinowanymi tłuszczami i białym cukrem (typu Nutella, Snickers itp.)
  8. Dżemy, syropy i konfitury słodzone białym cukrem
  9. Czipsy, chrupki, orzeszki w karmelu i tym podobne „pogryzanki”
  10. Biały cukier i jego przetwory (zapasy słodyczy, czekoladek, ciastek i tym podobnych) oraz syntetyczne słodziki
  11. Sól rafinowana biała
  12. Rafinowane oleje roślinne
  13. Biała mąka i jej przetwory (pieczywo i makarony z białej mąki, krakersy, słone paluszki, sucharki itp.)
  14. Biały ryż
  15. Kupne gotowe płatki śniadaniowe i kupne gotowe musli
  16. Mrożone frytki, pizze, hamburgery, paluszki rybne i kupne lody
  17. Napoje gazowane, energetyzujące, soki w kartonach, napoje alkoholowe
  18. Słodzone białym cukrem jogurty owocowe, serki homogenizowane, maślanki i kefiry smakowe
  19. Jajka – o ile nie były kupione bezpośrednio „od gospodarza” (nie zniosły je kurki żyjące na wolności)
  20. Mleko UHT, serki topione, śmietanki UHT,  wszelkie przemysłowo przetworzone produkty nabiałowe

Po takiej operacji możemy stwierdzić, że w zasadzie nie mamy nic do jedzenia:)
Będziecie w błędzie: otóż jedynie i wyłącznie to, co właśnie się ostało w szafkach i lodówkach po tym armageddonie TO JEST PRAWDZIWE JEDZENIE!

nwonews.pl/artykul,4027,Zdrowe-odzywianie-od-czego-zaczac-Czarna-lista

zdrowe odżywianie

– Proszę przeczytać na wstępie

medytacja

Istotne terapie, metody, urządzenia w problemach zdrowotnych

Przyczyną większości problemów zdrowotnych, chorób (ok.95%) jest nadmierny rozwój patogenów. Przypominam, że pod słowem patogeny mieszczą się:
bakterie, wirusy, pierwotniaki, pleśnie, grzyby i pasożyty. Mogą być przyczyną: chorób układu pokarmowego, raka, SM, alergii, cukrzycy, chorób reumatycznych, zwyrodnienia, borelioza i wielu, wielu innych.

Każda osoba chora, mająca szczególnie różnego typu problemy zdrowotne powinna zwrócić szczególną uwagę na produkty wzmacniające układ odpornościowy (immunologię) oraz układ pokarmowy (trawienny).
To jest podstawa każdego leczenia.
Tylko mocny, silny organizm jest w stanie poradzić sobie z największymi zagrożeniami. Wszelkie leki, suplementy, metody lecznicze są tylko bodźcem wspierającym proces powrotu do zdrowia. Ponieważ to organizm pod wpływem odpowiednich leków,
metod sam się uzdrawia (samoleczenie, samouzdrowienie).
Dlatego tak ważne jest wzmacniać immunologię i układ trawienny.
Bez tego proces leczenia może być długotrwały a wyniki mierne.

Nie leczymy objawów tylko szukamy przyczyny – leczymy przyczynę naszych objawów. Medycyna leczy głównie objawy, dlaczego? – o tym mówi dr Matthias Rath tutaj, również dr Stanisław Burzyński tutaj, oraz Jerzy Zięba tutaj i tutaj

Proszę dokładnie zapoznać się z 3 bardzo krótkimi filmami.
W słowach Charlotte Gerson zawarta jest istota chorób, ich główne przyczyny.
Bardzo ważne, fundamentalne  informacje w „pigułce”.
Dzięki tej wiedzy będzie można podjąć odpowiednie kroki, konkretne działania
do radzenia sobie dosłownie z każdą chorobą – tutaj

Opiszę Państwu w miarę prosty sposób,
moje dodatkowe poczynania w razie choroby.

Na początku wszelkich kuracji jest konieczność oczyszczenia organizmu (detoksykacja), głównie układu pokarmowego z wszelkich toksyn, patogenów i odpadów, metali ciężkich, przy zakwaszeniu organizmu itp. Szczególnie po wieloletnich problemach zdrowotnych, długotrwałym leczeniu lekami, chemii itd.
Nie pakujmy do zaśmieconego organizmu innych produktów typu Laminine, Ormus
czy witamin. Efekt takich działań może być mierny, długotrwały i kosztowny.
Jeżeli zrobimy wstępny porządek o wiele szybciej może nastąpić dochodzenie organizmu do równowagi, do uzdrowienia. Oczywiście w wielu przypadkach konkretne, dogłębne oczyszczanie organizmu z patogenów jest wręcz konieczne typu Vega-test
Jest wiele produktów oczyszczających, kuracji i sposobów.
Na początek warto zapoznać się z kategorią Oczyszczanie organizmu

Aby zorientować się jak funkcjonuje cały organizm wykonuję diagnostykę kwantową, szybko, tanio z dość dużą dokładnością – 85%.

1. W pierwszej kolejności czytam artykuł:
Związek kwasu żołądkowego z naszym zdrowiem. Wiele problemów zdrowotnych związanych jest z nieodpowiednim zakwaszeniem żołądka.
Tutaj i tutaj jest dużo informacji na temat zakwaszenia żołądka, wypowiedzi (filmy) Jerzego Zięby. Następnie robię test na zakwaszenie żołądkatutaj

Nabywam książkę Jerzego Zięby – „Ukryte Terapie”tutaj jest krótka informacja
o książce i spis treści. Książkę można kupić np. na Allegro
Czytam kategorię: Co po lekach i chemii ?? Ważne informacje na temat problemów
z układem pokarmowym i odpornościowym – tutaj

2. Nawadniam prawidłowo organizm – woda + sól.
Wiele problemów mija (często „trudnych”, wieloletnich), po odpowiednim nawodnieniu (woda+ szczypta dobrej soli np.Himalajskiej) – o tym tutaj. Wodę piję na co dzień źródlaną, lub sklepową Magnesia (Kaufland) lub Staropolanka (szkoda że nie są
w szkle). Robię wodę krzemową – o tym tutaj  lub wodę z Szungitu – o tym tutaj
Na 1/2 godz. przed jedzeniem trzeba wypić szklankę wody z solą.
Po posiłku piję wodę po 2,5 godz. – to jest bardzo ważne. Źle strawione białko jest przyczyną wielu chorób. O tym mówi Jerzy Zięba – tutaj  i w innych wykładach.

3. Kontaktuję się z osobą (gabinetem), która wykonuje Vega-Test, diagnostykę urządzeniami biorezonansowymi.
Np. typu: MORA, Salvia, Diacom, Voll’a czy inne o podobnym działaniu.
Ważne i istotne jest, aby diagnosta miał już kilkuletnie doświadczenie w tym zakresie, dobrą renomę i rzetelność.
Jeżeli nie znam takiego diagnosty i nikt z moich bliskich – wpisuję w Google: diagnostyka patogenów, mikrobów czy pasożytów w mojej okolicy (wymieniam miejscowość, w której mieszkam lub najbliższą w okolicy). Więcej informacji tutaj
Jeżeli mam już wyniki badania i zalecenia od diagnosty np. odpowiednio dobrane suplementy, leki czy inne preparaty ustalam własny, dodatkowy plan do walki
z chorobą.

4. Czy w przeszłości były leczone zęby kanałowo ???
Czytam bardzo ważny i istotny artykuł na ten temat – tutaj

Według mojej wieloletniej zasady:

>Konieczne jest atakowanie choroby wieloma sposobami w jednym czasie <

 Szanowni Państwo

Marzeniem i pragnieniem osób z problemami zdrowotnymi są produkty,
które są skuteczne, wszechstronne, wspierające w najtrudniejszych chorobach.
W obecnym czasie jest mnóstwo różnych specyfików, które mają być skuteczne,
ale bywa z tym różnie.
Żeby produkt spełniał swoją rolę i przynosił rzeczywistą poprawę stanu zdrowia musi wpływać na cały organizm, na przyczyny a nie objawy schorzeń co jest podstawą leczenia w każdym przypadku.
Jeżeli pojawiają się objawy takie jak ból, guzy, kaszel, niedowład to już wcześniej zaszły zmiany w obszarach neurologicznych czy na poziomie komórkowym.
I żeby możliwe było skuteczne uzdrowienie, produkt musi spełnić określone warunki
działania na cały organizm.

Obecnie znam 3 produkty wspierające w najtrudniejszych problemach zdrowotnych.
1. Laminine
2. Ormus
3. Olej z konopi indyjskich
Jest już coraz więcej wiedzy o tych produktach i coraz więcej zaskakujących uzdrowień.

Stosuję Mocną Kurację. Kuracja dotyczy różnych chorób – trudnych, ciężkich, nie uleczalnych, nie rozpoznanych czy nawet wrodzonycho tym tutaj

Należy pamiętać, że przed każdą kuracją i jakąkolwiek formą leczenia należy
wykonać diagnostykę Vega-Test na patogeny, metale ciężkie, testy alergiczne urządzeniami biorezonansowymi np. MORA, Salvia, Diacom, Voll’a.

Liczne infekcje czy duże ilości metali ciężkich w organizmie będą znacznie utrudniać
i wydłużać proces uzdrowienia.
Jest to bardzo ważne i należy koniecznie takie badania wykonać.

5. Stosuję na co dzień witaminy i minerały dobrej jakości, szczególnie:
wit.C, wit.D3wit.K2 MK-7 – szczegółowo opisuje w swojej książce Jerzy Zięba,
oraz mówi w licznych wykładach (np. tutaj). Używam  Minerały Schindele’s
Stosuję codziennie odpowiednie dawki Laminine, jest skuteczna na wiele chorób.

6. Zmiana codziennej diety jest konieczna. Mam na myśli przyzwyczajenia, nawyki, ulubione jak: słodycze, kawa, alkohol, papierosy.
Co mam zmienić? Z czego zrezygnować? – najprościej mówiąc: prawie ze wszystkiego, głównie z przetworzonej żywności.
Wymienię kilka najważniejszych produktów które wyjątkowo szkodzą i dotyczą prawie wszystkich problemów zdrowotnych.
– Cukier, fruktoza – to plaga naszych czasów. Baza do rozwoju wszystkich patogenów!
Zakwasza organizm, sprzyja otyłości. Rezygnacja jest wręcz konieczna.
O tym mówi Jerzy Zięba – tutaj
Cukier i fruktoza jest praktycznie we wszystkich produktach lub półproduktach (pieczywo, wędliny, produkty mleczne, napoje, soki, konserwy, makarony)
– Mączne produkty – wiele z nich szkodzi, szczególnie z pszenicy.
Pieczywo kupne nie nadaje się często do jedzenia z wielu względów.
– Mięso i wędliny – zawierają liczne konserwanty, zakwaszają organizm. Mięsne produkty kupuję w małych lokalnych firmach, sprawdzonych. Ważne jest spożywanie tłuszczy zwierzęcych, smażenie na smalcu (lub na oleju kokosowym).
– Mleczne produkty, takie jak mleko, sklepowe jogurty, sery czy masło i śmietana – zakwaszają i oferują nam liczne konserwanty. Powodują powstawanie śluzu (katar).
Proszę najlepiej zapoznać się z wykładami dr Jadwigi Kempisty – tutaj,
dr Ewy Dąbrowskiej – tutaj i naturoterapeuty Jerzego Zięby – tutaj

6a. Przygotowuję się do postnej diety opracowanej w latach 90 przez dr Ewę Dąbrowską. Dieta ma kilka bardzo ważnych założeń:
– likwidację złogów w całym organizmie (często wieloletnich)
– odkwaszenie organizmu (zakwaszenie jest podłożem rozwoju patogenów)
– usunięcie patogenów
– wzmocnienie całego organizmu w kierunku samouzdrowienia (samoleczenia)
Czytam książki dr Ewy:
Ciało i ducha ratować żywieniem
Przywracać zdrowie żywieniem
Można kupić obydwie w zestawie na Allegro: allegro.pl
Równocześnie przeglądam wnikliwie stronę dr Ewy: www.ewadabrowska.pl
Oglądam wykłady dr Ewy – tutaj
W razie moich wątpliwości czy obaw co do diety i jej wpływu na mój stan zdrowia, kontaktuję się z dr Ewą lub osobami czy ośrodkami, które zajmują się tą formą terapii.

7. Nabywam odpromiennik radiestezyjny na cały dom od znanej, wieloletniej firmy rodzinnej z Lublina. Ponieważ dom, mieszkanie może posiadać różne szkodliwe formy promieniowania. Piszę o tym – tutaj

8. Zmierzam do samoleczenia poprzez zabiegi uzdrawiające energią. Jest wiele form, kursów, szkół szerzących taka wiedzę. Ja w 96r. wybrałem metodę Reiki, ponieważ jest prosta i łatwa – dla każdego, uzdrawia kompleksowo – ciało i duszę. Usuwa blokady, choroby, lęki itd. O tym piszę  tutaj  i  tutaj
W każdej okolicy można znaleźć osobę, mistrza Reiki – szukam jak zawsze w Google

9. Nabywam urządzenia do samodzielnego użytku:
Zapper + Blutzapper – eliminacja bakterii, wirusów, pleśni, grzybów i pasożytów. Jeżeli mam wyniki i wiem jakie patogeny są przyczyną moich problemów, mogę użyć zapper-a i urządzenia z falą elektromagnetyczną. Każdy patogen posiada swoją częstotliwość, dzięki temu wiem jak go usunąć. W książce „Kuracja Życia” są wykazy praktycznie wszystkich patogenów i ich częstotliwości.  Przykładowa tabela z książki jest poniżej. Książkę można kupić na Allegro: Kuracja Życia. O zapperze piszę tutaj
Urządzenie emitujące falę elektromagnetyczną – o urządzeniu tutaj
Body Cleaner – oczyszczanie organizmu – ja posiadam Body Cleaner ale można kupić na Allegro inny, np: Detox Spa HydroSana.  O Body Cleaner piszę tutaj
Wytwornica srebra koloidalnego – naturalny antybiotyk – czyste srebro w wodzie destylowanej, ponieważ będę musiał pić duże ilości koloidu więc zakup urządzenia jest najlepszym rozwiązaniem. Poza tym zrobię sam i wiem co piję. W każdym domu powinno być tego typu urządzenie (ja mam 5 lat), żeby w każdej chwili (przeziębienie, ból zęba, stan zapalny itp) mieć pod ręką koloid srebra. O koloidzie i wytwornicy  tutaj
Urządzenie Lee Crock’a – oczyszcza aurę, organizm – o urządzeniu piszę tutaj
Produkty z gorczycą, bursztynem i łuską gryki – poduszki, materace, pasy, opaski i inne. Gorczyca jest jak bioterapeuta, 1 ziarenko emituje energię uzdrawiającą w promieniu ok.10cm – o tym tutaj
10. Stosuję codziennie mudry, znane i skuteczne, od wieków – piszę o tym tutaj
11. Afirmuję wiele razy dziennie – wpływ na podświadomość – o afirmacjach tutaj
12. Rożne kuracje – biorę naturalne mikroelementy, stosuję codziennie ssanie oleju, robię naturalny antybiotyk, piję wodę z alg, czy kefir z grzybka, czy może wyciąg
z kombuchy – w zależności od choroby czy innych kwestii – o tym tutaj
13. Odżywiam się na co dzień naturalnymi probiotykami: kapusta kiszona
i ogórki – domowe, jogurt domowy (np. L+), lub sklepowy to np. Grecki Bakomy, kefir i maślanka domowe. Codziennie jem czosnek cebulę, paprykę chili – świeże, surowe. Zamiast cukru stosuję melasę (półprodukt przy produkcji cukru bogaty w minerały) – jest na Allegro

W tych czasach jest mnóstwo różnych możliwości leczenia. Zaznaczam, że to są moje wybory i doświadczenia. Nikogo do niczego nie namawiam i nie zmuszam
każdy decyduje sam o sobie i swoim życiu.

Jeżeli mają Państwo pytania, proszę najlepiej dzwonić – 507 600 680. Urządzenia wykonuje 1 producent w Polsce od wielu lat, są niedrogie, ja mam,
stosuję i moja rodzina. Przekażę namiary do producenta (nie posiada strony www)
– proszę dzwonić.

częstototliwości patogenów - przykład

         kuracja życia     kuracja życia

0. Badanie, diagnostyka organizmu na patogeny, metale
od tego należy zacząć. Jest już wiele specjalistycznych urządzeń do takich badań
– Vega test, Salvia, Diacom, Voll’a.
Jeżeli zdiagnozowano: reumatyzm, zwyrodnienia, stwardnienie rozsiane SM, nowotwór, alergie, boreliozę, ciągłe infekcje, stany zapalne, problemy z układem pokarmowym, czy inne przewlekłe choroby proszę o wykonanie takich badań diagnostycznych.
Często jest potrzeba zbadania całej rodziny.
W każdej okolicy, regionie są gabinety naturoterapii stosujące taką diagnostykę
i zarazem odpowiednią terapię. Proszę pytać, szukać, takich gabinetów które mają praktykę, doświadczenie w tych badaniach i znane są z rzetelności. Tylko poprzez badania na patogeny można dojść do przyczyn problemów zdrowotnych.

1. Dieta warzywno-owocowa dr Ewy Dąbrowskiej – jest znakomicie opracowana, może dla niektórych nie łatwa, ale do przeżycia. Została opracowana przez dr Ewę na początku lat 90, i jest stosowana do dzisiaj w kilku ośrodkach.
Proszę mi wierzyć że skuteczność tej postnej diety jest fenomenalna.
U nas w domu też była stosowana – rewelacja. Można pozbyć się złogów, toksyn, patogenów i wielu chorób które wymieniam z wykładów dr Ewy:
Atopowa egzema i inne choroby skóry, skóra sucha, pękająca
Astma oskrzelowa
Cukrzyca i cukrzycowa neuropatia
Przerost prostaty
Zespół napięcia przedmiesiączkowego
Gościec reumatoidalny i inne choroby z autoagresji (zespół Sjogrena, toczeń trzewny, stwardnienie rozsiane)
Choroba wrzodowa przewodu pokarmowego (żołądka i jelit)
Choroby wirusowe i zespoły po wirusowego zmęczenia
Endometrioza
Schizofrenia, choroba Alzheimera i inne zespoły otępienia
Alkoholizm
Choroby sercowo-naczyniowe (choroba niedokrwienna serca, wysoki cholesterol
i trójglicerydy, nadciśnienie, zaburzenia agregacji płytek)
Choroby zakrzepowe
Nowotwory
Choroby wątroby
Zespół przeciekającego jelita
Starzenie

Szczegółowe informacje na stronie dr Ewy Dąbrowskiej:
http://ewadabrowska.pl/

2. Odpromiennik radiestezyjny – podstawą zdrowia i skutecznego wyleczenia praktycznie ze wszystkich chorób jest skuteczny neutralizator. W każdym domu, mieszkaniu powinien być tego typu odpromiennik, nie tylko do neutralizacji żył,
cieków wodnych, ale innych bardzo szkodliwych promieniowań.

3. Urządzenie Lee Crocka – oczyszcza aurę, organizm
Jest to niewątpliwie jedno z najciekawszych urządzeń o szerokim spektrum oddziaływania na organizm.
Twórca urządzenia przeprowadził badania na 10 tyś. ludzi – wyniki były doskonałe.

4. Zapper + Blutzapper – eliminacja bakterii, wirusów, pleśni, grzybów i pasożytów.
Jeżeli mamy wyniki badań i wiemy jakie patogeny są przyczyną problemów, można użyć zapper-a i urządzenia z falą elektromagnetyczną. Każdy patogen posiada swoją częstotliwość, dzięki temu wiemy jak go usunąć. W książce „Kuracja Życia” są wykazy praktycznie wszystkich patogenów i ich częstotliwości.
Przykładowa tabela z książki jest wyżej. Książkę można kupić na Allegro: Kuracja Życia
– skuteczny i na lata
. Znakomity, bardzo skuteczny niezbędny w każdym domu.
– Oczyszcza krew (przez układ krwionośny szkodliwe mikroby wędrują po organizmie)
– Niszczy drobnoustroje które są w zasięgu w kilka minut, co powoduje zatrzymanie
i zablokowanie rozwoju choroby.
– Stymuluje pracę układu immunologicznego.
– Poprawia i stymuluje poziomy energetyczne w całym organizmie.
– W pełni bezpieczny dla organizmu.

5.  Urządzenie emitujące falę elektromagnetyczną
Jeżeli są wyniki badań i wiadomo jakie patogeny są przyczyną problemów, można użyć zapper-a i urządzenia z falą elektromagnetyczną. Fala pracuje tylko razem z zapperem. Każdy patogen posiada swoją częstotliwość, dzięki temu wiadomo jak go usunąć.
W książce „Kuracja Życia” są wykazy praktycznie wszystkich patogenów i ich częstotliwości.
Bardzo ważne jest oczyszczanie limfy, węzłów chłonnych. Z limfą również wędrują patogeny szczególnie nowotworowe. Fala elektromagnetyczna dotrze do szpiku kostnego, wgłąb narządów (np wątroby), stawów. Ogromnie zwiększa to możliwość terapii.

6. Body cleaner – oczyszczanie organizmu, limfy z metali ciężkich, złogów i toksyn. Detoksykacja odbywa się przez kąpiel stóp. Zabieg polega na zanurzeniu stóp w wodzie z dodatkiem soli na 30 minut. Specjalny program generowany przez procesor wytwarza impulsy. Są one przekazywane do wody i powodując jonizację. Zjonizowane cząstki przenikają przez skórę do wnętrza organizmu i zaczynają powodować natychmiastowy proces doprowadzania błon komórkowych do właściwego potencjału. Woda po zabiegu może wykazywać obecność fosforanów, azotanów, szczawianów i jonów amonowych, co może świadczyć o wydzielaniu się ich z organizmu w trakcie kąpieli.

7. Srebro koloidalne – naturalny antybiotyk – czyste srebro w wodzie destylowanej.
Niszczy 650 szczepów bakterii. W przeciwieństwie do antybiotyków, nie niszczy dobroczynnej flory bakteryjnej.
Prosty, profesjonalny generator, wytwornica srebra zapewni stały dostęp do własnego koloidu srebra na lata.

8. Produkty z gorczycą, bursztynem i łuską gryki – materace, poduszki,
pasy na kręgosłup, opaski i inne.
Zapewnią w wielu problemach zdrowotnych znaczną ulgę w cierpieniu, bólach stawów, mięśni, poprawa samopoczucia, wzrost odporności, przyspieszenie leczenia itp.
Produkty te systematycznie wzmacniają i regenerują organizm, pomagają w pozbyciu wielu dolegliwości.
Już od urodzenia każdy powinien spać na materacu i poduszce tego typu,
jest to profilaktyka, systematyczne samoleczenie, ponieważ 1 ziarenko o średnicy
2 mm wytwarza biopole o promieniu około 10 cm.

9. Orgon – Energia życia (akumulator energii życiowej)
Poduszka, koc lub kołdra orgonitowa – potężne produkty, o dużej mocy leczniczej
Energia Orgonu jest kosmiczną, pierwotną, energią życiową, fundamentalną, stwórczą siłą znaną od tysiącleci. Służy w tworzeniu wszystkiego, utrzymuje przy życiu,
zasila i wzmacnia wszystkie żywe organizmy.
Bez energii życiowej nie ma życia, rozwoju,  samoleczenia i samouzdrowienia itp

10. Terapia uzdrawiania, samouzdrawianie – każdy może być uzdrowicielem
dla siebie i otoczenia (ludzi, zwierząt, roślin – wszystkiego).

Tylko o tym nie każdy wie, ktoś o to dobrze zadbał. W tym zakresie krzyżują
się interesy różnych organizacji i karteli.

Dzięki 1 lub 2 dniowemu kursowi uzdrawiania można pomóc uzdrowić najtrudniejsze schorzenia czy problemy np uzależnienia.

Niesamowita książka, dużo informacjitutaj
szkoła zdrowia     szkoła zdrowia

 

Anna Tabor – diagnostyka, patogeny, borelia, metale

Anna Tabor – diagnostyka, patogeny, borelia, metale

Znakomity wykład, dający obraz problemów, prawie wszystkich chorób,
nie tylko SM.
Borelia – przyczyną ok. 300 chorób !!!

borelia - borelioza

Wykład na Niezależnym Forum SM 31.01.2015r.
„Czynniki etiologiczne chorób autoimmunologicznych”
Pomiary diagnostyczne – dzięki temu można określić stan organizmu.
Wirusy, bakterie, pierwotniaki, grzyby i pasożyty oraz metale ciężkie są przyczyną większości chorób.
Ważny jest przepływ energii, blokady energetyczne i stan meridianów.

 

 

patogeny

borelia - borelioza

diagnostyka patogenów

diagnostyka patogenów

 

 

Woda utleniona – na wiele schorzeń

Woda utleniona, nadtlenek wodoru

woda utleniona - http://porady.uzdrawianie.org

Woda utleniona, nadtlenek wodoru.
Pierwiastek chemiczny H202

Jest wykonany z wody i tlenu, z dodatkowym atomem tlenu.
Białe krwinki naturalnie wytwarzają nadtlenek wodoru.
Owoce i warzywa naturalnie wytwarzają nadtlenek wodoru.

Lecznicze właściwości wody utlenionej – a właściwie nadtlenku wodoru w niej zawartego – to temat, o którym coraz więcej się mówi. Na forach internetowych krążą opinie, że to doskonały środek zabijający beztlenową, patogenną mikroflorę, grzyby Candida itp. oraz ogólnowzmacniający układ odpornościowy. To niezwykle interesujące, ponieważ mówimy o zupełnie nowym zastosowaniu tej substancji – o przyjmowaniu wewnętrznym.

Temat wody utlenionej budzi szczególne kontrowersje również dlatego, że wywołuje skojarzenia z tematem wolnych rodników (atomów lub grup atomów, którym brakuje elektronów), o których wiadomo, że wywierają wysoce niekorzystny wpływ na tkanki organizmu poprzez swoją silną reaktywność.
Przez wiele lat była znana jedynie jako doskonały środek antyseptyczny, stosowany do dezynfekcji ran. Informacje o stosowaniu wewnętrznym wody utlenionej nie przechodziły na ogół do opinii publicznej. Sama myśl, że wodę utlenioną można (oczywiście w stanie rozcieńczonym) spożywać doustnie sprawiłaby, że co bardziej wykształceni z pewnością popukali by się w głowę, myśląc w tym czasie oczywiście o osobie, która rzuciłaby taki pomysł.

To jednak nie fikcja literacka, ale metoda, nad którą pracowało na przestrzeni naszego wieku wiele światłych osób potrafiących samodzielnie myśleć. I wykorzystywanie wody utlenionej to, jak pokazują relacje wielu ludzi, metoda skuteczna, co w bardzo przekonujący sposób wyjaśnia Iwan Nieumywakin. Lecz czy jest to wiarygodna osoba?

iwan nieumywakin

Iwan Nieumywakin to profesor medycyny, współtwórca tzw. medycyny kosmicznej – metod leczenia i wykonywania zabiegów w ekstremalnych warunkach panujących na orbicie okołoziemskiej. Jego wynalazki i opracowania od lat są wykorzystywane we współczesnych gabinetach lekarskich. Niewielu z nas, wykonując badanie pojemności płuc, wie, że na końcu ustnika, w który dmuchamy znajduje się wynalezione przez Profesora urządzenie o nazwie „Suchy spirometr”. Profesor Nieumywakin swoją wiedzę zawdzięcza 50 latom pracy naukowej, wykonywanej we współpracy z najbardziej światłymi umysłami rosyjskiej nauki. Większość tego czasu poświęcił na badania mechanizmu oddychania, opracowywanie i testowanie nietypowych mieszanek oddechowych (zawierających np. hel i inne gazy) i wiele innych. Wszystko to sprawiło, że prof. Nieumywakin nabył ogromnego doświadczenia i wiedzy o wielu mechanizmach fizjologicznych organizmu.

Wiedzę tę wykorzystał praktycznie, opracowując unikalną metodę metoda leczenia przy użyciu nadtlenku wodoru (woda utleniona to 3% roztwór wodny nadtlenku wodoru). Była ona wykorzystywana od lat 50 ubiegłego stulecia do pokonywania rozmaitych dolegliwości u radzieckich kosmonautów oraz wysokich rangą urzędników państwowych. Teraz, kiedy technika ta została odtajniona, możemy bez przeszkód przeczytać o niej ze szczegółami w książce pt. „Woda utleniona – na straży zdrowia”. Wygląda na to, że nikt nie wie o tym więcej od Nieumywakina. I nic w tym dziwnego – jest współtwórcą i wielkim popularyzatorem metody. Biorąc do ręki dzieło Iwana Pawłowicza Nieumywakina „Woda utleniona – na straży zdrowia”, warto mieć świadomość tego, że traktuje ono o znanym i powszechnie stosowanym środku, dostępnym w aptekach za cenę jednego złotego. Mówi zatem o możliwościach leczenia przy pomocy taniego i nadspodziewanie skutecznego specyfiku (a takim jest niewątpliwie woda utleniona), na który każdy może sobie pozwolić bez uszczuplania domowego budżetu.

W dotychczas wydanych książkach autorzy zazwyczaj nie wyjaśniają, dlaczego woda utleniona działa tak wszechstronnie i czym zawarty w niej tlen różni się od tlenu cząsteczkowego, który wdychamy. Poza tym ich autorzy sądzą, że nadtlenek wodoru H2O2 (obecny w wodzie utlenionej) rozpada się na wodę i tlen cząsteczkowy. Jest to jednak po prostu nieprawda! Nadtlenek wodoru (składnik wody utlenionej) rozkłada się bowiem na wodę i tlen ATOMOWY.

Jakie konsekwencje pociąga za sobą ta różnica? O tym obszernie pisze Iwan Nieumywakin w swojej książce. Dość wspomnieć, że tlen atomowy jest ważnym czynnikiem pomagającym przywrócić i zachować zdrowie człowieka. Przyroda zadbała, by w naszym organizmie działał mechanizm obronny, nazywany układem immunologicznym. Jego komórki – leukocyty i granulocyty (odmiana leukocytów), wytwarzają nadtlenek wodoru, który w trakcie rozkładu produkuje tlen atomowy, bez którego nie zachodzi ani jedna reakcja biologiczna czy energetyczna.

Jednocześnie, będąc bardzo mocnym utleniaczem, niszczy on każdą patogenną mikroflorę – niezależnie od tego czy są to grzyby,
wirusy, czy bakterie.

W wyniku złego odżywiania, zanieczyszczenia środowiska i innych szkodliwych czynników, układ odpornościowy ulega osłabieniu. Jego komórki nie są zdolne do likwidowania wszystkich zagrożeń. Autor traktuje przyjmowanie roztworu nadtlenku wodoru jako sposób na jego wspomożenie.

Chociaż naukowcy od dawna poważnie zajmują się zagadnieniem wpływu wody utlenionej na przebieg leczenia różnych chorób (gangreny, sączących i ropnych ran w chorobie popromiennej, chorób nowotworowych), badania te nie uzyskały szerokiego rozgłosu. Przyczyną tego stanu rzeczy jest zajadły sprzeciw ogromnego przemysłu wytwarzającego syntetyczne lekarstwa, jako jednej z głównych gałęzi biznesu, który przynosi wielkie dochody żerując na nieszczęściu ludzkim, oraz opór przedstawicieli tego przemysłu wobec podważania ich „autorytetu”.

Jak twierdzi Nieumywakin – „Nie ma takiego zjawiska jak choroba jednego narządu – chory jest cały człowiek.” I leczyć trzeba człowieka, a nie rękę, nogę czy wątrobę. Ponieważ podejście do człowieka, jako do całości (tzw. podejście holistyczne) jest się również teza Nieumywakina, głosząca, że „niezależnie od tego, jakimi cudownymi właściwościami dysponował by nadtlenek wodoru, to skuteczność jego oddziaływania na organizm będzie znacznie większa,

Zanim weźmiecie się za wodę utlenioną (i tym samym za zawarty w niej nadtlenek wodoru), konieczne jest oczyszczenie jelit, wątroby, stawów i krwi…” I również o tym profesor Nieumywakin pisze w swej książce. Podaje łatwe do zastosowania metody oczyszczenia organizmu, które bez nakładów finansowych można przeprowadzić w zaciszu domowym. No a potem – biegiem do apteki po wodę utlenioną…

woda utleniona1 - http://porady.uzdrawianie.org

Relacje osób, które stosują leczenie wodą utlenioną:

Szanowny Iwanie Pawłowiczu! Piszę z klinicznego szpitala wojewódzkiego w N. Jeden nasz pacjent cierpi na nowotwór żołądka – gruczolaka o małym stopniu zróżnicowania w IV stadium rozwoju. Leżał w centrum onkologicznym, gdzie stosowano odpowiednie leczenie i skąd został wypisany z rokowaniem przeżycia jeszcze jednego miesiąca, o czym poinformowano jego najbliższych. W naszej zaś klinice poddano chorego dwóm cyklom zabiegów endolimfatycznego wprowadzenia Fluorouracilu i Rondoleukiny. Dodatkowo aplikowaliśmy nadtlenek wodoru za pomocą aparatu „Izolda”, ponieważ nie mamy skonstruowanego przez Pana urządzenia „Helios-1”. Od przeprowadzonego przez nas leczenia upłynęło już 11 miesięcy, pacjent żyje i pracuje. Zadziwił nas i zainteresował ten przypadek. Niestety spotykaliśmy się z publikacjami o zastosowaniu nadtlenku wodoru w onkologii jedynie w literaturze popularnej i w Pańskich artykułach – wywiadach. (Autor listu prosił o nieumieszczanie jego danych)

Chcę podzielić się z Panem tym, co stało się ze mną w czasie, gdy zaczynałam zażywać wodę utlenioną (H2O2). Mam 73 lata, przeszłam zawał serca, udar mózgu, prawa strona [ciała] praktycznie nie działała, przez bóle kręgosłupa, stawów oraz w okolicy serca, z trudem poruszałam się po pokoju, głowę mogłam odwracać jedynie wraz z tułowiem a to i tak nie wszystko. Zaczęłam przyjmować fwodę utlenioną (H2O2) zgodnie z Pańskim zaleceniem. Po jakichś 2 tygodniach poczułam niewielką ulgę, a pod koniec miesiąca, jak gdyby rozluźniła się jakaś sprężyna, po czym praktycznie zanikły bóle w okolicy serca i w stawach. Minęło już 7 miesięcy, a ja czuję się jak 10 lat przed chorobą. Samodzielnie chodzę do sklepu, wykonuję gimnastykę a całe lato kopałam w ogródku. Nawet chodziłam na bosaka i od czasu do czasu chłostałam się pokrzywą. Teraz wszyscy moi sąsiedzi przeszli na taki sam tryb życia i zrozumieli, że nie wkładając wysiłku w swoje zdrowie, nie osiągnie się żadnego pożytku, tym bardziej od lekarstw, którymi nas tylko trują. Dziękuję Bogu, że jest Pan na świecie. Zdrowia Panu życzę i Pańskim współpracownikom. T. Gordiejewa, Kirow

Mam 64 lata. Mając 50 lat przeszedłem zawał, po półtora roku pojawiło się nadciśnienie, przy czym ciśnienie podniosło się do 250/140 mm słupa rtęci. Zanim skończyłem sześćdziesiątkę doszła arytmia z migotaniem komór, tachykardia napadowa, przerost prostaty, który przerodził się w guza prostaty. Od 52 roku życia mam grupę inwalidzką, i niezależnie od dużej ilości przyjmowanych lekarstw oraz leczenie w szpitalach , mój stan się pogarszał. W rezultacie miałem ciężką zadyszkę, z trudem chodziłem, w związku z napuchniętymi nogami nie byłem w stanie się schylić, poruszałem się wyłącznie z pomocą bliskich, pogarszała się pamięć a w głowie wciąż mi szumiało. Myślałem już o tym, by zakończyć swe życie na Ziemi, by nie męczyć siebie i najbliższych oraz lekarzy, którym od samego mojego widoku robiło się niedobrze. Na początku roku 2000 zapoznałem się z zaleceniami profesora Nieumywakina i zacząłem przyjmować wodę utlenioną (nadtlenek wodoru) według jego metody, a także zacząłem gimnastykować się na ile pozwalały mi siły, przyjmować naprzemienne prysznice, wychodzić niezależnie od pogody, czyli przestałem liczyć na osoby trzecie, zająłem się własnym zdrowiem, jak mawia Iwan Pawłowicz, całościowo.

W efekcie, obecnie (październik 2003 r.) uważam siebie za praktycznie zdrowego człowieka. Ciśnienie krwi spadło do 130-140/85-95 mm słupa rtęci, ekstracystole (nadkomorowe pobudzenia przedwczesne serca) oczywiście zdarzają się, ale nie zauważam ich, swobodnie chodzę, kręgosłup zgina się, wykonuję stanie w pozycji Świecy, staję na głowie, opuchlizna nóg ustąpiła. Ma rację profesor Nieumywakin: na zdrowie trzeba sobie samemu zapracowywać. Ja poświęcam na poranną gimnastykę i zabiegi około godziny, w ciągu dnia na spacer, bieg truchtem- 1-1,5 godziny.

Pozostały czas to praca na działce. Ale przecież mimo tego, że lat mi przybyło, czuję się o wiele lepiej niż nawet przed chorobą. Okazuje się, że wszystko jest bardzo proste, ale bez własnego wkładu pracy zdrowia nie będzie. Nie chodzę do lekarzy, a jeśli już się wybiorę, to oni dziwią się, że jeszcze żyję, bo według ich prognoz powinienem już dawno umrzeć. Mówię im, że nie doczekają się. Zresztą niektórzy z nich już umarli. I co się okazuje? Wielu, do których wcześniej się zwracałem nie mogło mi zalecić, co mam robić. Mógł to uczynić jedynie Główny Uzdrowiciel Narodowy Rosji. Jaki mam mieć teraz stosunek do oficjalnej medycyny, która porzuca pacjentów, dla których w ogóle istnieje?
Z szacunkiem i wdzięcznością za mądre i proste rady, których zastosowanie chorych zmienia w zdrowych. I.P. Potzorow, Lipieck

Na starość uzbierało się wiele bolączek i już wydaje się, że przywykliśmy do nich, ale ciągłe uczucie osłabienia, rozbicia, zmęczenia, nawet po nieznacznym wysiłku, uczyniły życie „nie do życia”. Za radą I.P. Nieumywakina zaczęliśmy (ja i mąż) przyjmować wodę utlenioną (nadtlenek wodoru). Po pierwszych dziesięciu dniach niczego nie poczułam, ale potem zaczęły dziać się cuda. Jelita zaczęły wyrzucać z siebie coś niewyobrażalnego. Jakieś błonki, czerń, kamyki, i trwało to ponad tydzień. Wkrótce to samo zaczęło się u męża. Jeśli by Pan tylko wiedział, jak odżyliśmy, można by rzec, odmłodnieliśmy o 10-15 lat. Czy to możliwe, że to wszystko przez nadtlenek wodoru? W.I. Morozowa, Tomsk

Z całego serca dziękuję za zalecenie dotyczące zażywania wody utlenionej. Jestem inwalidą II grupy, mam 77 lat. 44 lata przepracowałem dla nauki. W 1990 roku przebyłem rozległy zawał serca. Od tamtej chwili cierpię na bóle dławicowe, nie mogłem przejść 5 minut od domu do Instytutu bez zatrzymywania się i zażycia nitrogliceryny. I to mimo faktu, że leczyłem się najnowocześniejszymi środkami. Rok temu stan gwałtownie się pogorszył i byłem zmuszony odejść na emeryturę. Przeczytawszy o korzystnym wpływie nadtlenku wodoru w informatorze „ZSŻ” , zacząłem przyjmować go codziennie. Po kilku tygodniach stenokardia, która jak wiadomo, związana jest z niedotlenieniem mięśnia sercowego, całkowicie znikła. Tlen z nadtlenku wodoru w pełni zaspokoił potrzeby serca. Stopniowo wykluczyłem przyjmowanie wszystkich lekarstw służących rozszerzeniu naczyń. Zażywając tylko nadtlenek wodoru, czuję się, wspaniale- jak by podmieniono mi serce. Z przyjemnością prowadzę samochód, latem pracowałem na działce, kopałem grządki, sadziłem, pielęgnowałem, zbierałem urodzaj. Obecnie bez wysiłku przechodzę dystans 5 km. Profesor G.P. Kutuzow, Łobnia

Opowiem o tym, jak w ciągu sześciu lat cierpiałam na astmę oskrzelową. Szczególnie w nocy było niedobrze. Nie mogłam spać, dusiłam się. A w tym informatorze przeczytałam wywiad z profesorem I.P. Nieumywakinem. Natychmiast uwierzyłam w nadtlenek wodoru i zaczęłam przyjmować go zgodnie z zaleceniami doktora. No i stał się cud. Astma oskrzelowa męcząca mnie tyle lat rozstała się ze mną. Jakież to szczęście, gdy człowiek się nie dusi i może prowadzić normalne życie! Walentyna K., Dimitrowgrad

Nie pomylę się, jeśli powiem, że każdy z nas najbardziej boi się udaru mózgu. I ja również się boję. Jakieś 20-25 lat temu zaczęło pojawiać się u mnie co jakiś czas obrzmienie lewego policzka, a przy nacisku na lewy policzek odczuwałam ostry ból, i jednocześnie powstawał stan zapalny lewego ucha i lewej powieki. Zwróciłam się do lekarzy. Otolaryngolog przepisał mi wibromasaż chorego ucha, a na wzrok i w celu zlikwidowania zaczerwienienia powiek zalecono mi zwykły masaż powiek przy pomocy szklanego pręcika. Kiedy po dwóch tygodniach przekonałam się o absolutnej nieskuteczności tych zabiegów, po prostu z nich zrezygnowałam. Straciłam tylko nadaremnie swój czas i niemal przegapiłam moment, kiedy jeszcze można było sobie pomóc. Wówczas to postawiłam sobie diagnozę – stan przedudarowy. I co teraz robić, jak się ratować? Zauważcie, że był to przełom lat 70-80. Zabroniona była Joga, oddychanie metodą Butenki, Borys Bołomow w więzieniu za swą książkę „Nieśmiertelność – to realne”. Odszukiwano dysydentów, sadzano do więzień, a artykuły w „Zdrowiu” były jednakowe, nic nie mówiące i stereotypowo prostackie. Prosty rozum mógł się tym udławić a ja postanowiłam w pojedynkę stawić czoła mojej chorobie!

Pomocny okazał się mój zawód. Jestem inżynierem geologii i większość swego życia spędzałam w zdrowych warunkach. Mieszkaliśmy w namiotach bez telewizora, był za to stary radioodbiornik „Rekord” ,za pomocą którego wraz z kolegami słuchaliśmy „Radio Svoboda” [wolna Europa]. Bezlitośnie ją zagłuszano, ale my wśród piekielnego szumu staraliśmy się rozróżniać słowa. Na tej fali o 5.00 rano zawsze podawano ( i do dziś się podaje) wszelkie nowinki o zdrowiu nacji amerykańskiej. W jednej z tych audycji usłyszałam następujące (przytaczam niemal dosłownie): Udar nie zagraża tym, którzy regularnie dbają o zęby, z pomocą nadtlenku wodoru i wody pitnej.

Amerykańscy uczeni, którzy w ciągu 10 lat obserwowali dwadzieścia tysięcy pacjentów, doszli do wniosku, że to znacznie zmniejsza ryzyko wylewu krwi do mózgu. Od tej pory do dnia dzisiejszego przyjmuję wode utlenioną codziennie, przecież jest tania, łatwa w użyciu i dostępna jako środek do przemywania otwartych ran. Jest pomocna w leczeniu całkiem poważnych chorób i pozwala opierać się całej armii szkodliwych bakterii i wirusów. Jaki jest rezultat 20 lat wiernej służby nadtlenku wodoru? Zacznę od tego, że w wieku 64 lat mam wszystkie swoje zęby, wzrok stuprocentowy, czytam najdrobniejszy druk w „ZSŻ”, dykcję mam wyraźną, pamięć bez zakłóceń, smak, węch i apetyt najwyższej klasy. Nie zostało nawet wspomnienie po chorobie ucha. Jestem bezgranicznie wdzięczna przypadkowo usłyszanej informacji. Zresztą, teraz już nasi uczeni twierdzą, że jeśli by nasze białe ciałka krwi nie produkowały nadtlenku wodoru (który produkują z tlenu atmosferycznego i wody), to Ziemia dawno już należała by wyłącznie do bakterii, wirusów, grzybów, pasożytów i innego świństwa.

Oczywiście, jeśli wraz z zastosowaniem nadtlenku wodoru prowadzić rozsądny tryb życia (a ja to wiem, bo zawód geologa uczy ascetycznego stylu życia), wymagający ciągłego treningu organizmu, to problemy zdrowotne gdzieś znikną. Mam 64 lata. W ciągu 40 lat bez przerwy miałam wysoki opad erytrocytów (OB.- 35-40 ml/h) [prawidłowy to 1-2/h]. Zasięgałam porady wszelkich lekarzy, próbowałam znaleźć przyczynę i wszystko na próżno. Doszłam do wniosku, że w czasie porodu zarażono mnie streptokokkiem, który znajduje się we krwi. Lekarze nie wiedzieli jak się go pozbyć. Przeczytawszy artykuły profesora I. P. Nieumywakina o nadtlenku wodoru, natychmiast w niego uwierzyłam i zdecydowałam się działać. Wykonałam oczyszczenie jelit i zaczęłam pić H2O2 według recepty. Po 10 dniach zrobiłam analizę krwi i nie uwierzyłam własnym uszom, gdy lekarz powiedział, że wszystkie wyniki są idealne. Nawet EKG było w normie, chociaż wcześniej pokazywało zakłócenia przewodzenia. Radość moja, rzecz jasna, nie miała granic. Cierpiałam 40 lat i w czasie 10 dni stałam się zdrowa. L. Jaśko, Wołgograd

Mój mąż przeszedł ciężki uraz mózgu. Jest inwalidą I grupy. Niedowład lewej strony, w tym i języka. Utrata zmysłu smaku, węchu, apetytu i sytości, wrażliwości na światło, mowę, pamięci itd., jest tego wiele. Sama jestem inwalidką II grupy: astma oskrzelowa, stenokardia, (wszystkie dolegliwości długo można wyliczać). Po wywiadzie z Nieumywakinem z dnia 26 marca zaczęliśmy przyjmować bez poradzenia się z lekarzami wode utlenioną. Zdecydowaliśmy, że nie mamy nic do stracenia, a nuż pomoże. I początek już jest! Mąż zaczął mówić, nie wypada mu już z lewej strony ust pożywienie, pojawiło się uczucie łaknienia i sytości, zaczął odróżniać smaki, poprawił się kolor skóry, zaczął zapamiętywać przystanki autobusowe. U mnie też są postępy, choć nie takie jak u męża. T. Wierbiło, Krasnojarsk

Mąż ma gruczolaka stercza. Przeszedł wszelkie operacje. Niezależnie od tego pogorszyło się oddawanie moczu i stan jelit. Po lekturze „ZSŻ” zaczął przyjmować nadtlenek wodoru. Skutek: Wartość znacznika PSA [ang. Prostate Specific Antigen, antygen gruczołu krokowego] obniżyła się z 6,6 do 2,0, co stanowi normę, unormowała się czynność pęcherza moczowego, nocą rzadko wstaje, a wcześniej zdarzało się to 3-5 razy. Jelita zaczęły normalnie pracować. L. Grinberg, Saratow

Od 35 roku życia cierpię na nadciśnienie, arytmię, zapalenie żył z towarzyszącym obrzękiem nóg. Po punkcji szpiku kostnego w ciągu 20 lat męczyło mnie zapalenie korzonków. Leczyli mnie, ale i tak chodziłam zgięta jak paragraf. Zaczęłam pić wodę utlenioną. Po pierwszym cyklu dziesięciodniowym niczego szczególnego nie zauważyłam. Za to po kolejnych dziesięciu dniach zaczęły dziać się cuda. Znikła arytmia, ciśnienie krwi, które nie spadało poniżej 160/100 wyniosło 120/90, obrzęki nóg z objawami zapalenia żył również znikły. Ale, co zadziwiające, wyprostowały się plecy i zaczęły czernieć włosy. Galina Konstantynowna, 65 lat, Moskwa

Zaznajomiwszy się z materiałami I.P. Nieumywakina o nadtlenku wodoru, zdecydowałem się napisać do Was. Pojawił się u mnie interesujący materiał potwierdzający teorię i praktykę profesora.Mnie osobiście 3% roztwór nadtlenku wodoru pomaga. Podam tylko jeden przykład. Po przeniesionym wylewie, pojawiło się u mnie wiele nieprzyjemnych, tak zwanych efektów pobocznych ordynowanych przez lekarzy medykamentów, które komplikowały i tak skomplikowaną już sytuację. Konkretnie, z pomocą wody utlenionej udało mi się uwolnić od brodawek, które pojawiły się w bardzo niewygodnym miejscu – w kroczu. Lekarze, do których się zwracałem, zaproponowali operacyjne usunięcie . Jednak przewidując powikłania mogące mieć miejsce w moim opłakanym stanie, zdecydowałem uciec się do nadtlenku wodoru.

Przed snem żona pomagała mi nałożyć tampony wykonane z papierowych serwetek namoczonych w 3% roztworze nadtlenku wodoru bezpośrednio na zaatakowane miejsca i pozostawiała je tam do rana. Powtarzałem te zabiegi w ciągu 3 tygodni. Jakież było moje zdziwienie, kiedy pewnego poranka odkryłem, że wszystkie brodawki znikły. Wcześniej usuwano mi je kilkukrotnie za pomocą przypalania jakimiś urządzeniami, ale one pojawiały się znowu w tych samych miejscach. Co zaś dotyczy stosunku działaczy medycyny oficjalnej do nadtlenku wodoru, to w większości jest to stosunek negatywny. I nie ma co się dziwić, sprzedaż drogich lekarstw jest o wiele bardziej zyskowna niż sprzedaż wody utlenionej. Poza tym nie zaprzestaje się prób nadtlenek wodoru z wszelkimi możliwymi nie działającymi dodatkami, I, wyobraźcie sobie, że ludzie kupują te śliczne buteleczki i pojemniczki, albowiem cieszą się one popularnością napędzoną za pomocą reklamy. Należy zauważyć, że we wszystkich tych produktach zawartość tlenu jest o wiele mniejsza niż w zwyczajnym nadtlenku wodoru (wodzie utlenionej).

Do tego zawartość tlenu to ważny aspekt. Iwan Pietrowicz Pawłow swego czasu powiedział, ze życie, to ciągła walka z niedotlenieniem.

Znane porzekadło uznanego na całym świecie uczonego dotyczy wszystkiego, co żyje na naszej planecie. Wiadomo, że nadtlenek może działać jak katalizator w plazmie i białych krwinkach. Ma zdolność do przenikania przez błonę komórkową erytrocytów zapewniając im dodatkową ilość tlenu. Zresztą komórki naszego ciała, które walczą z infekcjami, nazywamy granulocytami. One produkują nadtlenek wodoru i są jak by pierwszą linią obrony przed bakteriami i wirusami. Obecność w organizmie człowieka cząsteczek nadtlenku wodoru odgrywa ogromną rolę. Uczestniczą one w wielu procesach zachodzących w naszym ciele. Nie zamierzając rozwijać tu wykładu z mikrobiologii, chcę tylko nadmienić, że proteiny, karbohydraty, witaminy i minerały, by uczestniczyć w pełnieniu ważnych funkcji życiowych, nieodzownie wymagają obecności nadtlenku wodoru.

Nie przypadkowo w naukowej literaturze medycznej opublikowano ponad sześć tysięcy badań naukowych nad zastosowaniem nadtlenku wodoru, powtarzam – prostego, taniego i w znacznym stopniu wszechstronnego środka. Jednak oficjalna medycyna woli ten fakt przemilczać. Na całego za to reklamuje się szalenie drogie preparaty, efekt których nie został do końca zbadany a konsekwencje ich zażywania są niejasne. Tak, że, życzę Wam zdrowia. Nie spieszcie przyjmować lekarstw, nie mając o nich dokładnej informacji.

Woda utleniona to wielkie źródło tlenu atomowego, i do tego uczestniczy on w procesie niszczenia przez komórki krwi szkodliwych bakterii. Właśnie dlatego wciąż płukam usta mieszanką nadtlenku wodoru i szczerze mówiąc, czuję, że mój ogólny stan się poprawił.

Na początku roku 2008 nakładem Wydawnictwa Hartigrama ukazała się książka, która wszystko to, co dociera do ludzi jako nie do końca precyzyjnie sformułowane pogłoski, wyjaśni w sposób przystępny, dokładny i rzeczowy. Uczyni to językiem zrozumiałym dla większości ludzi.

 

 Książka Iwana Pawłowicza Nieumywakina
„Woda utleniona – na straży zdrowia”.

woda utleniona na straży zdrowia

woda utleniona na straży zdrowia1

Kombucha (Kombucza) – Eliksir zdrowia

Kombucha – Eliksir zdrowia

kombucha (kombucza) - http://porady.uzdrawianie.org

Kombucha zmienia herbatę w cudowny, zdrowotny napój.

Naturalne metody leczenia zyskują na popularności i stają się przedmiotem zainteresowania i badań zespołów naukowych. Spożywanie napoju z Kombuczy jest jedną z metod znanych od starożytności. Zainteresowali się nią naukowcy z Uniwersytetu Medycznego w Łodzi.

„Kombucza od starożytnych czasów uznawana była za źródło energii i zdrowia. Wywodząca się z Dalekiego Wschodu, gdzie traktowano ją jako składnik codziennej diety mający na celu wzmacniać i chronić organizm, Kombucza trafiła poprzez Rosję do Europy Zachodniej”- wyjaśniają członkowie zespołu badawczego z Zakładu Bromatologii Katedry Toksykologii i Bromatologii UM, Jolanta Florczak, Piotr Jaskólski i prof. dr hab. Anna Wędzisz.

W literaturze można znaleźć informacje, że napój z Kombuczy wpływa na organizm, między innymi oczyszcza krew, usprawnia funkcje wątroby, nerek, pęcherza moczowego i systemu trawiennego, działa odtruwająco i wzmacniająco na system immunologiczny, pomaga w leczeniu raka, obniża cholesterol i reguluje ciśnienie, łagodzi dolegliwości związane z syndromem chronicznego zmęczenia, pielęgnuje urodę, odchudza i odmładza.

„Można wyróżnić kilka zasadniczych właściwości – podkreślają badacze z łódzkiego UM – równoważenie metabolizmu, wpływ na oczyszczanie krwi, wpływ na kwasowość organizmu, podnoszenie energii, wspomaganie procesów detoksykacyjnych i trawiennych organizmu.”

Celem badań było określenie składu Kombuczy oraz zbadanie napojów herbacianych, powstałych w procesie fermentacji zainicjowanej przez „herbaciany grzybek”. W grzybku oznaczono między innymi zawartość białka i niektórych składników mineralnych. W uzyskanych napojach herbacianych zbadano między innymi kwasowość, poziom cukrów redukujących i zawartość niektórych składników mineralnych.

„Posiew oraz preparaty mikroskopowe potwierdziły, że Kombucza jest organizmem symbiotycznym, który tworzą bakterie oraz grzyby” – stwierdzili naukowcy.

Uzyskane wyniki pokazały, że wśród składników mineralnych w Kombuczy dominuje magnez, nieco mniej jest wapnia. Ponad połowę mniej Kombucza zawiera żelaza i miedzi. Najmniej spośród oznaczonych składników mineralnych stwierdzono cynku.

„W badanych napojach herbacianych zdecydowanie najwyższe stężenie wykazywał cynk, o połowę niższe okazały się stężenia magnezu i wapnia, natomiast miedzi i żelaza było kilkunastokrotnie mniej niż cynku” – zwracają uwagę badacze z UM. Jak wykazały badania, w ciągu kolejnych dni zmieniało się pH napojów oraz ich kwasowość. Uzyskane parametry potwierdziły wysoką aktywność Kombuczy. Zgodnie z doświadczeniem maturalnej medycyny, można ją uważać za zdrowe pożywienie lub traktować jako naturalny suplement diety.

kombucha (kombucza)1 - http://porady.uzdrawianie.org

Co to jest Kombucha ?

Kombucha składa się z bakterii i specjalnej kultury drożdży żyjących ze sobą w symbiozie. Organizm ten fermentuje posłodzoną herbatę tworząc napoj z Kombuchy. Po wypiciu tego napoju czujemy się orzeźwieni i wzmocnieni. Kombucha stała się środkiem zapobiegającym wielu schorzeniom.

Najważniejszymi składnikami Kombuchy są drożdże Schizosaccharomyces pombe oraz Saccharomycodes ludwigii. Najważniejszą bakterią jest Acetobacter xylinum, która tworzy śliską masę z celulozy w trakcie symbiozy, która umożliwia zanurzenie w herbacie.

Spośród wchodzących w skład Kombuchy bakterii można wymienić: Acetobacter xylinum,
Acetobacter xylinoides, Gluconobacter bluconicum, Acetobacter aceti, Acetobacter pasteurianum
natomiast z grzybów i drożdży: Schizosaccharomyces pombe, pochodzenia Apiculatus,
Saccharomycodes ludwigii, Pichia ferment ans, Mycoderma, pochodzenia Torula

Schizosaccharomyces, w przeciwieństwie do drożdży domowych (Saccharomyces), rozmnażają się poprzez podział poprzeczny. Prawdopodobnie właśnie dlatego chorzy na Candida Albicans mogą swobodnie pić Kombuchę.

kombucha (kombucza)2 - http://porady.uzdrawianie.org

Fermentacja kwasu mlekowego

Być może ta nazwa nie brzmi zbyt zachęcająca, aczkolwiek produkty tej przemiany są bardzo popularne i zdrowe. Jaki byłby nasz jadłospis bez piwa, wina czy sera? Fermentacja kwasu mlekowego jest procesem odpowiedzialnym za powstawanie kiszonych ogórków i kapusty.

Znany kapitan Cook zawsze zabierał ze sobą kiszoną kapustę na wyprawy, był to jedyny sposób na zachowanie witamin i uniknięcie przez żeglarzy szkorbutu. Już 3000 lat temu zauważono, że warzony ocet działa wzmacniająco na robotników. Korzyści z kwasu mlekowego znane były już w starożytności.

Istnieją dwa kwasy mlekowe (tzw. enancjomery) „L(+) kwas mlekowy” oraz „D(-) kwas mlekowy”. Kwas mlekowy L(+) zawarty w napoju z Kombuchy posiada właściwości oczyszczające, detoksykacyjne i wzmacniające. Innymi produktami metabolizmu Kombuchy są: kwas octowy, kwas glukozy, kwas węglowy, witaminy B1, B2, B3, B6, B12 oraz enzymy.

Napój z kombuchy oprócz wspaniałego smaku (przypominającego sok jabłkowy) posiada następujące właściwości:

-wzmacnia układ immunologiczny
– pomaga w zapobieganiu przeziębień
– mikroflora kombuchy hamuje rozwój bakterii gnilnych i patogennych
– reguluje przemianę materii
– reguluje ciśnienie krwi
– odtruwa organizm
– wzmaga spalanie tkanki tłuszczowej
– przeciwdziała zakłóceniom równowagi kwasowo-zasadowej organizmu
– cukry białka oraz tłuszcze zostają lepiej rozłożone, dzięki czemu są lepiej spożytkowane przez
organizm (tłuszcze się spalają, a nie zostają odłożone w tkance tłuszczowej)
– zmniejsza objawy menopauzy
– dodaje siły i poprawia koncentrację
– wzmacnia organy: serce, siłę widzenia ,stawy, skórę oraz włosy
– łagodzi objawy reumatyzmu
– zmniejsza ryzyko nowotworów
– efektywnie pobudza ślinę i soki trawienne w żołądku i trzustce przyspieszając perystaltykę jelit,
– wpływa kojąco na układ nerwowy
– skutecznie przywraca mikroflorę jelit po leczeniu antybiotykami
– pomaga w leczeniu łuszczycy
– zmniejsza poziom cholesterolu
– łagodzi objawy migreny

kombucha (kombucza)3 - http://porady.uzdrawianie.org
Do fermentacji Kombuchy są potrzebne:
– grzyb kombucha oraz naczynie do fermentacji
– ok. 100 ml starej cieczy z Kombuchy, tzw. Starter, który ułatwi i przyspieszy proces fermentacji (jeżeli nie posiada się starej cieczy krok ten można swobodnie ominąć),
– 1 łyżeczka/torebka herbaty np. zielonej, kombucha wzmacnia właściwości herbaty
– 800 ml wody
– 100-125 g cukru
– gaza i gumka (do nakrycia słoja)

– Zagotuj wodę i zaparz herbatę
– Dodaj cukier, wymieszaj i zostaw do wystygnięcia
– Przelej herbatę do naczynia, w którym będzie przebiegać fermentacja
– Włóż grzyba do herbaty gładką stroną do góry, dolej starter i zabezpiecz słoik gazą
– Pozostaw całość na 8-12 dni
– Napój jest dojrzały, gdy po poruszeniu słoja nie musuje tzn. nie podnoszą się pęcherzyki

Przefiltruj dojrzały napój przy pomocy filtra do kawy i przechowuj w lodowce w nieszczelnie zamkniętej butelce. Umyj grzyba letnią wodą aby usunąć wszystkie skazy, oddziel nowego grzyba od starego i rozpocznij nowy cykl produkcji.

Temperatura fermentacji

Idealna temperatura fermentacji Kombuchy to 23*C. Można więc przyjąć, że dobra do hodowli jest temperatura pokojowa.
W czasie chłodniejszych miesięcy wytworzenie zdrowego i dobrze sfermentowanego napoju zajmie więcej czasu niż latem. Dobrym sposobem na zachowanie odpowiedniej temperatury jest umieszczenie Kombuchy w szafce kuchennej. Jest to idealny sposób, zwłaszcza gdy szafka jest drewniana. Należy jednak zostawić uchylone drzwiczki dla zachowania odpowiedniej cyrkulacji powietrza.
Grzyb Kombucha „nie lubi” światła, ale potrzebuje ciepła i powietrza. Dlatego najlepszym miejscem będzie lekko uchylona szafka kuchenna.
Dym papierosowy źle wpływa na Kombuchę!

Naczynie do fermentacji

Do fermentacji Kombuchy najlepiej nadają się naczynia ze szkła lub porcelany. Nie należy stosować naczyń metalowych, ponieważ wytworzone kwasy mogą wejść w reakcję z metalem. Podobnie jest z plastikiem, który może powodować niepożądane reakcje chemiczne.

Kombucha, aby szybko wyrosnąć, potrzebuje powierzchni. Dlatego najlepiej używać naczynia szerszego i płytszego. Mimo wszystko zwykły litrowy słoik również doskonale się sprawdza. Używanego naczynia nie należy wypełniać po brzegi.

Do tzw. fermentacji kontynuowanej (polega ona na ciągłym odbieraniu gotowego napoju i jednoczesnym uzupełnianiu posłodzonej herbaty) używa się autentycznych naczyń do warzenia Kombuchy, ale doskonale do tego celu sprawdzi się naczynie do ważenia piwa, które również posiada kranik umożliwiający odbieranie gotowego napoju.

Jaką wodę stosować do hodowli ?

Jedną z przyczyn złego stanu zdrowia jest nieodpowiednia, zanieczyszczona woda pitna. Podstawą programu poprawy zdrowia jest czysta chemicznie woda, niestety niewiele osób może się nią cieszyć. Większość zanieczyszczeń w wodzie jest pochodzenia chemicznego. Sulfaty aluminium, fluor i chlor są dodawane specjalnie, a pestycydy, herbicydy, antybiotyki, nawozy sztuczne i metale przedostają się do wód gruntowych w wyniku zanieczyszczenia środowiska.

Biorąc pod uwagę, że Kombucha zawiera miliony przyjaznych bakterii do hodowli powinno się używać wody mineralnej niegazowanej lub dobrze przefiltrowanej.

Czym słodzić herbatę ?

Herbata przeznaczona do fermentacji przez Kombuchę musi zostać posłodzona, w przeciwnym razie grzyb zginie z głodu i stworzy zdrowotnego napoju. Minimalna dawka cukru dla Kombuchy to 50 gramów na litr (gdy damy mniej cukru, grzyb będzie głodował).

Do słodzenia wywaru można użyć:
Białego cukru
Nazywany „białą śmiercią”, ale na szczęście Kombucha przetwarza go na kwas mlekowy i alkohol, tak więc nie ma obaw o jego negatywne działanie.
Brązowego cukru
Nie działa tak dobrze jak biały (Kombucha trudniej go przetwarza) ale bez problemu można go użyć.
Miodu
Przy stosowaniu miodu bardzo istotne jest zachowanie stałej temperatury fermentacji 28*C. Herbata powinna być przechłodzona zanim dodamy do niej miodu aby zachować wszystkie enzymy które mogłaby zniszczyć wysoka temperatura. Minimalna ilość miodu to 4 łyżki stołowe na litr.

Literatura

Warto zapoznać się z literaturą polskojęzyczną dotyczącą Kombuchy. Dostępne są pozycje:

kombucha (kombucza)4 - http://porady.uzdrawianie.org

Kombucza – Cudowny grzyb – Podręcznik podstawowy
Tietze Harald
Kombucza od wieków pomaga ludziom na całym świecie. Jest fabryką chemiczną, która zmienia herbatę i cukier w orzeźwiający i zdrowy napój. Oczyszcza krew, działa wzmacniająco na organizm, leczy wiele schorzeń, pielęgnuje urodę, odchudza.

kombucha (kombucza)5 - http://porady.uzdrawianie.org

Kombucza Cudowny grzyb Zastosowanie w terapii naturalnej
A. I M. Bartholomew
Jak prowadzić uprawę w domu. Jak używać kombuczy w gospodarstwie domowym i ogrodzie oraz w celu poprawienia urody. Jak stosować kombuczę w leczeniu poszczególnych chorób.

kombucha (kombucza)6 - http://porady.uzdrawianie.org

 

kombucha (kombucza)7 - http://porady.uzdrawianie.org

Co siedzi w mojej głowie ?

Co siedzi w mojej głowie ?

Skany z czasopisma „Świat Wiedzy” nr.2 z 02.2012r

Co siedzi w mojej głowie 0 - http://porady.uzdrawianie.org

 

Co siedzi w mojej głowie 1 - http://porady.uzdrawianie.org

 

Co siedzi w mojej głowie 2

 

Co siedzi w mojej głowie 3

 

Co siedzi w mojej głowie 4

 

Co siedzi w mojej głowie 5

 

 

Skuteczna mikstura na pasożyty

Skuteczna mikstura na pasożyty

Przepis:
– 10 główek czosnku
– sok z kiszonych ogórków
Główki czosnku trzeba obrać i zmiażdżyć albo pokroić.
Wrzucamy do słoja i zalewamy sokiem z kiszonych ogórków (tyle, aby przykryć czosnek).
Stawiamy w ciemnym i chłodnym miejscu na 10 dni, aby nie sfermentowało.

Po 10 dniach można zacząć kurację, 10 mililitrów przed snem.
Warto też zjeść kawałek czosnku z tej mikstury. Pić najlepiej przez miesiąc, maksymalnie dwa razy w roku.
Dzieciom dawkować 5 ml.

Podczas takiej kuracji nie jemy słodkiego i tłustego (nie karmimy robali).
Wskazane są pokarmy o odczynie zasadowym, czyli kasza jaglana i różne kwaśne rzeczy,
np. sok z cytryny, kiszona kapusta, kiszone ogórki, sok z kiszenia.

Podczas całej kuracji uważnie obserwujemy swój kał. Kidy coś się w nim pojawi, lepiej byłoby to oddać do badania.

Podczas kuracji, wskazane jest wspomagacz czyli świeże pestki dyni.

Pasożyty nie lubią zasadowego środowiska. Świetnie żyje im się w środowisku kwaśnym. Niestety, większość z nas takie ma, ponieważ prawie wszystkie pokarmy są kwaśne. Równowaga kwasowo-zasadowa jest bardzo ważna dla zachowania pełnego zdrowia. Jeśli chcemy, aby pasożyty nie kolonizowały się w naszym organizmie, jemy regularnie kiszoną kapustę i kiszone ogórki.

Pasożyty – proszę przeczytać na wstępie

nalewka czosnkowa - http://porady.uzdrawianie.org

Owsiki, owsica, enterobioza

Owsiki, owsica, enterobioza

Robaki – pasożyty – różnią się od innych chorobotwórczych czynników biologicznych wieloma cechami, a choroby przez nie wywoływane nazywane są chorobami pasożytniczymi lub inwazyjnymi. Wywołują je robaki płaskie lub robaki obłe. Zagrożenie pasożytującymi robakami jest powszechne na całym świecie, ale czynniki klimatyczne i inne okoliczności powodują przewagę określonych pasożytów na pewnych obszarach. Większość robaków pasożytujących na ludziach umiejscawia się w przewodzie pokarmowym, a ich rozprzestrzenianiu sprzyjają złe warunki sanitarne oraz zanieczyszczenie żywności i wody ich jajami.

Owsica, enterobioza (łac. enterobiosis, oxyuriasis) – inwazyjna choroba pasożytnicza spowodowana przez drobnego nicienia – owsika ludzkiego (Enterobius vermicularis).Owsiki to robaki pasożytujące w jelicie grubym człowieka. Są najbardziej rozpowszechnionymi pasożytami, zwłaszcza u dzieci – nosicielami jest około 1/5 dzieci.

owsica - http://porady.uzdrawianie.orgOwsik dostaje się do organizmu człowieka przez połknięcie lub wdychanie jaj. Z jamy ustnej jajo przedostaje się do jelita grubego. Zarażenie może też występować na drodze retroinwazji (reinwazji) polegającej na aktywnym wnikaniu larw (krótko po złożeniu) przez odbytnicę do jelita grubego. Robaki dojrzewają po 2-4 tygodniach, a żyją do 2 miesięcy. Samica, która wędruje nocą, składa ok. 8000-12000 jaj w lepkiej wydzielinie w okolicy odbytu , a także w przypadku kobiet niekiedy w przedniej części pochwy. Jaja są składane poza organizmem człowieka, aby zapewnić odpowiednią wilgotność oraz temperaturę 30-36 stopni Celsjusza. Chorzy dotykając palcami okolic krocza i bielizny osobistej zbierają na swoje ręce jajeczka; znajdują się one również w pościeli, co zagraża personelowi medycznemu. Jeżeli są przestrzegane zasady higieny, cykl życiowy nie zamknie się.

Choroba jest bardzo rozpowszechniona (ponad miliard zachorowań na świecie w ciągu roku), najwięcej w przedziale pomiędzy 5. a 6. rokiem życia. Sprzyja jej przebywanie w żłobkach, przedszkolach, szkołach, internatach i domach dziecka. Wśród zarażonych dzieci 30-40% należy do rasy białej a 10-15% czarnej. Dorośli są mniej podatni na zarażenia, co tłumaczy się wzrostem odporności z wiekiem.

Owsiki to robaki pasożytujące w jelicie grubym człowieka. Są najbardziej rozpowszechnionymi pasożytami, zwłaszcza u dzieci – nosicielami jest około 1/5 dzieci.

Robaki te długości kilku milimetrów przysysają się do ścian jelita. Wypełzając z jelita głównie nocą, w fałdach skóry w okolicy odbytu składają jaja. Ich jaja dostajš się na skórę w okolicy okołodbytniczej, co wywołuje swędzenie, prowokujące drapanie. Do zakażenia dochodzi drogą doustną. Objawy m.in.: swędzenie w okolicy odbytu, pobudzenie dziecka, wiercenie się w nocy i zgrzytanie zębami podczas snu. Nazwa owsików pochodzi od kształtu ciała samicy przypominającego ziarnko owsa.

Enterobioza (owsica) – przebieg zależy od liczby pasożytów i odporności żywiciela – chore dzieci z powodu silnego swędzenia w okolicy odbytu źle sypiają.

Owsiki – objawy u dziecka zakażonego:
– brak apetytu
– w nocy drapie się, źle śpi
– nie może usiedzieć w jednym miejscu,
– obgryza paznokcie, zgrzyta zębami
– jest blade, ma podkrążone oczy
– skarży się na bóle głowy lub brzucha
– czasem zaczyna ponownie moczyć się w nocy
– może mieć zapalenie wyrostka robaczkowego
– bóle brzucha
– zaburzenia wypróżniania
– nudności
– zapalenie skóry
– wysypka.
Przy dużym nasileniu owsica może doprowadzić do poważnych zahamować w rozwoju fizycznym i psychicznym.

U dziewczynek dochodzi nieraz do zapalenia sromu i pochwy, co objawia się swędzeniem, pieczeniem i białymi upławami.

Owsica, powszechnie występujące zakażenie pasożytem jelitowym, zwłaszcza u dzieci, nicieniami – owsikami (długość 5-12 mm), przypominającymi wyglądem nitki bawełny.

Wystarczy, że jedno dziecko w przedszkolu ma jaja owsika na rękach albo na ubraniu, a już owsica przechodzi „z ręki do ręki”. Jaja pasożytów z palców trafiają do buzi, a stamtąd prosto do jelit, gdzie wylęgają się dorosłe osobniki.

Po kilku tygodniach choroba daje znać o sobie. Dojrzałe samice – niewielkie nitkowate robaki – wieczorem wypełzają przez odbyt i zostawiają w jego okolicy tysiące drobniutkich jajeczek. Dziecko odczuwa nieznośne swędzenie. Wierci się, drapie, nie może spać. Może również pokasływać w tym czasie.

Palce wędrują do buzi i dziecko samo siebie zakaża. Co gorsza, owsicą można się też zarazić przez wdychanie jaj owsika rozpylanych z kurzem i będących w powietrzu na niskiej wysokości, jak też tymi, które zostały na pościeli albo powędrowały z kurzem na zasłony, zabawki, czy w zakamarki mieszkania.
W stolcu malucha można dostrzec białe niteczki długości ziarnka ryżu (to samice owsika).

Badania na owsiki
Owsicę rozpoznaje się poprzez badanie kału na obecność jaj, w ciężkich przypadkach samic pasożyta.  Najlepiej oddać do laboratorium minimum 3 próbki stolca z różnych dni. Może się zdarzyć, że badanie niczego nie wykaże, ale pasożyty będą nadal. Test taśmy celofanowej polega na dotknięciu lepką stroną taśmy celofanowej okolic odbytu, co powoduje przywarcie do niej jaj. Próbki należy zebrać rano przed kąpielą i skorzystaniem z toalety. Test jest ujemny, gdy otrzymuje się kolejno 3 do 4 wyników ujemnych.

Można wykonać test kontrolny aparatem MOORA.

Dieta w owsicy
Istotne znaczenie ma też dieta z ograniczeniem słodyczy (węglowodanów) i podawanie dużej ilości błonnika, np. jabłka, suszone śliwki.

Odpowiednia dieta będzie sprzyjać neutralizowaniu toksycznych jadów  – odchodów pasożytniczych oraz sprzyja szybszemu usuwaniu pasożytów i toksyn w przewodu pokarmowego. Absolutnie nie zaszkodzi, a może bardzo wspierać kurację i działać ochronni na śluzówkę, podczas stosowania farmakologicznych leków przeciw pasożytom, które jako skutek uboczny mogą niszczących śluzówkę przewodu pokarmowego i jego mikroflorę. Dlatego wszystkie leki farmakologiczne są dostępne tylko na receptę, aby samodzielnie nikt ich nie stosował na własną rękę. Znane od lat picie soku z kiszonej kapusty, jedzenie kiszonych ogórków  suszonych śliwek czy pestek dyni zawsze możesz stosować, gdyż jest to dobra metoda poprawiania mikroflory w przewodzie pokarmowym sprzyjająca usuwaniu pasożytów –  nie zaszkodzi, a może wspierać kurację.

www.vitanatural.pl

Warto przeczytać:
Pasożyty- przyczyna wielu różnych dolegliwości

Proponuję Państwu Para Herbs – naturalny, ziołowy preparat na pasożyty, grzyby, bakterie i ich formy przetrwalnikowe.
Polecany szczególnie dla dzieci.
Można kupić tutaj:
kuracje.uzdrawianie.org/grzybica-pasozyty
Można również zamawiać tel. 507 600 680
Sprawdzałem diagnostycznie Para Herbs (jak sprawdzam wszystkie inne produkty)
i potwierdzam wysoką energetykę, siłę leczniczą sięgającą 94%, co przekłada
się na dużą skuteczność.

na patogeny
Para Herbs – pasożyty, grzyby, bakterie

 

– Pasożyty – proszę przeczytać na wstępie

Pasożyty – proszę przeczytać na wstępie

pasożyty - http://porady.uzdrawianie.org

Przyczyną większości problemów zdrowotnych, chorób (ok.95%) jest nadmierny rozwój patogenów. Patogeny – to w ogólnym pojęciu (bakterie, wirusy, pierwotniaki, grzyby, pleśnie i pasożyty).
Które mogą być fundamentem wielu groźnych chorób i powikłań często na wiele lat.

Przedstawiam Państwu  kwestie pasożytów, odrobaczania.
Kilka lat prawie na co dzień zajmowałem się tą kwestią.

Na  temat pasożytów, odrobaczania media mainstreamowe milczą,
czasami przeważnie późno w nocy puszczą film dokumentalny na ten temat.
Dlaczego nie mówi się o tych kwestiach ?
Dlaczego nie powszechnej wiedzy, profilaktyki na te tematy.
Dlaczego 30 lat temu były w przychodniach ulotki na temat owsików,
tasiemca czy glist ???
W szkołach były przeprowadzane akcje odrobaczające, dodawano do potraw
w stołówce środki na pasożyty.
Czyżby temat pasożytów jest nieaktualny w tych czasach ???
Gdyby była szeroka wiedza, regularne informacje w prasie, tv, akcje instruktażowe np w szkołach, w ośrodkach, klubach itp
Nie było by tylu zachorowań na wiele groźnych chorób, z nowotworem włącznie.
Dlaczego 30 lat temu zachorowanie na raka było bardzo rzadkie czy na stawy.
Dzisiaj na stawy chorują coraz częściej już małe dzieci.
Tak samo alergie, były bardzo rzadko spotykane – dotyczy to również wielu innych problemów.
Zapewne komuś na tym bardzo zależy żeby tej wiedzy nie było.

Skoro odrobaczamy psy i koty to dlaczego nie odrobaczamy siebie ???

Większość osób  na samą myśl o pasożytach, robakach krzywi się i często w ogóle
nie chce rozmawiać.
Sam doświadczyłem tego wielokrotnie. Nie chcą słyszeć, nie chcą wiedzieć nic na ten temat – myślą że ich to nie dotyczy. Ale czy aby na pewno ?
Przecież dbają o siebie, o swoje rodziny, o czystość, piorą w „porządnych proszkach, płynach”, zdrowo jedzą itd.
Chemia, słodycze, nadmierne branie leków, kiepskie pieczywo są znakomitą pożywką dla rozmaitych patogenów (pasożytów, grzybów, pleśni, wirusów).

Zachodnia dieta sprzyja rozwojowi pasożytów. Bogata w tłuszcz, skrobię i cukier dostarcza pokarm, którym żywią się pasożyty. „Czysty” dobrze odżywiony organizm to środowisko, które im nie służy. Wzmocnienie systemu immunologicznego jest najważniejszą rzeczą, którą możemy zrobić dla naszego organizmu, aby zapobiec inwazji pasożytów.

Organizm ludzki to niezwykle inteligentne, skomplikowane narzędzie biologiczne, które nie da schronienia  żadnym oportunistycznym i/lub patogennym intruzom, pod warunkiem, że jest właściwie odżywiony i leczony. Odpowiednia ilość soku żołądkowego, „zdrowej żółci” i „przyjaznych” bakterii w jelitach oraz brak toksyn w organizmie to składniki odporności wrodzonej, które zawierają wszystkie wymagane elementy do utrzymania organizmu w stanie zdrowia. Wtedy pasożyty nie mogą prosperować czy nawet przeżyć. Przy właściwej ilości „zdrowej” żółci, pasożyty i ich formy rozwojowe są neutralizowane i szybko usuwane z organizmu. Powinniśmy więc zapewnić takie środowisko, które uniemożliwia im przeżycie.

Odrobaczamy nawet niewychodzące z domu rasowe koty, chociaż teoretycznie nie powinny mieć jakiekolwiek pasożyty.
Szacuje się, że ok. 80% mieszkańców Europy ma w sobie przynajmniej jednego robaka, np. owsika. A co 12 ma tasiemca! Niektóre źródła podają, że na 10 osób,
aż 9 ma niechcianych lokatorów, w najbogatszych krajach Europy.
Po czym można poznać, że ktoś jest w tej grupie ?

  • Posiadacze psa lub kota – zwierzę czasem liże po twarzy swoich opiekunów w tym dzieci i a wcześniej lizało swój tyłek lub innego zwierzaka.
  • Picie czasami kranówki
  • Jedzenie niemytych owoców, warzyw prosto ze sklepu
  • Korzystanie z publicznych toalet, barów, stołówek
  • Zażywanie antybiotyków
  • Zabawy w piasku, piaskownicy, gdzie często załatwiają się szczególnie koty
  • Brak kuracji, badań domowników na odrobaczenie
    badanie kału czy krwi nie zawsze wskaże obecność pasożytów

Jeśli ktoś ma poniższe objawy:
– czerwone znamię
– grzybica (szczególnie między palcami u stóp)
– krosty, krostki, wypryski
– nieprzyjemny zapach z ust
– słabe, łamiące paznokcie
– suchą skórę
– anemia
– senność, apatię
– nerwowość, nadpobudliwość, drażliwość
– popękane naczynka
– astmę
– atopowe zapalenie skóry
– swędzenie skóry, okolic odbytu
– sińce pod oczami
– często kichasz

Często obecności pasożytów towarzyszy alergia lub nasilenie objawów alergicznych. Błędem jest leczenie samej alergii. Powinniśmy szukać przyczyn jej powstania, oczyszczać organizm z pasożytów

Bardzo ważne jest wykonanie pomiaru diagnostycznego całego organizmu
w określeniu występujących patogenów, metali i ich eliminacji poprzez dobrane odpowiednie preparaty.
Jest już wiele specjalistycznych urządzeń do takich badań – Vega test, Salvia, Diacom, Voll’a – od takich badań należy zacząć.
Proszę pytać, szukać, takich gabinetów które mają praktykę, doświadczenie w tych badaniach i znane są z rzetelności. Tylko poprzez badania na patogeny można dojść
do przyczyn problemów zdrowotnych.

Warto zastanowić się na kompleksowym odrobaczeniem.
Odrobaczenie układu pokarmowego nie zawsze wystarczy. Jest często konieczność oczyszczenia krwi czy poszczególnych organów, wątroby, nerek, serca, zatok, limfy itp
Do tego potrzebna jest specjalna diagnostyka – Vega-test, czyli badanie na obciążenia organizmu (patogeny, metale ciężkie). Patogeny są odpowiedzialne za ok.90% chorób.
Przykładowe strony o diagnostyce:
www.naturoterapia.net
www.biorezonans.zgora.pl
www.bioannmed.pl

Oraz stosowanie w warunkach domowych np Zappera + Blutzappera oraz urządzenia emitującego falę elektromagnetyczną.

Picie Srebra Koloidalnego znacznie ułatwia usuwanie pasożytów.
Srebro Koloidalne, zwane naturalnym antybiotykiem, zawiera czyste srebro.
Niszczy 650 szczepów bakterii, wirusów, mikrobów.

Skuteczny, naturalny zestaw na pasożyty Colon Pack

Colon Pack
Colon Pack – zestaw na pasożyty

Szczegółowe informacje o Colon Pack  tutaj

Proponuję Państwu Para Herbs – naturalny, ziołowy preparat na pasożyty, grzyby, bakterie i ich formy przetrwalnikowe.
Polecany szczególnie dla dzieci.
Sprawdzałem diagnostycznie Para Herbs (jak sprawdzam wszystkie inne produkty)
i potwierdzam wysoką energetykę, siłę leczniczą sięgającą 94%, co przekłada
się na dużą skuteczność.

na patogeny
Para Herbs – pasożyty, grzyby, bakterie

Warto przeczytać:
Pasożyty- przyczyna wielu różnych dolegliwości

Dieta warzywno-owocowa dr Ewy Dąbrowskiej – jest znakomicie opracowana, może dla niektórych nie łatwa, ale do przeżycia. Została opracowana przez dr Ewę na początku lat 90, i jest stosowana do dzisiaj w kilku ośrodkach.
Proszę mi wierzyć że skuteczność tej postnej diety jest fenomenalna.
U nas w domu też była stosowana – rewelacja. Można pozbyć się złogów, toksyn, patogenów i wielu chorób które wymieniam z wykładów dr Ewy:
Atopowa egzema i inne choroby skóry, skóra sucha, pękająca
Astma oskrzelowa
Cukrzyca i cukrzycowa neuropatia
Przerost prostaty
Zespół napięcia przedmiesiączkowego
Gościec reumatoidalny i inne choroby z autoagresji (zespół Sjogrena, toczeń trzewny, stwardnienie rozsiane)
Choroba wrzodowa przewodu pokarmowego (żołądka i jelit)
Choroby wirusowe i zespoły po wirusowego zmęczenia
Endometrioza
Schizofrenia, choroba Alzheimera i inne zespoły otępienia
Alkoholizm
Choroby sercowo-naczyniowe (choroba niedokrwienna serca, wysoki cholesterol
i trójglicerydy, nadciśnienie, zaburzenia agregacji płytek)
Choroby zakrzepowe
Nowotwory
Choroby wątroby
Zespół przeciekającego jelita
Starzenie

Szczegółowe informacje na stronie dr Ewy Dąbrowskiej:
http://ewadabrowska.pl/

Na co dzień należy jeść czosnek, cebulę oraz paprykę chili, chrzan świeży
imbir – wszystko na surowo.
Jak również kiszoną kapustę i kiszone ogórki (najlepiej własnej roboty).

Owoce twarde myję szarym mydłem Delfin i spłukuję porządnie wodą.
Cytrusy dodatkowo myję szczoteczką.

Odpowiednie zakwaszenie żołądka jest bardzo istotne,
o tym mówi naturopeuta Jerzy Zięba.
Powinno się pić pół godziny, ewentualnie 15 minut przed posiłkiem i że nie powinno się pić w czasie jedzenia ani tuż po jedzeniu, żeby nie rozcieńczać kwasu żołądkowego.
Ma on takie właściwości, żeby wybić wszystko do cna, co dostanie się do układu pokarmowego. Niestety kiedy jest rozrzedzony nie ma już tak silnych właściwości
i wtedy często pasożyty osiedlają się w jelitach. Jest na to ponoć jeszcze sposób
ze środkiem błonnikowym, który zagęszcza kał, który wypełnia całe jelito i wtedy przy wypróżnianiu zbiera wszystko co osiadało na ściankach jelita. Chudnie się przy tym ponoć ostro, dlatego nie można przesadzać.

pasożyty2 - http://porady.uzdrawianie.org pasożyty4 - http://porady.uzdrawianie.org  pasożyty 3 - http://porady.uzdrawianie.org